Dr Paweł Grzesiowski: nowym wyzwaniem jest poluzowanie obostrzeń
Pandemia na świecie nie słabnie, w różnych częściach świata różne jest jej nasilenie w zależności od lokalnych uwarunkowań. W Polsce wciąż pojawiają się nowe ogniska epidemii, a stare nie są do końca opanowane – zauważa prezes Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń dr Paweł Grzesiowski.
Z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że od wybuchu pandemii w grudniu 2019 r. odnotowano w sumie prawie 6 mln zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, a ponad 362 tys. osób zmarło. Wyzdrowiało 2,6 mln chorych, natomiast aktywnych zakażeń, obecnie występujących jest prawie 3 mln.
„Pandemia na świecie nie słabnie, w różnych częściach świata różne jest jej nasilenie w zależności od lokalnych uwarunkowań” – ostrzega prezes Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń dr Paweł Grzesiowski. Przykładem jest Brazylia, gdzie ostatniej doby zarejestrowano rekordową liczbę 26,4 tys. nowych przypadków Covid-19. Wszystkich zakażeń jest tam już tam 439 tys. oraz 27 tys. zgonów.
W Polsce odnotowano dotąd prawie 23 tys. zakażeń koronawirusem oraz ponad 1 tys. zgonów, mniej niż w wieku innych krajach (jesteśmy na 35. miejscu), co udało się osiągnąć dzięki wcześnie ogłoszonej kwarantannie społecznej. Specjalista zwraca jednak uwagę, że teraz mamy "pełzająca epidemię": z dnia na dzień sytuacja się nie polepsza, natomiast wciąż rośnie liczba aktywnych przypadków.
Zobacz również:„Od kwietnia występuje w naszym kraju mniej więcej stała liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 z okresowymi wzrostami w ogniskach epidemicznych. Wciąż jednak pojawiają się nowe ogniska epidemii, a stare nie są do końca opanowane” – podkreśla dr Grzesiowski.
Najwięcej zakażeń i zgonów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest w województwach śląskim, dolnośląskim, opolskim, mazowieckim, wielkopolskim oraz łódzkim. Najmniej z kolei w województwach lubuskim, warmińsko-mazurskim, podkarpackim i lubelskim.
Według dr Grzesiowskiego nowym wyzwaniem jest poluzowanie obostrzeń - sprawiające, że zaczynamy się przemieszczać z podobną częstotliwością, jak przed epidemią. Przemieszczają się też osoby zakażone, które nie mają objawów choroby - lub niewielkie, ale mogą zakażać inne osoby. Jednocześnie jest w naszym kraju duża cześć populacji podatna na koronawirusa SARS-CoV-2, bo dzięki kwarantannie się z nim jeszcze nie zetknęła.
Według modeli matematycznych przeprowadzonych na podstawie liczby zgonów szacuje się, że w rzeczywistości zakażonych w naszym kraju może być około 180 tys., przy założeniu, że śmiertelność Covid-19 wynosi u nas 0,5 proc. „Niedoszacowanie zgonów o 50 proc. powoduje, że może być to około 350 tys. przypadków, co daje prawie 1 proc. populacji” – dodaje dr Grzesiowski.
Z badań prof. Krzysztofa Pyrcia, kierownika Pracowni Wirusologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, przeprowadzonych na próbie 1000 osób wynika, że 2 proc. osób może mieć już przeciwciał IgG specyficzne dla koronawirusa. Gdyby przyjąć 2 proc. – stwierdza dr Grzesiowski - to daje około 780 tys. osób, które miały styczność z tym drobnoustrojem”.
2 proc. naszej populacji, która miała kontakt z tym SARS-CoV-2, to zdaniem eksperta wciąż niewiele. Według epidemiologów odporność populacyjna musi sięgać co najmniej 70 proc., by społeczeństwo było odporne na zakażenia. Takiej odporności nie osiągnął jeszcze żaden kraj na świecie.
Jednym z najbardziej dotkniętych epidemią regionów na świecie jest Nowy Jork, gdzie odnotowano dotąd ponad 376 tys. zakażeń i prawie 30 tys. zgonów. Z wstępnych danych wynika, że w Nowym Jorku może być 21 proc. osób zakażonych, a 16.7 proc. na Long Island oraz 11,7 proc. w hrabstwach Westchester oraz Rockland. W pozostałej części stanu Nowy Jork jest tylko 3,6 proc. zakażonych. Z badań na grupie 3 tys. osób wynika, że średnio zakażonych może być tam 14 proc. populacji.
„Trzeba pamiętać, że im więcej ludzi gromadzi się w jednym miejscu, szczególnie w pomieszczeniach, tym większe jest ryzyko zakażenia” – podkreśla dr Grzesiowski. Największe zagrożenie jest w placówkach służby zdrowia, szpitalach oraz domach opieki społecznej. Pozostałe miejsca, gdzie jest najbardziej prawdopodobne, że mogą pojawić się ogniska epidemii to przedszkola i szkoły oraz zakłady pracy, jednostki wojskowe, internaty oraz obozy dla uchodźców.
Może Cię zaciekawić
MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejDaniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu oraz o umowy sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej firmie Armaco. Info...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejTrzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
W otwartym spotkaniu Trzaskowskiego w Białymstoku wzięły udział m.in. regionalne władze, samorządowcy i działacze PO. "Jestem przekonany, że t...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcejZnana cena prądu w 2025 roku - projekt
W projekcie nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych...
Czytaj więcejDwa ostrzeżenia meteorologiczne dla regionu
Ostrzeżenia meteorologiczne Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla południowych powiatów województwa m...
Czytaj więcej1000 dni wojny - najważniejsze wydarzenia od początku rosyjskiej inwazji
Według danych amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu straty po stronie rosyjskiej mogą wynosić nawet 700 tys. zabitych i rannych żołnierzy, a po ...
Czytaj więcej- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
- Trzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
- Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Komentarze (11)
Poproszę o jakieś dane naukowców, którzy wypowiadają się wprost przeciwko pandemii. Najlepiej kilkunastu, co nie powinno być trudne, skoro mówisz o "całym świecie naukowym". A, no i może jeszcze jakieś prace naukowe na ten temat? Nie musi być nawet książka, może być artykuł w czasopiśmie naukowym. Oczywiście recenzowanym.
Tylko im bardziej szuka się tego całego świata tym bardziej go nie ma.... chyba , ze cały świat mieści się na główce od szpilki youtuba..., cytując klasyka:
-"Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było"-
Henryk Pająk to publicysta, pisarz. Co on ma wspólnego ze światem nauki?
Napisałeś, że cały świat naukowy śmieje się z pandemii. Poprosiłem o dane przynajmniej kilku naukowców (co jest banalnym wyzwaniem, skoro mowa o "całym świecie"). I co? I nic.
Więc daruj sobie swoje mądrości, bo myślenie w kategoriach filmów na Youtube, teorii spiskowych i książek publicystów, którzy nie mają nic wspólnego z nauką, jest jeszcze śmieszniejsze niż codzienny kabaret o 19:30 w TVP 1.
Albo potwierdź w jakiś sposób swoje zdanie, albo daruj sobie jego forsowanie.