Drastyczny wzrost cen benzyny

Na stacjach widać drastyczny wzrost cen benzyny bezołowiowej – w ciągu ostatniej doby cena netto metra sześciennego w hurcie podniosła się o blisko 200 zł, a w stosunku do ubiegłego tygodnia – o prawie 700 zł.

W związku z trwającą wojną na Ukrainie kierowcy przyzwyczaili się do znaczącego wzrostu cen paliw na stacjach. Po przejściowej panice, która objawiała się kolejkami, tankowaniem ogromnych zbiorników „na zapas” czy wreszcie brakami paliw i limitami tankowania na stacjach, sytuacja się unormowała, mimo że ceny pozostały wysokie.

W ostatnim czasie nastąpiła jednak wyraźna zmiana – do tej pory najbardziej drożał olej napędowy – ekodiesel był droższy od benzyny i to właśnie ON brakowało na stacjach. Teraz tendencja się zmieniła – zaczęła drożeć benzyna, której hurtowa cena za metr sześcienny jest wyższa o blisko 500 zł. Różnicę w cenie widać na stacjach na Limanowszczyźnie – to nawet 0,40 zł na litrze. Na jednej ze stacji w centrum ON kosztował wczoraj 7,19 zł za litr, podczas gdy cena Pb95 wynosiła 7,59 zł.

W hurcie – zgodnie ze stawkami PKN Orlen – aktualna cena za benzynę bezołowiową 95 wynosi 7 406 zł za metr sześcienny. W stosunku do dnia wczorajszego to wzrost aż o 193 zł. Dokładnie tydzień temu Pb95 kosztowała natomiast o 692 zł mniej.

Rozmowy o błocie Ostrzeżenie przed gęstą mgłą i szadzią

Dla porównania, dzień po agresji Rosji na Ukrainę cena wzrosła o 320 zł – 25 lutego hurtowa cena metra sześciennego wynosiła wówczas 5 302 zł. Od początku wojny za naszą wschodnią granicą benzyna w cenniku państwowego koncernu zdrożała zatem o 2 104 zł!

Jak kształtują się aktualne ceny ropy? Obecnie metr sześcienny ekodiesla w hurcie kosztuje 6 912 zł. Różnica w cenie między Pb95 a ON to 494 zł netto. Od wczoraj ekodiesiel podrożał o 158 zł, a w stosunku do ubiegłego tygodnia – o 491 zł. Dzień po wybuchu wojny kosztował natomiast 1 408 zł mniej na metrze sześciennym.

Od 25 lutego do dzisiaj benzyna w hurcie podrożała o 39,6%, podczas gdy olej napędowy zdrożał o 25,5%.