Historia kołem się toczy. Zakażeń przybywało, ale wszyscy sobie dziękowali; winę zrzucono na media
Dyrektor dziękuje zastępcy, zastępca – dyrektorowi, obaj dziękują też władzom powiatu za zainteresowanie, a samorządowcy wyrażają wdzięczność dyrekcji placówki za dbanie o pracowników i pacjentów. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pracownicy, ignorujący wysiłki kadry zarządzającej, no i media – na szczęście, szpital staje się „odporny na tego typu sprawy”. Felieton Przemka Antkiewicza.
W środę otrzymaliśmy odpowiedź na nasz wniosek sprzed tygodnia w formie protokołu z posiedzenia Komisji Zdrowia Rady Powiatu Limanowskiego. Dokument, choć w cyfrowej wersji, już od pierwszych akapitów jest wręcz lepki od lukru, jaki w każdej wypowiedzi serwują sobie nawzajem uczestnicy spotkania.
Ileż to podziękowań można tam znaleźć! Zastępca dyrektora dziękuje swojemu przełożonemu, bo ten „mądrze zarządza szpitalem”, dziękuje też staroście za wspieranie placówki w walce z COVID-19. Dyrektor dziękuje swojemu zastępcy – po pierwsze, za „ciepłe słowa”, po drugie zaś za całodobową dysopozycyjność; kolejno dziękuje staroście i wicestaroście za ciągłe zainteresowanie sytuacją szpitala.
Członek zarządu dziękuje dyrekcji za „skrupulatne i przemyślane działania”. Czy chodziło mu o wypisanie do domów 14 pacjentów z oddziału, na którym potwierdzono koronawirusa, by mogli rozsiewać go dalej, wśród swoich bliskich? Niestety, tego protokół nie wyjaśnia.
Zobacz również:
Dowództwo Operacyjne: w polskiej przestrzeni powietrznej rozpoczęło się operowanie lotnictwa
Obradują radni - oglądaj na żywo
Dalej starosta dziękuje dyrekcji i pracownikom szpitala za podejmowane wysiłki, wicestaorsta dziękuje dyrektorowi szpitala za „wzajemne wsparcie w tej trudnej sytuacji”. Na koniec zastępca dyrektora szpitala dziękuje jeszcze przewodniczącemu komisji, który na co dzień jest ordynatorem na jednym z oddziałów – nie godzi się wszak, by ktokolwiek miał opuścić posiedzenie, nie usłyszawszy wcześniej podziękowań.
Ale, ale... Wytrawny czytelnik - jeśli zagłębi się w lekturę protokołu - dojdzie do wniosku że słodycz podziękowań balansuje wyraźnie wyczuwalna nuta goryczy. Jest bowiem jasno wskazany wróg, na którego trzeba się uodpornić. Nie, to nie koronawirus. To media.
Jeżeli chodzi o szpital, to władze powiatu już w poprzedniej kadencji – ustami ówczesnego starosty Jana Puchały – twierdziły, że praca szpitala nie budzi zastrzeżeń, a jedynym jego problemem są „nadgorliwi dziennikarze”, których gdzie indziej nie ma. Sam dyrektor szpitala (na tym stanowisku zmiany nie było) kilka lat temu „wzdychał” - jak napisano w jednej z ogólnopolskich gazet – że limanowski szpital jest naprawdę dobry, „tylko nie ma szczęścia do mediów”. Jak widać, historia kołem się toczy, bo takie same wnioski wysnuwają uczestnicy kwietniowego posiedzenia komisji zdrowia Rady Powiatu Limanowskiego. I tym razem oberwało się dziennikarzom.
Starosta wyraził dumę ze szpitala i zapowiedział, że nie pozwoli, by zniszczono dobry wizerunek placówki. Dyrektor szpitala miał za złe mediom, zastępca dyrektora także – jego zdaniem, szkodzą one pacjentom; kolejno członek zarządu miał pretensje do mediów. Oberwało się też sanepidowi. Pod adresem pracowników szpitala również były zarzuty – jak podkreślił dyrektor, pomimo wszelkich starań kady zarządzającej i funkcjonujących procedur – czasami to właśnie oni zawodzą.
I jak już sobie wszyscy podziękowali wzajemnie i ponarzekali na innych, to musieli skończyć wideokonferencję, bo im się łącze zawiesiło.
Treść protokołu przeczytacie w artykule Starosta: "jako organ nadzorczy szpitala, z którego jesteśmy dumni, nie pozwolimy zniszczyć jego dobrego wizerunku”.
(Fot.: polskasmakuje.pl)
Może Cię zaciekawić
Przedwigilijna "szklanka" na drogach. IMGW ostrzega przed oblodzeniem
Synoptycy IMGW alarmują: nadchodzi gwałtowne ochłodzenie, które w połączeniu z opadami stworzy niebezpieczną ślizgawicę. Ostrzeżenie jest sz...
Czytaj więcejW Wigilię sklepy nieczynne
We wtorek większość sklepów spożywczych czynna będzie do godz. 23.00 lub dłużej. Jak wynika z uzyskanych przez PAP informacji, sklepy sieci Li...
Czytaj więcejPsycholożka: święta to jedno z bardziej stresujących wydarzeń (wywiad)
PAP: Święta w rodzinnym gronie to wspaniały czas, przynajmniej w teorii. Dlaczego wielu z nas myśli o nich z niechęcią czy nawet lękiem? Dr Ma...
Czytaj więcejDowództwo Operacyjne: w polskiej przestrzeni powietrznej rozpoczęło się operowanie lotnictwa
„Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił niezbędne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zost...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Felieton PAPA: Religijne sprawdzam
Od obecnego roku szkolnego dzieci w szkołach mają 1 godzinę religii tygodniowo na pierwszej lub ostatniej lekcji. Zmiana wręcz rewolucyjna, bo od ...
Czytaj więcejSzlachetna paczka
Jak to jest poczuć magię przedświątecznego czasu? Niełatwo. Oczekujemy przecież niezwykłego, a potem mamy odczucie, że rzeczywistość nie spr...
Czytaj więcejGrubo
Smukła butelka Pepsi. Taka z kręconym szkłem i niebieską etykietką. Marzenie nastolatka w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wielkie nieba, jak ona...
Czytaj więcejŻale pomeczowe czyli brzydka rzeczywistość
Pierwsze lekcje historii w czwartej klasie podstawówki. Nauczycielka opowiada nam o bitwie pod Grunwaldem. „Mieczy ci u nas dostatek ale i te przyj...
Czytaj więcej
Komentarze (6)
Życiowe motto Dulskiej było "Brudy trzeba prać we własnym domu". Może to i lepiej, że się publicznie nawzajem nie obwiniają chociaż daleko mi do tego,aby to popierać, a już ten nadmiar wzajemnej słodyczy to jest aż mdlący.