Dla nich małe są piękne
11 kwietnia porzucili domowe pielesze, zabrali plecaki i ruszyli na 10 dni w góry. W ten sposób spełniają swoje marzenia.
Sądeczanie Angelika Kantor i Mateusz Grzegorzek od kilku lat prowadzą podróżniczego bloga mynaszlaku.pl. Zdobywanie górskich szczytów nie jest im obce. Tym razem wybrali jednak trudniejszą opcję. W 10 dni przemierzają 260 km. Idą Głównym Szlakiem Świętokrzyskim z Gołoszyc do Kuźniaków, a następnie Szlakiem Orlich Gniazd z Krakowa do Częstochowy. Sami, z całym bagażem spakowanym w dwa 15 kg i 8 kg plecaki.
- Pogoda nam sprzyja, a widoki zapierają dech w piersiach – relacjonował w sobotę Mateusz.
Każdy dzień wędrówki z pozoru jest podobny. Wstają rano i ruszają na wyznaczony wieczór wcześniej szlak. Ale każdy dzień dostarcza też mnóstwa wrażeń – tak było w chwili dotarcia do zjawiskowego zamku w Rabszynie, czy rankiem, gdy podziwiali widok na Pustynię Błędowską z punktu widokowego Czubatka.
Są chwile zachwytu, ale też zmęczenia.
- Najcięższe są momenty, gdy wie się, ile jeszcze do wyznaczonego celu. Wtedy czas i droga dłużą się niemiłosiernie – przyznają.
Inni woleliby może wirtualny spacer, albo wyprawę samochodową, oni zdecydowanie wolą osobiście przemierzać góry i to niezależnie od aury. Po co im to?
- To się bierze z pasji – tłumaczą 22-letni studenci. – Piesza wędrówka daje nam możliwość zatrzymania się tam, gdzie tylko chcemy. Zobaczenia miejsc, których z okna samochodu z pewnością dostrzec nie można. A jak się idzie w dobrym towarzystwie, nie przeszkadza deszcz czy inne niewygody. Po prostu rano zakładamy plecaki i ruszamy dalej. Dziennie pokonujemy 35-40 km.
Co ciekawe, wyprawa raczej dostarcza im okazji do kontaktów z naturą niż z ludźmi.
- Przez ostatnie 100 km spotkaliśmy… może trzy osoby. Sezon na górskie wędrówki jeszcze się nie rozpoczął, a może i zainteresowanie realnym przemierzaniem szlaków nie jest już tak popularne – zastanawia się Mateusz.
Sama podróż ma ogólny plan, ale w trakcie kierują się spontanicznością. Nocują pod namiotem lub w gospodarstwach agroturystycznych.
- To bezpieczna wyprawa – przekonują. – Ludzie nie są groźni, a zwierząt właściwie nie spotykamy.
Swój projekt nazwali „Małe jest piękne', bo chcą udowodnić, że wzniesienia, które nie przekraczają 700 m n.p.m., a więc dla rodowitego sądeczanina są stosunkowo niskie, też mają swój urok.
Ich wędrówka może przypominać mozolne pielgrzymowanie szlakiem św. Jakuba.
- Coś w tym jest – zamyśla się młody pasjonat gór. – Dziś na szlaku znaleźliśmy różaniec. Odczytaliśmy to jako znak. Naszym punktem docelowym jest Częstochowa, do której chcemy dotrzeć 21 kwietnia. Teraz idziemy tam z pewną intencją.
Swoje wrażenia z wyprawy opiszą jak zawsze na blogu, inspirując innych do podążania ich szlakami. Chcą w ten sposób pokazywać wszystkim, że w górach jest naprawdę coś wyjątkowego.
Czytaj także w Dobrym Tygodniku Sądeckim: https://issuu.com/dobrytygodnik/docs/16_2016
(JOMB)
Fot. Z arch. M. Grzegorzka i A. Kantor
Może Cię zaciekawić
Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejElena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Zderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcejOstrzeżenie przed gęstą mgłą i szadzią
Żółty alert meteo obowiązuje od piątkowego wieczora (12.12) aż do godziny 09:00 w sobotę (13.12). Obejmuje on niemal całe województwo, z wył...
Czytaj więcej- Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
- Od pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
- Dobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
- Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
- Psycholog: świąteczny “cyfrowy detoks” jest niezbędny dla higieny psychicznej
Komentarze (0)