Ekointerwencja czy donos na sąsiada? "Sami doprowadzimy się do utraty zdrowia"
Limanowa. Zawsze źle postrzegane było w naszym społeczeństwie coś takiego, jak zgłaszanie. Było to uznawane za donosicielstwo. Natomiast sytuacja jest bardzo poważna – mówił na ostatniej sesji Władysław Bieda. Burmistrz radził, by mieszkańcy Limanowej zgłaszali podejrzenia w ramach ekointerwencji, apelował też o zaprzestanie spalania odpadów w piecach.
Radna Irena Grosicka podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa podniosła temat jakości powietrza w mieście. Jak mówiła, mimo że świadomość o szkodliwości spalania odpadów wśród mieszkańców jest coraz większa, nadal zdarzają się osoby, które pod osłoną nocy spalają w swoich piecach np. śmiertelnie trujący plastik.
- Co by pan poradził sąsiadom, którzy wykorzystali już możliwości proszenia? Jak się wtedy zachować, jak na gorącym uczynku pokazać, że ten dym jest nie tylko czarny, ale też gryzący, nie pozwalający na otwarcie okna. Co możemy jeszcze zrobić, co poradzić mieszkańcom? - zwróciła się do burmistrza. Jednocześnie, radna podkreśliła, że jest pełna uznania dla dotychczasowych działań burmistrza oraz zatrudnionego w urzędzie ekodoradcy, ale oceniła, że są one niewystarczające.
Burmistrz przyznał, że pogarszająca się jakość powietrza to trudny temat. - Wydaje się, że wszyscy maja świadomość szkodliwości spadania odpadów i że nie powinno być prowadzone, a jednak jest to robione przez ludzi - zauważył.
Zobacz również:Odpowiadając na pytanie Ireny Grosickiej, radził mieszkańcom, by zgłaszali swoje podejrzenia. - Zawsze źle postrzegane było w naszym społeczeństwie coś takiego, jak zgłaszanie. Było to uznawane za donosicielstwo - przypomniał. - Natomiast sytuacja jest bardzo poważna, bo zanieczyszczenia u nas w powietrzu są bardzo duże. Nie powoduje to skutku natychmiastowego. Gdyby tak było, że ktoś, kto w nocy spali odpady, rano zaczyna chorować, to na pewno nikt by tego nie zrobił kolejnego wieczoru. Tak nie jest. Ale to wszystko się odkłada - powiedział burmistrz.
Władysław Bieda zwrócił uwagę, że problematyczne jest ukształtowanie terenu. - Miasto jest w kotlinie, tak jak większość osiedli. Jeżeli ktoś nie wierzy, to zachęcam, by wieczorową porą albo wcześnie rano, wyjść na któreś wzniesienie i popatrzeć w dół. Proszę państwa, żyjemy w wielkim zadymieniu. A co najgorsze, to zadymienie w którym są substancje zawierające chlorki czy inne szkodliwe związki, trujące – zauważył.
Jak stwierdził burmistrz, jedynym wyjściem dla sąsiadów osób, które nadal się „nie opamiętały”, jest jest dokonanie tego zgłoszenia, zwanego ekointerwencją, co jest możliwe na stronie internetowej czy w Urzędzie Miasta.
- My wysyłamy wtedy kontrolę i to wcale nie znaczy, że trzeba kogoś na gorącym uczynku złapać, jak te śmieci w piecu się palą. Pobierane są próbki i one jednoznacznie wykazują, że w tym piecu spalane były śmieci. Kary są dotkliwe, na dzień dzisiejszy jest to kara 500 zł. Dlatego tym bardziej zachęcam do tego, by odstąpić od spalania śmieci, bo później są sytuacje takie, jak już kiedyś mówiłem: próbki były pobrane, została nałożona kara, a niektóre z tych osób przychodzą później do urzędu, tłumaczą że nie spalali śmieci i pytają, czemu zostali ukarani. Ale laboratorium w jednoznaczny sposób jest w stanie stwierdzić, czy były spalane śmieci czy nie, to nie podlega żadnej wątpliwości – powiedział.
Na koniec burmistrz zwrócił się do mieszkańców z prośbą o refleksję. - My wszyscy tu żyjemy, oddychamy tym powietrzem. Oddychają nim nasze dzieci i wnuki, zabiegamy żeby im było jak najlepiej. I nie ma znaczenia, czy ktoś te śmieci spali w nocy, czy za dnia, bo to zanieczyszczenie w powietrzu pozostaje i wdychamy je my, nasze dzieci, wnuki. Sami doprowadzimy się do utraty zdrowia – apelował.
Jak już informowaliśmy, 2 stycznia na terenie Limanowej czujniki Airly wykazywały najgorszą jakość powietrza w regionie. O godz. 11:00 na ul. Konopnickiej dopuszczalny poziom PM10 był przekroczony o 580%, zaś PM2.5 o blisko 700%. Jeszcze gorsze powietrze było na ul. Marka, gdzie te wartości wynosiły odpowiednio: 602% i 788%.
Od lipca 2019 r. na terenie miasta rozpoczęto kontrole kotłowni i spis urządzeń grzewczych. Obowiązek ten wynika z zapisów uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego. Kontrole dotyczą przestrzegania zapisów uchwały antysmogowej tzn.: weryfikacji zakazu spalania odpadów, kontroli urządzenia grzewczego i kontroli certyfikatów stosowanego paliwa. W 2019 roku skontrolowano ponad 90 kotłowni. Podczas wizyt pobrano 20 próbek popiołów z palenisk, które przesłano do akredytowanego laboratorium – w przypadku Limanowej, badania wykonywane są w laboratorium Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Prawie we wszystkich wykryto ślady spalania śmieci.
Może Cię zaciekawić
Na 100 obwodnic realizowane są 22 inwestycje
„Jeśli chodzi o stan zaawansowania (PB100 - PAP), to zakończono osiem zadań o wartości 619 mln zł i długości ponad 35 km. To obwodnice miej...
Czytaj więcejBadanie: 27 proc. Polaków uważa, że ich standard życia pogorszy się w ciągu roku
Autorzy badania zwrócili uwagę, że odsetek Polaków przewidujących pogorszenie swojego standardu życia w nadchodzącym roku wpisuje się w „w s...
Czytaj więcejKraków: od poniedziałku nowe opłaty za parkowanie – nawet 11 zł za godzinę
Jak wskazał krakowski magistrat, nowe zasady mają zachęcić do rotacji pojazdów i skrócenia czasu zajmowania miejsc parkingowych. Opłaty obowią...
Czytaj więcejOd poniedziałku utrudnienia na Zakopiance
Jak przekazał Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), utrudnienia rozpoczną się w poniedzi...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie meteorologiczne: burze
W godzinach od 14:00 do 21:00 prognozowane są burze z intensywnymi opadami deszczu – od 20 do 30 mm, a także porywy ...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: możliwe burze
Według ostrzeżenia mogą wystąpić intensywne opady deszczu: lokalnie może spaść od 20 do 30 mm deszczu. Silne porywy wiatru: wiatr w poryw...
Czytaj więcejRaport Funduszu Sprawiedliwości - możliwe zawiadomienia do prokuratury
Najwyższa Izba Kontroli zakończyła czynności kontrolne dotyczące Funduszu Sprawiedliwości i 1 lipca br. przesłała do ministra sprawiedliwości...
Czytaj więcejProjekt znoszący dwukadencyjność - do 7 sierpnia w konsultacjach społecznych
Na początku lipca PSL złożyło w Sejmie projekt, który znosi zasadę, że wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta można być tylko przez dwie...
Czytaj więcej- Na 100 obwodnic realizowane są 22 inwestycje
- Badanie: 27 proc. Polaków uważa, że ich standard życia pogorszy się w ciągu roku
- Kraków: od poniedziałku nowe opłaty za parkowanie – nawet 11 zł za godzinę
- Od poniedziałku utrudnienia na Zakopiance
- Emerytury kobiet są niższe od mężczyzn o około 1,5 tys. zł
Komentarze (31)
Brawa dla pana burmistrza i pani Grosickiej
Brawa dla pana burmistrza i pani Grosickiej
Limanowej, że ją do tej pory utrzymujemy i nie została zlikwidowana? Jakie są efekty ich interwencji ( tylko nie liczba interwencji a ich efekty).