Forum radości niepełnosprawnych

W Limanowej odbyło się XIII Forum Niepełnosprawnych Ruchowo. Na uroczystości przyjechały osoby z całej diecezji tarnowskiej. W sumie było około 400 uczestników wraz z opiekunami. Świetnej zabawy nie popsuła nawet fatalna pogoda.

Organizatorem Forum było tradycyjnie Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Ruchowo „Cyrenejczyk” oraz Parafia Matki Bożej w Limanowej. Spotkanie rozpoczęło się mszą św. w limanowskiej Bazylice. Liczne atrakcje odbyły się natomiast na płycie rynku. Koncerty (m.in. Magda Anioł Band), występy taneczne i kabaret Paka. Odbyła się również piesza pielgrzymka do Kaplicy Łaski w Mordarce.

Dla osób szczególnie zasłużonych w niesieniu pomocy niepełnosprawnym przyznano brązowe Statuetki Cyrenejczyka. Wyróżnienia otrzymali: Maria Pasiud, Józef Dziekan, Jerzy Kokoszka, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie oraz Halina i Artur Zapała.

- Kiedyś Forum odbywało się co roku – powiedział Paweł Odziomek, prezes Stowarzyszenia Cyrenejczyk. – Obecnie ze względu na ograniczone środki finansowe, organizowane jest co dwa lata. Dla osób niepełnosprawnych jest to wydarzenie wysokiej rangi. Spotykają tutaj przecież przyjaciół i kolegów z całej Diecezji. Ta niepełnosprawność, która ich dotknęła w pewien sposób ich ze sobą łączy. Czekają z niecierpliwością na możliwość rozmowy i wymiany pamiątek między sobą. Tworzą jedną wielką rodzinę. Spotkania mają charakter integracyjny. We wspólnej zabawie biorą udział również mieszkańcy Limanowej. W tym roku ze względu na kiepską pogodę pod tym względem było trochę gorzej.

Oprócz Forum dla niepełnosprawnych organizowane są comiesięczne spotkania w poszczególnych parafiach. Każdego roku odbywają się oazy w Kąclowej i Łososinie Górnej. W grudniu spotykają się również w Limanowej na wspólnym opłatku. – Warto podkreślić fantastyczne zaangażowanie młodzieży w naszym przedsięwzięciu – kontynuuje Paweł Odziomek. – Bardzo chętnie pomagają przy organizacji spotkań. To przykład, że wśród dzisiejszej młodzieży jest wiele pozytywnych przykładów.

Potrącenie na chodniku Wyjątkową inscenizacją przypomną zrzuty z 1944 roku