0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Fotointerwencja: wielka kałuża na ulicy

Opublikowano 04.05.2011 11:46:07 Zaktualizowano 05.09.2018 11:55:56 top

Limanowa. Czy ulicę Szwedzką po burzy suchą nogą można pokonać tylko na rowerze, lub samochodem?

Niestety tak na to wygląda. Ulica Szwedzka w Limanowej, która prowadzi na limanowskie cmentarze oraz do „ścieżki zdrowia" zamienia się po deszczu w wielkie rozlewisko, niczym staw.

- Młodzi ludzie pokonują ją wąskim krawężnikiem, ale to nie jest alternatywa dla starszych, którzy np. idą na groby swoich bliskich  – zwraca uwagę Pan Marcin – nasz Czytelnik.

Sprawą zainteresowaliśmy władze miasta. Jak się teraz (12:32) dowiedzieliśmy, sprawą ma się zająć MZGKiM.  - Trzeba to zrobić, bo przed nami dni deszczowe - wyjaśniają urzędnicy UM Limanowa. 

 

Zobacz również:

(Aktualizacja 12:34 4 V 2011)

Komentarze (8)

nedza
2011-05-04 20:22:30
0 0
Jeżeli tak ma wyglądać rządzenie miastem, że czeka się na interwencje prasowe, to niech Pan Bóg ma nas w swojej opiece. A gdzie inne ulice miasta, ruina, nawet nie ma kto połatać dziur, a miała być jakaś wspaniała nowa technologia. No to doczekaliśmy się, takiego dziadostwa nie było jak żyję!!! Obiecywano nam cuda, że środki zewnętrzne to bez problemu, wystarczy napisać dobry wniosek i już!!! To dlaczego nie przewidziano w budżecie głupich 5 mln, do tego z zewnątrz 15 mln i już mamy inwestycji za milionów 20, a to byłby postęp. Najlepiej ponarzekać, że nie ma pieniędzy i już można powiedzieć, że my to jesteśmy wspaniali, tylko poprzednicy, tego nie zrobili, bo gdyby zrobili, to już by było, a tak, to mieszkańcy narzekają, a my mamy na kogo zwalić swoją niemoc. Przecież słusznie skrytykowaliśmy tamte rządy, a teraz miało być tak wspaniale i co??? Chodzi się po Osiedlach i chwali, że nie będzie prawie nic robione. Dla propagandy łapie się tematów, które można zrobić tak przy okazji, typu Rynek, zalewowy teren wzdłuż potoku, za nie wiadomo jaki sukces, kiedy tego jeszcze nawet nie rozpoczęto. Jeżeli Limanowej tylko tego brakuje, to po co narzekacie na rządy poprzedników. Miało być wspaniale, a szkoda słów.!!!
Odpowiedz
mon
2011-05-04 22:59:08
0 0
No cóż możemy tylko się cieszyć, w Limanowej mamy WENECJĘ,jesteśmy biżej EUROPY.
Odpowiedz
crusader
2011-05-05 09:13:34
0 0
omijac ostroznie i nie karmic predatora
Odpowiedz
konto usunięte
2011-05-05 09:18:42
0 0
OOO tak ... w Limanowej po deszczu mamy Wenecję Małopolski ... jeszcze tylko gondoli brak !
Odpowiedz
chmurka
2011-05-05 10:38:59
0 0
Robi się straszny syf w tym mieście...
Odpowiedz
westerly
2011-05-05 10:56:59
0 0
Nędza, może masz 16 lat i dlatego takiego dziadostwa w życiu nie widziałeś/łaś.

Wybory były na jesieni, myślisz, że od napisania wniosku, rozpatrzenia, transferu pieniędzy, przetargu, realizacji upływa kilka miesięcy?

Masz trochę takie oczekiwania jak ludzie przełomu 1989/90, raz dwa i będzie u nas syty i bogaty zachód.
Odpowiedz
nedza
2011-05-05 11:09:25
0 0
Zgoda, no ale żeby się ubiegać o dotacje z zewnątrz należy mieć zabezpieczony w budżecie wkład własny. Ponieważ nic takiego nie uchwalono, należy domniemywać, że ten rok odpisano na 'straty', a tego niestety nie da się już odrobić. A po drugie w przyszłym roku, to spodziewamy się manny z nieba???, skoro w tym roku przewidziano kredyt i pożyczkę, tzn. kolejne zadłużanie się!!! A Rada co? siedzi cicho, bo w razie czego to nowe wybory, a tak to wygodnie, nic nie robić i brać diety??? Takich pytań nasuwa się coraz to więcej, a słup na Kochanowskiego w najlepsze sobie stoi!(-: No i ostanie pytanie, to po co było obiecywać?
Odpowiedz
westerly
2011-05-05 12:03:37
0 0
Z pustego nie nalejesz. Jak nie masz kasy w domu, niepewne dochody, to nie zaciągasz kredytów, nie zmieniasz samochodu czy remontujesz domu, wydatki idą na naprawdę niezbędne rzeczy. Tak samo jest w samorządach. Tegoroczny budżet jest na przetrwanie i samorządowcy nie będą się zajmować takimi duperelami jak jakiś słup czy kałuża. Gazety o czymś muszą pisać.
Z drugiej strony Limanowa mnie zadziwia, w UE jesteśmy od 2004, środki dla samorządów były dostępne już wcześniej, do tej pory miasto nie wykorzystało tej szansy. Zamiast zająć się naprawdę ważnymi sprawami, rozwiązać kwestie sypiącej się kanalizacji, zmodernizować wodociągi, poprawić problem komunikacji w mieście, gdzie codziennie setki tirów rozjeżdża rynek. Mała kolizja na Piłsudskiego czy świąteczny szturm do Biedronki paraliżuje całe miasto. Przegadana została sprawa tzw małej obwodnicy, która nie ma szans już na powstanie. Ta 'duża' przeszła koło nosa, może za naście lat. LDK jest tylko z nazwy, wystawy i spotkania z ciekawymi osobami gnieżdżą się w miejskiej bibliotece, a zdjęcia i filmy Marka Dutka z rożnych zakątków świata na które 'wali' połowa młodych osób w limanowej stłoczona jest w małej salce barowej. Dopiero w tym roku miasto 'zauważyło' coś takiego jak bieg na orientację Kierat. Sprawa basenu i hali, ciągła się 20 lat. Głupiego orlika nie potrafimy sfinalizować. O rozwiązaniu sprawy 'dzikiego' dworca autobusowego, targowiska które szpeci całe miasto przyjdzie nam czekać kolejne naście lat.
Na osłodę pozostają liczne inwestycje i imprezy 'duchowe' kolejny pomnik, krzyż, dróżka, różaniec...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Fotointerwencja: wielka kałuża na ulicy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]