Gabaryty będą "zdobić" krajobraz, bo mieszkańcy nie zgłosili ich odbioru
Sowliny. Stare meble, zniszczone zabawki, części samochodowe i pozostałości po remontach – mieszkańcy Sowlin „wystawili” w kilku punktach odpady wielkogabarytowe. Przez to, że wcześniej ich nie zgłosili, firma odbierąca odpady pozostawiła ja na miejscu.
- Z tego co wiem, w innych gminach wygląda to tak, że śmieci zabierane są spod każdego domu. Za to jako mieszkańcy płacimy podatek, którego stawka rośnie właściwie każdego roku. W mojej miejscowości wygląda to inaczej, bo mieszkańcy, nie wiedzieć czemu, idą na rękę firmie odbierającej odpady i gromadzą śmieci w kilku punktach w okolicy. Taki punkt jest niestety pod moim domem. Nie mam na to wpływu, bo śmieci znajdują się przy drodze, a nie na mojej posesji. Dotąd przymykałem na to oko, bo śmieci zwożone były wieczorem, a rano były zabierane. Tym razem stało się inaczej. Mieszkańcy nie zapoznali się z warunkami odbioru odpadów wielkogabarytowych i nie dokonali wcześniej ich zgłoszenia - mówi rozgoryczony mieszkaniec Sowlin, który skontaktował się z redakcją by poinformować o sprawie.
Dziś rano pracownicy firmy odbierającej śmieci nie zabrali niczego, ponad to co znajdowało się na ich liście. W efekcie, we wspomnianych miejscach na terenie Sowlin zalegają całe sterty odpadów. Wśród nich przeważają meble i materace, ale są także i zniszczone zabawki, a nawet stara armatura łazienkowa.
- Dlatego za płotem mam wysypisko śmieci. Wątpię, by teraz właściciele wrócili po swoje rzeczy – dodaje nasz Czytelnik, sfrustrowany tym bardziej, że dziś już przed 6:00 obudził go hałas, wywołany przez osoby które rozgrzebywały stertę odpadów w poszukiwaniu... metalowego złomu.
Zobacz również:Rozwiązanie problemu spoczywać będzie teraz na władzach gminy. - Wprowadziliśmy zapis o konieczności zgłaszania chęci oddania odpadów wielkogabarytowych, bo to umożliwia sprawną pracę firmie odbierającej odpady. Zasady są takie, że zgłoszenia powinny wpłynąć najpóźniej tydzień przez terminem, a odpady powinny być zabierane sprzed posesji, nie ma potrzeby transportowania ich w inne miejsca. Większość mieszkańców już się do tego stosuje, jeśli wszyscy zaczną, odbiór odpadów będzie naprawdę sprawny i komfortowy - mówi w rozmowie z nami wójt gminy Limanowa.
Może Cię zaciekawić
MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejDaniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu oraz o umowy sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej firmie Armaco. Info...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejTrzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
W otwartym spotkaniu Trzaskowskiego w Białymstoku wzięły udział m.in. regionalne władze, samorządowcy i działacze PO. "Jestem przekonany, że t...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Zalewany Rynek w Limanowej, a na ulicy… zatkane wpusty
W ostatnim czasie Rynek w Limanowej, czyli droga krajowa nr 28, na wysokości Domów Towarowych, był kilkukrotnie zalewany. Woda spływająca z płyt...
Czytaj więcejDewastacja parku - gdzie ten monitoring?
Nasz Czytelnik wskazuje, że to nie wynik tylko jednorazowego incydentu, ale systematycznego zaniedbania i dewastacji. Skarży się na ciąg...
Czytaj więcejWyjechał na Łopień... osobówką
Łopień, wznoszący się na wysokość 951 m n.p.m., jest jednym z wyższych szczytów Beskidu i cieszy się popularnością wśród entuzjastów pie...
Czytaj więcejZabytkowa ławka i rynna uszkodzona. Kamera... atrapą?
Jak przekazuje w odpowiedzi na nasze pytania st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej, nieznany sprawca dokona�...
Czytaj więcej- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
- Trzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
- Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Komentarze (21)
Najlepiej było by jakby wyrzucać plastikowe buteleczki i karteczki papieru a płacić jak za woły .
Niezliczona ilość telefonow do wydziału komunalnego i nic w końcu powiedziałam Pani z sekretariatu gminy, że na własny koszt zawiozę te odpady i zostawie przed wejściem do Urzędu Gminy.
Interwencja Pani z sekretariatu Gminy poskutkowała,zabrali w sobotę.
Pewna część Lipowego na terenie gminy Limanowa taka sama sytuacja. Panie wójcie gminy Limanowa problemem było dodatkowo zamieszczenie informacji na portalach limanowskich facebooku chyba nie. Dzisiaj by Pan uniknął krytyki a tak pozostał syf i wstyd i to u siebie na podwórku w gminie Limanowa-Sowliny.
Ale zapomnieliśmy wprowadzić zapisu, że firma obsługująca powinna i tak zbierać wszystkie odpady, bez względu na to czy zgłoszone czy nie.
A tak to mamy wysypisko śmieci na ulicy xd
Umowa powinna być taka- Śmieci gabarytowe powonieniem wystawić przed domem, a firma ma obowiązek je posprzątać. Niezależnie od tego czy dzwoniłem czy nie! I koniec. Żadnego ale !
Proszę o logiczne uzasadnienie i podanie jakie dodatkowe koszty generuje moje wyrzucenie gabarytów, w sytuacji ich wcześniejszego niezgłoszenia, ale gdy ekipa sprzątająca i tak musi przejechać obok mojego domu ? Jedyny koszt jaki widzę, to ew. wcześniejsze doładowanie auta i konieczność jego powrotu na składowisko, celem "zrzutu" załadunku i ponowy przyjazd w to miejsce z konieczności zabrania nieodebranych wcześniej gabarytów. Ale jak się prowadzi firmę to trzeba zakładać takie sytuacje i niespodziewane koszty. Ujęte jest to szacunkowe w biznesplanie firmy i w kosztach eksploatacyjnych. Inaczej mamy do czynienia z badziewiem , a nie profesjonalną firmą.
Władze gminy nie powinny dbać o dobro firmy sprzątającej a jedynie o wygodę mieszkańców. A to oznacza , że wymogi o wcześniejszym zgłoszeniu powinny zostać natychmiast zniesione. Powinna obowiązywać zasada: jest termin ( min. raz na kwartał) i wszystkie gabaryty wystawione przed domem w tym dniu są zabierane. Proste i klarowne.