8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

„Demokracja została sfałszowana. Dzisiaj jest dyktatura'

Opublikowano 12.01.2012 18:28:08 Zaktualizowano 05.09.2018 11:17:07

Nowy Sącz. Zgodnie z zapowiedzią, pracownicy spółki Newag o godzinie 11 odeszli od stanowisk pracy i rozpoczęli tym razem trzygodzinny strajk. Mimo, że ich przełożeni podjęli działania, które porównano do tych stosowanych niegdyś przez SB, dzisiaj było ich nawet o stu więcej niż wczoraj.

O wczorajszym, pierwszym dniu strajku pracowników Newagu pisaliśmy w Strajk – efekt braku dialogu. Jak informowaliśmy, przewodniczący zakładowej „Solidarności” Józef Kotarba zapowiedział wtedy, że strajkować będą do skutku, każdego dnia przerywając pracę o godzinę wcześniej.

Dzisiaj więc pracownicy zaczęli gromadzić się o godzinie 11. Wtedy też Józef Kotarba podjął próbę wniesienia na teren Newagu megafonów i transparentów. Ochrona pilnująca bramy nie zgodziła się na to, wobec czego zostały one przekazane strajkującym przez płot przez pracowników drugiej zmiany i osoby niegdyś zatrudnione w spółce, które i dzisiaj przyszły pod bramę wesprzeć kolegów.

Gdy tylko ruszył marsz około 350 pracowników na plac, dołączył do nich postawny mężczyzna, który kamerą rejestrował twarze uczestników strajku. Druga kamera stała w pobliskim oknie – dzisiaj już, inaczej niż wczoraj, nie była przysłonięta żaluzjami.

- Przenieśli się i w perfidny sposób wystawili kamerę przez okno. Chcą mieć wszystkich jak na dłoni. Podejrzewam, że później będą ich z tego rozliczać – mówiła widząc to wspierająca strajkujących zza ogrodzenia Maria Hotloś, przewodnicząca Komisji Zakładowej „Solidarności” Zakładu Linii Kolejowych.

- Tak to bywało za komuny. Jak wtedy strajkowaliśmy, to też nas straszyli, robili zdjęcia, tak jak ten pan, co tam stoi i nagrywa każdego jednego człowieka – mówili inni, gdy zgromadzeni na placu pracownicy odważnie patrzyli w oko kamery.

Także Józef Kotarba nic sobie nie robił z tego, że „chcą mieć wszystkich jak na dłoni”.

- Demokracja została sfałszowana. Dzisiaj jest dyktatura – mówił. – Mimo wszystko, oczekujemy, że ktokolwiek w imieniu tej spółki do nas wyjdzie i przynajmniej powie, kiedy prezes ma zamiar tutaj wrócić, bo to jest jego obowiązek wobec załogi. Na dzień dzisiejszy do związku zawodowego nie dotarły żadne pisma na ten temat. Ale dotarły kolejne pisma, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec organizatorów tego strajku. To pisma bez jakiegokolwiek pokrycia prawnego. To kolejne zastraszanie członków związku i komisji zakładowej.

Gdy strajkujący oklaskami wyrazili aprobatę dla słów Józefa Kotarby, podszedł do niego jeden z pracowników ochrony informując, że jeśli nadal będą zakłócać spokój i przeszkadzać innym osobom w pracy, wezwana zostanie policja. Wtedy nadal niewzruszony organizator strajku powiedział, że sam poinformował odpowiednie służby o tym, że na terenie zakładu odbywa się strajk i poprosił je o gotowość.

Okazuje się także, że władze spółki nie wyraziły zgody na rozwieszenie na ogrodzeniu i przy bramach transparentów z napisem „Solidarność”.

Mimo to, strajkujący zapowiedzieli, że jutro przerwą pracę o godzinie 10 i – tak jak wczoraj i dzisiaj – wyjdą na plac, gdzie do godziny 15 będą domagać się spotkania z prezesem spółki, który najprawdopodobniej przebywa obecnie za granicą.

Jednocześnie, wesprzeć strajkujących postanowili parlamentarzyści. Poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska) prowadzi rozmowy z właścicielem Newagu Zbigniewem Jakubasem, natomiast senator Stanisław Kogut (PiS) zapowiedział, że jutro przyjdzie pod bramę zakładu i stanie razem z pracownikami drugiej zmiany.


Fot.: TASS

Zobacz również:

Komentarze (1)

organista
2012-01-12 20:24:43
0 0
To nie demokracja jest zafałszowana to ludzie których wybraliśmy graja tylko na siebie! Pamiętajcie te nazwiska Poslowie : Czerwiński- prawie 20 lat w Sejmie i co zrobił dla sadeckich zakładów ? ,Mularczyk ,robi karierę w Warszawie jak jest protest to się chce podpiąć i grac role rozgrywającego. Senator Kogut dobrze go znacie jedna ręka bierze pieniądze ze spółek kolejowych i udaje ze krytykuje rządzących. To są największe bledy naszej demokracji. Ci ludzie już dawno nie powinni zasiadać w parlamencie. Nie bójcie się nikogo bo racja jest po Waszej stronie. Beda Was filmować byle SB-ki, bo właściciel Newagu ma taka przeszłość.Ochroniarze to pracownicy firm stworzonych przez byłych SB-kow I oficerów milicji.Historia zatoczyła kolo bądźcie mocni i walczcie bo cale miasto patrzy na was podziwem.Modlimy się za Wasza sprawę. Powodzenia!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"„Demokracja została sfałszowana. Dzisiaj jest dyktatura'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]