6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Dramat ośrodków narciarskich, branża nad przepaścią. Apel PSNiT

Opublikowano  Zaktualizowano 

​Począwszy od 27 grudnia sezon narciarski został w Polsce zamrożony, pomimo że działał wcześniej w reżimie sanitarnym wypracowanym z GIS i MR. Ośrodki poniosły koszty przygotowania do sezonu w wysokości 32 mln złotych. Każdy dzień zamknięcia stoków to ok. 5 mln złotych dziennie strat dla całej branży. Od 27 do 18 stycznia niektóre ośrodki już straciły 45% przychodów z całego sezonu. Upadłością zagrożonych jest większość przedsiębiorstw, grozi to również likwidacją tysięcy miejsc pracy. Brak aktywności i ruchu ma destrukcyjny wpływ na fizyczną i psychiczną kondycję. Polaków. PSNiT apeluje o otwarcie wyciągów i stoków od 1 lutego 2021 roku, co pozwoli ograniczyć destrukcyjny wpływ zamrożenia - lawinową rosnącą liczbę upadłości i bankructw oraz likwidacje miejsc pracy. Publikujemy komunikat stowarzyszenia Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych.

18 stycznia 2021 roku miał ponownie ruszyć w polskich górach zimowy sezon turystyczny. Ale nie ruszył. Każdy dzień zwłoki to miliony strat dla polskich przedsiębiorców, rosnąca obawa o miejsca pracy, pogarszająca się kondycja psychiczna właścicieli, menedżerów, pracowników, ale też narciarzy i snowboardzistów. Wciąż jednak nie jest za późno, aby przynajmniej niektóre negatywne skutki zatrzymać i odwrócić dalece niekorzystny trend.

Wszyscy znaleźliśmy się w niezwykle trudnym położeniu. Z jednej strony to tysiące przedsiębiorców, którzy nie mogą prowadzić działalności. Z drugiej będący pod rosnącą presją przedstawiciele rządu, którzy w dobrej wierze wprowadzają obostrzenia, starając się w najlepszy możliwy sposób zarządzać największym kryzysem w powojennej historii Polski. Ale są także zmęczeni wielomiesięcznymi ograniczeniami i obostrzeniami mieszkańcy miast, miasteczek i wsi, którzy zmuszeni do spędzania czasu przede wszystkim w domu, coraz gorzej znoszą całą sytuację.

Naszym wspólnym celem powinno być więc dążenie do znalezienia kompromisu, który z jednej strony pozwoliłby przedsiębiorcom przetrwać, rządzącym ograniczać rozwój pandemii, a społeczeństwu dbać o fizyczną i psychiczną kondycję.

Zobacz również:

Każdy kolejny dzień zamknięcia to miliony strat

Mając świadomość czyhającego zagrożenia już w sierpniu 2020 roku 90 stacji narciarskich zrzeszonych w Stowarzyszeniu Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne rozpoczęło pracę nad procesem ustalania warunków reżimu sanitarnego na zbliżającą się zimę. Wypracowane rozwiązania stały się przedmiotem konsultacji z Ministerstwem Rozwoju i w Głównym Inspektoracie Sanitarnym, które uzgodnione i ogłoszone przez w/w organy miały zapewnić bezpieczne korzystanie ze stoków narciarskich. Funkcjonujące w branży podmioty podjęły ponadstandardowe działania mające na celu przygotowanie się do sezonu - w tym roku było to nie tylko naśnieżanie i przygotowanie stoków oraz towarzyszącej im infrastruktury, ale także dostosowanie jej do wymogów przepisów sanitarnych. Według szacunków PSNiT koszty przygotowania ośrodków stowarzyszonych, które zostały już poniesione, to prawie 32 miliony złotych. Co jednak najważniejsze - każdy kolejny dzień zamknięcia branży dla narciarzy, to średnio kolejnych 5 milionów złotych dziennie strat. Przy czym straty poniesione w przypadku okresu świąteczno-noworocznego w większości przypadków są znacząco wyższe. 

Każdy dzień kolejny dzień niepewności to widmo bankructwa Dziś wiemy już, że okres zamknięcia stoków wydłuży się przynajmniej do 31 stycznia. Dla większości zrzeszonych w PSNiT podmiotów oznacza to rezygnację z sporej części przychodów generowanych w całym sezonie zimowym - w przypadku mniejszych ośrodków jest to nawet 50% przychodów! Warto podkreślić, że mowa tu wy- łącznie o działalności kolei i wyciągów. Ale wielu przedsiębiorców prowadzi też hotele i pensjonaty generujące kolejne koszty i zatrudniające dziesiątki tysiące ludzi w skali całego kraju. Dzieje się to w momencie wyjątkowo sprzyjającej aury - tak śnieżnych i mroźnych dni w wielu górskich kurortach nie widziano od wielu sezonów. Oprócz zakazu prowadzenia działalności kolejnym negatywnym skutkiem komplikującym funkcjonowanie jest niepewność odnośnie kolejnych tygodni.

Dziś wiadomo, że otwarcie stoków i narciarskiej infrastruktury nie nastąpi 18 stycznia. Co jednak wcale nie oznacza, że stanie się to 1 czy 15 lutego.

Ze wstępnych szacunków przedsiębiorców i prowadzonych na bieżąco analiz spłwających do centrali PSNiT wynika, że ponowny start sezonu narciarskiego od 1 lutego pozwoli na uniknięcie wielu upadłości i utrzymanie znaczącej liczby miejsc pracy, mimo że szczyt sezonu narciarskiego, który przypada na okres świąteczno-noworoczny, mamy już przecież za sobą. Jednak każdy kolejny dzień zwłoki przyniesie zwolnienia i bankructwa, których po tym terminie nie będzie można już uniknąć. Efektem ubocznym wprowadzonych obostrzeń jest komplikującą się sytuacja na stokach, które pełne są osób jeżdżących na sankach czy jabłuszkach w liczbach tak dużych, że nie jest możliwe ich kontrolowanie i aktywne reagowanie przez pracowników ośrodków (którzy formalnie przecież nie pracują). 

Każdy kolejny dzień zamknięcia to pogarszająca się kondycja fizyczna i destrukcyjny wpływ na psychikę 

Prowadzone na masową skalę badania nie pozostawiają wątpliwości - ograniczenie dostępu do aktywności fizycznej i możliwości korzystania ze świeżego powietrza mają destrukcyjny wpływ na fizyczną i psychiczną kondycję. Jeśli dodać do tego wiele tygodni spędzonych w odosobnieniu, negatywne skutki mogą po pewnym czasie okazać się nieodwracalne. Warto podkreślić, że odporność i fizyczna kondycja stały się jednym z najważniejszych aspektów skutecznej walki z koronawirusem, i dotyczy to osób w każdym wieku. Pięćdziesiąty rok życia wyznacza moment w wieku średnim, kiedy korzyści z regularnej aktywności fizycznej mogą mieć największe znaczenie w zapobieganiu, minimalizowaniu i odwracaniu wielu fizycznych i psychologicznych zagrożeń, które często towarzyszą zaawansowanemu wiekowi. Ten pozytywny wpływ dotyczy większości ludzi, niezależnie od ich stanu zdrowia. Należy zwrócić uwagę, że utrzymanie wielu z tych korzyści wymaga regularnego i nieprzerwanego uczestnictwa i mogą one zostać szybko utracone w wypadku powrotu do braku aktywności. 

Udowodniono, że regularna aktywność fizyczna: poprawia ogólne samopoczucie, polepsza zdrowie fizyczne i psychiczne,
pomaga zachować niezależny tryb życia, ułatwia samodzielne wykonywanie podstawowych czynności życiowych, pomaga opanować określone stany i choroby (np. stres, otyłość, cukrzycę, hipercholesterolemię), zmniejsza ryzyko zachorowania na niektóre choroby, np. wieńcową, nadciśnienie czy cukrzycę, pozwala minimalizować skutki pewnych niesprawności i może pomagać w leczeniu stanów bólowych. 

Dodajmy, że badania prowadzone były jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa, która stała się dodatkowym czynnikiem destrukcyjnie wpływającym na ludzką psychikę.

Biorąc pod uwagę wszelkie argumenty finansowe, dotyczące konieczność ochrony działalności gospodarczych oraz miejsc pracy, a także kluczowy wpływ sportu, ruchu i aktywności na zdrowie fizyczne i psychiczne społeczeństwa, członkowie PSNiT oraz wszyscy przedstawiciele ośrodków narciarskich funkcjonujących w Polsce gorąco apelują o otwarcie stoków narciarskich nie później niż 1 lutego 2021 roku w zgodzie ze ścisłymi zasadami sanitarnymi, o czym w wyczerpującej formie traktowało również skierowane do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii, Pana Jarosława Gowina pismo z dnia 13 stycznia 2021 roku.

Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne

Komentarze (12)

djdeejay
2021-01-15 14:57:21
7 9
Kraj nad przepaścią, świat nad przepaścią, bo się zachciało ludzi zamykać pod pretekstem jakiegoś wirusa który był od wieków i będzie nadal.
Odpowiedz
PR1
2021-01-15 15:03:42
6 13
dla Złotych Dzieci Prawa i Sprawiedliwości Emilewicz wyciąg otwarty.
dla karła z Żoliborza cmentarz otwarty.
dla błazna z edukacji odwiedziny w szpitalu otwarte.
a dla Nas w marcu to las zamknęli. Bareja
Odpowiedz
biedny90
2021-01-15 16:09:43
5 11
Otwierać wszystko nie patrzeć na tych baranów z wiejskiej , bo co do gara wlożycie????
Odpowiedz
elf1
2021-01-15 17:18:32
0 1
,,nad przepaścią",trzeba zrobić,, krok naprzód" i będzie po krzyku
Odpowiedz
tezet
2021-01-15 17:53:21
1 6
To jest chore do biedronki wolno na narty nie. Kto towymyslił? Przecież na wyciągu są 5 m od siebie i na nartach też nie jeździmy łeb w łeb.
Odpowiedz
tofik
2021-01-15 17:58:41
0 0
Słyszymy, że jest lepiej sa szczepionki i kolejka do szczepień (na prawo i lewo szczepia)a wszystko coraz bardziej zamykaja.....Nie normalne. Kompromis to znaczy: zaśnieżycie sobie stoki od lipca już na przyszła zimę to się odkujecie. Masakra !!!
Odpowiedz
kudlon
2021-01-15 18:02:53
8 5
tylko dudki ...tylko dutki ...bidoki nie beda mieli co do garnka wlozyc....pamietam lata szedziesiate lata siedemdzisiate..... wyciagow pensjonatow infanstruktury wokol wypoczynkow zimowych bylo tyle ze na palcach mozna bylo policzyc ....i ludzie zyli ....obok tej branzy tez....nie wazne jest zdrowie i zycie ludzkie ...tylko dutki... a najgorsze jest to ze sie chce przekonac spoleczenstwo ze oni chca sie tylko realizowac.....sezon przetrzmaja rzad cos pomoze finansowo....nie mozna ryzykowac ludzkiego zdrowia i zycia .....pieniadz to nie wszystko...
Odpowiedz
bigi18
2021-01-15 19:46:47
0 3
Kudlon jakiego zycia ryzykowac? Kto sie boi ten norch nie wychodzi z domu i spokój. Kto ma ochote niech jedzie na narty! Wszystko zamkniete a ludzie dalej umieraja. Myslicie ze szczepionka przyniesie cudowne efekty i juz nikt nie umrze? To jest wirus ktory mutuje. Za rok moze byc 100 nowych mutacji. Wszyscy którzy żyją z branży turystycznej co mają zrobić? Dla nich zima to okres zarobków na cały rok! Ja na ich miejscu tak spokojnie bym nie siedzial.
Odpowiedz
111ksiadz
2021-01-15 20:37:50
0 0
Boję się wirusa,nie jestem anty szczepionkowcem ,utytrałem się dzisiaj na znanym stoku,tak że czuję jakbym miał dalej narty na nogach.I co?...i nic!Z hotelu mogłem spokojnie skorzystać-zrezygnowałem.
Odpowiedz
napoleon
2021-01-15 23:23:11
1 1
chcieliście pis to macie..
Odpowiedz
34607szczawa
2021-01-16 02:02:26
0 1
Dawniej walczono na miecze a teraz wirusami. Trzeba jakoś przejmować gospodarki i robić swoje strefy wplywów.
Kto na tym wychodzi najlepiej?
Banki i korporacje ;)
Odpowiedz
konto usunięte
2021-01-16 11:10:45
0 0
Ciekawe , że ciągle jest interwencja w sprawie biznesu a nie ma np. w sprawie gęstej kolejki z powodu nieudolności NFZ. Nikt nie sprawdza jak wyglądają korytarze w przychodniach , miejscach pobierania krwi , kolejkach staruszków do przychodni w sprawie szczepienia. Jakim sposobem ludzie na wyciągach maja się zarazić,
czy jeszcze lepiej zjeżdżając na nartach. Patrząc na budynki wielorodzinne to wszyscy powinni dawno się rozchorować albo powinno się ich ewakuować.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dramat ośrodków narciarskich, branża nad przepaścią. Apel PSNiT"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]