1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

IPN: "Chcemy ustalić, kto mógł zostać tam zabity i do kogo mogą należeć te szczątki"

Opublikowano 12.10.2018 07:13:00 Zaktualizowano 12.10.2018 07:16:49 pan

Krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej wszczął śledztwo dotyczące możliwości ukrycia ludzkich szczątków w byłej siedzibie Urzędu Bezpieczeństwa w Limanowej. W latach 1946-1947 w „Pałacyku pod Pszczółką” prowadzono brutalne przesłuchania. Wcześniej, w czasie okupacji, była to siedziba Gestapo.

- Śledztwo zostało wszczęte. Jesteśmy na etapie zbierania materiału dowodowego. Chcemy ustalić, kto mógł zostać tam zabity i do kogo mogą należeć te szczątki. Wcześniej było prowadzone śledztwa dotyczące działalności siedziby UB w Limanowej i ustaliliśmy, że w tym miejscu zostało zabitych przez funkcjonariuszy UB osiem osób, które jednak nie zostały pochowane na terenie budynku, a na terenie różnych cmentarzy. Spróbujemy w tym śledztwie ustalić inne osoby, które mogły stracić życie w tym budynku, a ich szczątki nie zostały odnalezione - powiedział w rozmowie z PAP prokurator Marek Kowalcze z krakowskiego oddziału IPN.

W czasie drugiej wojny światowej w tym samym budynku mieściła się siedziba gestapo. Oznacza to, żę w tym czasie mogli tam być również mordowani ludzie. Ten wątek badany jest w toku oddzielnego śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej.

Śledczy na razie nie dotarli do osoby, która bezpośrednio widziała szczątki na terenie byłej siedziby UB w Limanowej, ponieważ zawiadomienie było złożone na podstawie zasłyszanych informacji. Szczątki miały zostać ukryte w budynku podczas renowacji budynku.

Zobacz również:

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a także o ludzkich szczątkach, które mogą znajdować się na terenie budynku przy ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej, złożył do limanowskiej prokuratury reżyser i publicysta Paweł Zastrzeżyński.

- Zgłosiła się do mnie osoba, która chce zostać anonimowa i poinformowała mnie, że pół roku temu była świadkiem rozmowy, gdzie osoby, których danych personalnych mój informator nie chce mi ujawnić, rozmawiały o tym że prowadząc działalność na terenie budynku przy ul. Matki Boskiej Bolesnej 15 w Limanowej w celu podwyższenia niskiego stropu w piwnicy, w budynku, kopiąc natrafiły na ludzkie kości. Obawiając się konsekwencji z tym związanych, chcąc ukryć ten fakt, zakopały te kości z powrotem. Zdaniem mojego informatora, te kości nadal się tam znajdują - twierdzi Paweł Zastrzeżyński. 

Historycy nie mają wątpliwości co do tego, że na terenie „Pałacyku pod Pszczółką” łamano prawa człowieka – znęcano się nad osadzonymi więźniami, którzy byli poniżani i bici przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.

Jak przypomina PAP, w listopadzie 1946 r. funkcjonariusze Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej zorganizowali zasadzkę na 22-osobowy oddział partyzancki "Żandarmeria", tzw. terenówkę i jego dowódcę Włodzimierza Morajko, ps. "Błysk". Zatrzymanych funkcjonariusze limanowskiego UB m.in. przetrzymywali w ciasnej celi bez łóżek. Mieli wielokrotnie prowadzić męczące przesłuchania, podczas których bili zatrzymanych po całym ciele, polewali zimną wodą, znieważali, straszyli śmiercią. Partyzanci z oddziału "Żandarmeria" zostali skazani na kary śmierci, zamienione później na długoletnie więzienie. Nie wszyscy przeżyli. W więzieniu zmarł m.in. Włodzimierz Morajko (w 1950 r. w Rawiczu, w wieku niespełna 20 lat). Według ustaleń IPN, nad aresztowanymi znęcali się bezspornie szef Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej i pięciu innych funkcjonariuszy.

(Na podstawie: PAP, własne)

Komentarze (8)

konto usunięte
2018-10-12 08:46:10
0 10
ujawnić nazwiska tych ubeków, może jeszcze żyją jako poważani obywatele?
Odpowiedz
34607szczawa
2018-10-12 10:08:14
0 3
Czasami sie zastanawiam czy IPN, nie ujawniając dokumentow, nie ukrywa przestępców. Dla mnie jest to niezrozumiałe że pozwalają aby oprawcy mogli dalej np. pełni funkcje publiczne.
Odpowiedz
DRKidler
2018-10-12 11:45:23
3 3
Dziś Święto Żołnierzy Zapomnianych 12 Października.
W wolnej od PiSu Polsce obchodzono w tym dniu Dzień Wojska Polskiego .
Upamiętniający walkę żołnierzy polskich na wszystkich frontach drugiej wojny światowej.
Nie dzielono ich na gorszych i lepszych, pamiętano o tych którzy ginęli pod Lenino , Monte Casino , Tobrukiem i na innych frontach . Było to święto radosne nie zawłaszczone przez KLER ani żadną partię.W tym dniu oddawano cześć wszystkim żołnierzom . Cześć Ich pamięci.
Odpowiedz
konto usunięte
2018-10-12 11:54:50
0 5
a co z Obrońcami Lwowa i Kresów pomordowanymi przez ukraińców???
Odpowiedz
BRZEGI
2018-10-12 13:19:54
0 7
...kto był wtedy szefem UB w Limanowej i kto to byli podkomendni...chyba w dokumentach to jest...?
Odpowiedz
konto usunięte
2018-10-12 18:05:43
0 3
Minęło już 71 lat od czasów gdy w "Pałacyku pod Pszczólką " UBecja prowadziła brutalne przesłuchania i NIKT do dnia dzisiejszego nie został ukarany. !!!
To w jakich My czasach żyjemy, kto Nami rządzi? Potrncjalni kaci UBecy mają się dobrze , jak ich postkomunistyczni spadkobiercy.
Przyszedł czas rozliczeń. Panie Pawle jesteśmy Panu wdzięczni za tak ogromną pracę, zaangażowanie, patriotyzm.
Jest Pan naszą chlubą.
Z wyrazami poszanowania KWW Patrioci Polscy Ziemia Limanowska.
https://www.youtube.com/watch?v=Y44J6o1fwQw
Odpowiedz
zajec
2018-10-12 18:21:48
0 5
Jak się zamknie stuletniego ubeka, to będzie myślał, że do pracy wrócił.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"IPN: "Chcemy ustalić, kto mógł zostać tam zabity i do kogo mogą należeć te szczątki""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]