Dwoje posłów będzie reprezentować Limanowszczyznę w Sejmie

Limanowszczyzna w nadchodzącej kadencji będzie miała dwoje reprezentantów w Sejmie. Mandaty zdobyli Wiesław Janczyk z Prawa i Sprawiedliwości oraz Urszula Nowogórska z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Posłem z Limanowszczyzny kolejną kadencję pozostanie Wiesław Janczyk, który zdobywając 16 305 głosów osiągnął 5. wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 14.

8 252 głosy, które zdobył na Limanowszczyźnie, przeliczają się na poparcie 13,57% mieszkańców powiatu, którzy wzięli udział w niedzielnym głosowaniu. W powiecie nowosądeckim był szef struktur PiS na Sądecczyźnie uzyskał 4 297 głosy, zaś w samym Nowym Sączu 2 197.

Do chwili publikacji z Wiesławem Janczykiem nie udało nam się skontaktować. Poseł opublikował jednak w internecie krótki komentarz z podziękowaniami dla wyborców. - Chciałem podziękować tym wszystkim, którzy przyszli do wyborów, którzy zdecydowali się poprzeć Prawo i Sprawiedliwość, w tym moją skromną osobę. To poparcie pozwoliło po raz kolejny na uzyskanie mandatu dla mnie, tym razem na IX kadencję Sejmu – mówi Janczyk na nagraniu. - Szczególnie dziękuję tym którzy wspierali mnie w kampanii dobrym słowem i działaniem, moim współpracownikom, wolontariuszom i wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób dopomogli temu, żeby PiS mogło kontynuować dobrą zmianę.

Ruszają ferie zimowe w szkołach Zabytkowa kapliczka odrestaurowana

Będzie to czwarta sejmowa kadencja Wiesława Janczyka. Po raz pierwszy został on wybrany do parlamentu w 2007 roku (bez powodzenia kandydował także w wyborach w 2001 i 2005 roku). W dobiegającej końca kadencji Janczyk sprawował przez dwa lata funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.

W niedzielnych wyborach miejsce w Sejmie zapewniła sobie Urszula Nowogórska. Jako „jedynka” na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego, uzyskała 11 499 głosów. Największym poparciem jej kandydatura spotkała się w powiecie limanowskim (5 228 głosów, 8,60%). W powiecie nowosądeckim zebrała 2 278, a w nowotarskim 1 544 głosy.

– W czasie tej kampanii starałam się wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Będąc radną sejmiku, zawsze byłam blisko ludzi, nie tyko w okresie wyborczym, ale przez cały czas i myślę, że to mi pomogło. Cieszę się, że się udało zdobyć mandat. Nie byłoby to możliwe, gdybym nie miała tak ogromnego wsparcia u ludzi. Dlatego chciałabym podziękować wszystkim mieszkańcom, wielu życzliwym osobom, które okazały mi pomoc. Dziękuję za głosy oddane na mnie i pozostałych kandydatów komitetu PSL, a wcześniej - za zbieranie i składanie podpisów na liście poparcia. Dziękuję wszystkim bez wyjątku, bo to był nasz wspólny wysiłek – mówi Urszula Nowogórska. – Będę pracować rzetelnie, tak aby spłacić kredyt zaufania, jakim obdarzyli mnie wyborcy – zapowiada.

Nadchodząca kadencja będzie parlamentarnym debiutem Nowogórskiej, która do tej pory działała w samorządzie na szczeblu wojewódzkim. W 2006 uzyskała mandat radnej sejmiku małopolskiego III kadencji, a w jej ostatnich miesiącach pełniła funkcję przewodniczącej sejmiku. W kolejnych wyborach w 2010 roku nie uzyskała jednak reelekcji. Radną wojewódzką z listy PSL została ponownie po czteroletniej przerwie w 2014. Po raz drugi objęła wówczas stanowisko przewodniczącej sejmiku na okres V kadencji samorządu wojewódzkiego. Przed rokiem utrzymała mandat radnej województwa na kolejną kadencję.