20°   dziś 22°   jutro
Sobota, 18 maja Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin

Glapiński na drugą kadencję prezesem NBP?

Opublikowano 13.04.2022 19:08:00 Zaktualizowano 13.04.2022 19:10:27 top

Wszystko wskazuje na to, że Adam Glapiński będzie drugą kadencję prezesem Narodowego Banku Polskiego. Dziś sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie oceniła jego kandydaturę.. Wniosek złożył prezydent.

Szef banku centralnego jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP na 6 lat. Prezydent Andrzej Duda złożył wniosek w styczniu br. Kadencja Glapińskiego upływa w czerwcu br.

W środę Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wniosek prezydenta.

Podczas posiedzenia komisji Glapiński zapewnił, że NBP podejmuje zdecydowane działania, by doprowadzić do trwałego ograniczenia inflacji. Podkreślił, że zacieśnianie polityki pieniężnej nie nastąpiło zbyt późno, „nie było z żadnego punktu widzenia spóźnione w świetle ówczesnej wiedzy”.

Zobacz również:

"W ostatnich miesiącach systematycznie podwyższamy stopy procentowe. (...) Przypominam, że te podwyżki, które mają obecnie miejsce, nie są skierowane na obecną inflację, tylko skierowane na opanowanie inflacji w średnim okresie, tj. mniej więcej dwa lata. (…) Najczęściej szacujemy, że to jest od pięciu do siedmiu kwartałów, kiedy najsilniej oddziałuje zmiana polityki pieniężnej” – powiedział Glapiński.

Odpowiadając na pytania posłów, m.in. o cel inflacyjny NBP, Glapiński stwierdził: "spodziewamy się, że do tego celu inflacyjnego w średnim okresie, tj. około dwóch lat, zejdziemy".

"Kiedy spodziewamy się najwyższej inflacji? W tej chwili zakładamy, że w najwyższa inflacja będzie w czerwcu br. według tych danych, które mamy" - powiedział szef banku centralnego.

Dodał, że po osiągnięciu szczytu inflacja będzie wolno spadać i będzie się utrzymywać powyżej celu inflacyjnego. "W przyszły rok tak wejdziemy i pod koniec przyszłego roku sytuacja zejdzie do celu inflacyjnego i będziemy się przymierzać do obniżek stóp procentowych. I wtedy kredytobiorcy odetchną" - mówił.

Pytany, jakie warunki muszą być spełnione, by nastąpiła obniżka stóp, Glapiński powtórzył, że ma nadzieję, iż stanie się to pod koniec przyszłego roku, a warunkiem jest, by inflacja się zatrzymała i by analizy NBP na średni okres wskazywały, że inflacja będzie wygasać.

Glapiński przypomniał, że globalny kryzys pandemiczny pociągnął za sobą silny wzrost cen, szczególnie energii i surowców. "Początkowo oceniano na całym świecie, że czynniki te będą jedynie przejściowo podbijać dynamikę cen na świecie, a później, w miarę upływu czasu, sytuacja będzie się normować. Dziś już wiemy, że zaburzenia pandemiczne są bardziej długotrwałe i bardzo silnie nadal podwyższają inflację" - zauważył prezes banku centralnego.

Odpierając zarzuty, że złoty za jego kadencji jest słaby, Glapiński ocenił, że obecny kurs złotego "nie jest zły". "Jest w miarę stabilny ostatnio i się wzmacnia. Dopóki będziemy zaostrzać politykę pieniężną, on się powinien cały czas wzmacniać, ale też nie zaostrza się w nieskończoność polityki pieniężnej" - powiedział.

"Jak na te światowe warunki i kryzysy, to złoty bardzo dobrze się trzyma. To oznacza, że gospodarka jest duża, elastyczna, jest duży eksport, mamy korzystny bilans handlowy i napływ kapitału zagranicznego" - podkreślił.

Dodał, że polska waluta poddawana jest ogromnym "ciosom zewnętrznym", ale teraz rośnie.

Glapiński odniósł się do pytań posłów o swoje zarobki. "Mój zarobek jest ustalony ustawą, którą Państwo uchwalili w '19 roku. Ta ustawa mówi, (...) że wielkość środków na wynagrodzenia ustalane jest corocznie w planie finansowym NBP z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym" - powiedział. Dodał, że jego wynagrodzenie to ok. 25 proc. zarobków prezesów w dziewięciu największych bankach polskich.

Przypomniał, że zgodnie z przyjętymi przepisami, żaden pracownik NBP nie może zarabiać więcej, niż prezes. "W ten sposób uruchomiono mechanizm wzrostu wynagrodzeń prezesa. A ustawa jednocześnie mówi, że wynagrodzenia i Fundusz Płac NBP musi być względem sektora bankowego. A w sektorze bankowym rośnie i my do tego odnosimy. Nie możemy mieć mniej, bo by nam wszyscy uciekli do banków prywatnych" – powiedział.

Prezes NBP odnosząc się do zarzutów dotyczących stylu jego wypowiedzi podczas konferencji prasowej, przyznał, że ma skłonność do dowcipkowania, ale „broń Boże, nie jest to pycha”.

Komentarze (1)

konto usunięte
2022-04-13 22:26:12
1 1
Tyle młodych Polaków uwikłanych w kredyt bo w tym kołchozie nie idzie się dorobić teraz nie mają jak spłacić bo wywoł PiS inflację i człowiek który odpowiada za to zostaje na drugą kadencję , ???? Chory kraj chorzy niedouczeni ludzie że to tolerują , okradanie narodu be biały dzień , zrozumcie że inflację wywołują rządy ,to jest ukryty podatek nie do udowodnienia s im maleje dług publiczny zaciągniętycm w banku światowym
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Glapiński na drugą kadencję prezesem NBP?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]