0°   dziś 2°   jutro
Piątek, 27 grudnia Teofilia, Godzisław, Antoni, Żaneta, Fabiola, Jan

Groźby, zarzuty i pretensje. "Radni, którzy kiedyś byli przyjaciółmi, mówią sobie przykre słowa"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Takiej atmosfery w Radzie Miasta Limanowa jeszcze nie było – radnych i władze samorządu wyraźnie poróżniła planowana budowa nowego bloku, w którym mają osiedlić się m.in. Romowie z ulic Słonecznej i Piłsudskiego.

Jak już informowaliśmy, nie tylko mieszkańcy okolicznych domów, ale i sami Romowie z Bekówki i ul. Piłsudskiego w Limanowej są przeciwni planom samorządu, który projektuje nowy blok przy ul. Słonecznej. - Burmistrz chce postawić tam budynek, zrobić getto, żeby Romowie pozabijali się tam z Polakami – mówił przedstawiciel Romów podczas ostatniej sesji. Jak zapowiedział, rodziny romskie nie opuszczą budynków, które obecnie zamieszkują, grożąc strajkiem. Pisaliśmy o tym niedawno w artykule: Romowie nie chcą bloku. "Jak zrobimy strajk romski, to nawet armia nie pomoże".

Zgodnie z zapowiedzią powracamy do tematu, któremu towarzyszyła szeroka dyskusja na sesji Rady Miasta Limanowa. 

Rozczarowania jej formą i poziomem nie krył radny Adam Dębski, który podjął kontrowersyjny temat na poprzedniej sesji poprzez złożenie interpelacji w tej sprawie. 

Zobacz również:

- Zabieram głos, bo rzeczy, które tutaj usłyszałem, wprawiają mnie w nastrój minorowy. Spodziewałem się czegoś innego. Słyszymy rzeczy, które nie wiem jak skomentować. Jak pan burmistrz mówi, że Romowie mogą sobie wziąć kredyt i kupić mieszkanie, to oczywiście jest to słuszne, ale pan burmistrz dobrze wie, że Romowie w Limanowej nie pracują. Nie rozumiem takiej wypowiedzi, bo nie wnosi niczego konkretnego – ocenił. - Nie rozumiem też uporu w dążeniu do realizacji rzeczy, która została nam objawiona, bo się o to dopytaliśmy po sygnałach mieszkańców. Nigdy tego nie zrozumiem. To kim ja jestem, co ja tutaj robię? To jest dla mnie żenujące – przyznał radny. 

Do dyskusji włączył się także radny Adam Król. - Pan burmistrz może powiedzieć, co myśli i ja też mogę. Jedna zasada: zwróćcie uwagę na kolegę Dębskiego, przyjrzyjcie się osobowości tego radnego, pomyślcie, jakim jest człowiekiem i zastanówcie się, czy chcecie wspierać chore pomysły burmistrza, które mają uszczęśliwić mieszkańców, w mieście w którym, jak pan burmistrz zawsze powtarza, „ma się nam żyć dobrze”? Ale na siłę chcemy zrobić coś, czego społeczeństwo nie chce – powiedział. 

Jak zaznaczył, jego zdaniem problem nie dotyczy wyłącznie mieszkańców ul. Słonecznej czy ul. Piłsudskiego, ale całego miasta. - Mam informację, że mieszkańcy bardzo chętnie podpiszą się na listach, które są już w obiegu, żeby pan burmistrz zauważył, że mieszkańcy mają prawo decydować co się dzieje w tym mieście. Nie tylko pan burmistrz, wiceburmistrz i część radnych, którzy nie słuchają mieszkańców – powiedział.

Jako kolejny głos zabrał radny Janusz Kądziołka. - Przysłuchuję się tej dyskusji i głosom mieszkańców. Widzę dwa tematy: pierwszy to temat budowy bloku i tak jak powiedział pan burmistrz, będzie to jeszcze przedyskutowane; drugi temat mnie zaskoczył. Hipotetycznie będzie postawiony blok, damy lepsze warunki, ale słyszymy: „my tam nie pójdziemy”. To niekomfortowa sytuacja, nie należy już mówić „ja tam nie pójdę” - ocenił. 

Wypowiedział się też radny Piotr Zoń, który w odniesieniu do wcześniejszego wystąpienia przedstawiciela romskiej społeczności oświadczył, że „krzyków i głosów zastraszeń się już nie boi, bo jest siwy i stary”. - Rozwój Limanowej wymaga inwestycji także w budownictwo. Ja sam chciałem ubiegać się o mieszkanie w nowym bloku na ul. Fabrycznej, ale nie mogłem aplikować, bo przez kilkanaście lat budowałem dom. Padły wypowiedzi o tworzeniu enklaw dla Romów. Sam pan zastrasza swoimi współbraćmi, zastrasza pan narodowość polską, kolokwialnie białą, choć nie wolno tak mówić, że nie przyjdą do budynku muzeum, jak zobaczą Romów. A za chwilę pan mówisz, że w dowodzie pan ma obywatelstwo polskie. Panie burmistrzu, może trzeba wnioskować do rządu o likwidację programu romskiego? - pytał. - Pan Ciureja mówi, że 90% Romów pracuje, radny Adam Dębski mówi, że praktycznie nikt nie pracuje. Szkoda, że nie ma przedstawiciela policji. Na poprzedniej sesji zadałem pytanie: w czym jest problem? Może w nieprzestrzeganiu prawa? Miesiąc temu pytałem, kto z nas mieszkańców pozwoliłby sobie na takie sterty śmieci, jak przy ul. Słonecznej? Czy Romowie opłacają swoje mieszania i rachunki? Prawo jest jednakowe dla wszystkich – przypomniał. 

Kolejno do dyskusji włączył się radny Wiesław Sędzik. - Chciałem się tylko odnieść do zaczepki pana radnego Króla, nie będą już wspominał o tym, że próbuje zastraszyć mnie i innych radnych. Prywatnie powiedział mi, że powinienem się zacząć bać. Cóż, dziękuję ci, kolego. Przemawia do mnie to, co usłyszałem o potrzebie rzetelnej, merytorycznej dyskusji. Jak ktoś na mnie próbuje wywrzeć presję, wykorzystuje argumenty siłowe, to jest już poniżej krytyki i nie dla mnie taka dyskusja – oświadczył. 

- Proszę się nie dziwić emocjom, proszę postawić się na miejscu tych mieszkańców. Decyzje zostały podjęte, prace zlecone, a mieszkańcy nie mieli o tym w ogóle wiedzy. Chodzi o to, że jeżeli próbujemy podejmować decyzję, trzeba zacząć od podstaw, czyli rozmów. Gdyby ten temat wcześniej poruszono w Radzie Miasta, nie mielibyśmy takiej dyskusji, nie byłoby tutaj mieszkańców, którzy żyliby sobie spokojnie bez stresu – tłumaczył radny Adam Dębski. - Apeluję o odpowiedzialne podejście i rozwagę. 

Radny Adam Król skomentował wypowiedziane pod jego adresem słowa Wiesława Sędzika. - Z czego biorą się emocje? Okazuje się, że przez takie właśnie pomysły radni, którzy kiedyś byli przyjaciółmi, mówią sobie bardzo przykre słowa. Należy się zastanowić, czy warto wymyślać takie inwestycje i nie słuchać mieszkańców. Jeśli pana Wiesława uraziłem, przepraszam oficjalnie i publicznie – oznajmił. 

Jak ostatni głos zabrał zastępca burmistrza Wacław Zoń, który powiedział, że poczuł się dotknięty zarzutami, jakie padły z ust Adama Dębskiego. - Jestem zaskoczony tym, co pan do mnie powiedział. W zasadzie odmawia mi pan czci i wiary. Czy ja powiedziałem coś złego? Powiedziałem, że jeszcze raz przeanalizujemy sprawę, że zapraszamy na spotkanie. Wyjaśniłem kilka kwestii, wydaje mi się, że zrobiłem to bardzo spokojnie i nikogo nie obraziłem. Czego pan dziś ode mnie oczekuje? Albo czego pan oczekuje od Rady, a jeśli ma pan oczekiwania wobec Rady Miasta, to czemu ja obrywam „po uszach”? - mówił wiceburmistrz do radnego. - Adam, przepraszam, ale znamy się lata, mogę mówić po imieniu? Naprawdę, twoja dzisiejsza wypowiedź dotknęła mnie do żywego. Wiedziałem, że mieszkańcy dziś będą i przygotowałem się, starałem się być naprawdę koncyliacyjny. Zapraszam państwa na spotkanie, a ty mnie atakujesz, Adam. Naprawdę, nie tędy droga. Proszę cię, usiądźmy i pogadajmy. Rozumiem, że jesteś dotknięty tym, że nie wiedziałeś o takich planach inwestycyjnych. Ale wiesz, teraz będę złośliwy: a wiedziałeś o planach inwestycyjnych po drugiej stronie ulicy, konsultowałeś to z mieszkańcami, co na to blok nr 48? Nie są potrzebne takie oskarżenia. Jeżeli popełniliśmy błąd, to postaramy się to poprawić – zapowiedział. 

Według wiceburmistrza prowadzona jest obecnie „kampania dezinformacyjna”. - To taka narracja, że burmistrz jest zły i jak się zatnie, to jak taranem i koniec kropka. W zasadniczych, strategicznych sprawach dla miasta burmistrz rzeczywiście taki jest. Jeżeli chodzi o nowe połączenia komunikacyjne, kanalizację czy wodociągi. Uważam, że w takim przypadku to dobra cecha. Ale w tym przypadku tak nie jest – zapewnił Wacław Zoń. 

Do tematu poruszanego podczas sesji będziemy powracać w najbliższych dniach w kolejnych publikacjach.

Komentarze (13)

Jaworina
2022-03-05 10:39:13
0 33
Jedno zdanie tego artykułu ma sens - zlikwidować program romski, bo Polacy w swojej ojczyźnie czują się jak obywatele II kategorii. A kto jest przeciwnego zdania niech dobrowolnie płaci na tych nad - obywateli. I tyle w tym temacie.
Odpowiedz
dzinio
2022-03-05 10:44:59
5 6
Zaczyna się bo sobota i niedziela znowu cygany. Burmistrz uparty jak osioł i tyle.
Odpowiedz
Oserwator
2022-03-05 11:47:34
1 3
Burmistrz, to organ wykonawczy (WYKONAWCZY) gminy. Bieda i Zoń powinni taki napis mieć na biurku w widocznym miejscu.
Odpowiedz
thenever1
2022-03-05 12:32:39
1 8
niestety , burmistrz to nawet chlew na rynku postawi ,jeżeli unia da pieniądze a szemrane towarzystwo zarobi ,
Odpowiedz
luxemburg
2022-03-05 13:14:57
0 13
Główny problem tego miasta : burmistrz nie słucha mieszkańców w kwestii ich podstawowych potrzeb jak remonty dziurawych dróg, chodników, wodociągu i kanalizacji. Realizuje tylko "swoje widzimisie", dlatego mieszkańcy mają już tego dość.
Odpowiedz
kyniu
2022-03-05 13:55:18
0 5
Niestety tak jest w całej Polsce,nie tylko w Limanowej. Przykład idzie z góry i to jest bardzo przykre i przygnębiające. Wystarczy popatrzyć co się dzieje przy Wiejskiej w Warszawie.
Odpowiedz
blizniaksyjamski
2022-03-05 15:39:01
4 3
To wasze 4,5 tys € dla zaprzyjaźnionego miasta Truskawce przynosi wstyd dla mieszkańców miasta
Mm
Odpowiedz
zabawny
2022-03-05 15:49:04
1 3
Do Kilku radnych jeszcze nie dotarło , że urzędnik zawsze ma rację . :)
Odpowiedz
papuas
2022-03-05 18:09:51
0 7
program romski polega na tym , że cygany wszystko dostają za darmo . Normalni limanowianie to widzą i krew ich zalewa ! Kiedy będzie program papuaski - też bym coś gratisowego przytulił .
Odpowiedz
nieobliczalny
2022-03-05 21:17:07
0 2
Burmistrz kiedyś mówił że jedna z wersji obwodnicy idzie przez jego dom,więc wybrać tą opcję i burmistrz zamieszka w bloku i będzie pilnował porządku. I gitara
Odpowiedz
powazny7005
2022-03-05 23:00:24
0 2
Najpierw wypadałoby zrobić coś dla mieszkańców a dopiero później mniejszości romskiej
Odpowiedz
konto usunięte
2022-03-06 06:24:59
0 0
@ Jaworina i zwolenników - ciekawe jakie obywatelstwo mają Romowie zdaniem Limanowian .
Odpowiedz
piotr48a
2022-03-06 08:33:08
0 2
pan burmistrz na siłę chce uszczęśliwić cyganów skoro nie chcą po co budować ten blok, kto będzie chciał zamieszkać w raz cyganami no chyba że pan Burmistrz z panem Janem zaproszą do zamieszkania w limanowej rodziny romskie. Niech mieszkają sobie w tych domach nie remontować może się sami wyniosą
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Groźby, zarzuty i pretensje. "Radni, którzy kiedyś byli przyjaciółmi, mówią sobie przykre słowa""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]