4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Jaka przyszłość czeka Podstawową Opiekę Zdrowotną?

Opublikowano  Zaktualizowano 

Porozumienie Zielonogórskie, w szeregach którego znajdują się również lekarze rodzinni, zamierza wprowadzić do podstawowej opieki zdrowotnej zespoły medycyny rodzinnej. Co oznaczają te zmiany?

Powołanie zespołów złożonych z pielęgniarek i położnych, których pracę będzie nadzorował lekarz.

Takie zespoły będą mogły liczyć na wsparcie innych służb medycznych m.in. farmaceutów, opiekunów medycznych, pracowników socjalnych itp. W dyspozycji zespołu byłyby też ściśle określone środki finansowe przeznaczone na jego pracę.

Wspólne opracowanie dokumentu pt. „Analiza funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce oraz propozycje strategii rozwiązań systemowych” choć obszerne, nie zamyka tematu, gdyż podstawowa opieka zdrowotna przez wiele lat była zaniedbywana, popełniono również wiele błędów, które odbiły się na jakości świadczonych usług medycznych.

Zdaniem aktualnej władzy dzisiejsza służba zdrowia musi być zbudowana od podstaw - nie tylko w kwestiach formalno-prawnych. Chodzi również o świadomość społeczeństwa. Z analizy ekspertów wynika, że słaba pozycja POZ na tle pozostałych krajów wspólnoty europejskiej wynika ze stale obniżanego prestiżu lekarzy rodzinnych w Polsce.

Problemem jest niski nakład finansowy w proporcji do zadań POZ, jak również brak kompleksowej kooperacji specjalistów. Konsekwencją, jak zauważono, jest niejednokrotne przerzucanie opieki, co niesie za sobą wysokie koszty.

To właśnie lekarze POZ zajmują się pacjentem kompleksowo: lecząc, stawiając diagnozę, nie tylko w oparciu o swoją specjalizację, ale całościowo zajmując się pacjentem.

Z opinii Federacji Porozumienia Zielonogórskiego wynika, że najlepszym rozwiązaniem będzie system oparty na medycynie rodzinnej. To właśnie lekarz rodzinny ma zarządzać całościowo opieką zdrowotną nad pacjentem. Związane jest to ze zmianą polskiego prawa, co wymaga czasu.

Mimo nieustannego braku finansów na opiekę zdrowotną w Polsce, to właśnie Podstawowa Opieka Zdrowotna jest skutecznie działającym trybem w machinie służby zdrowia, bez której nie mogłoby się obyć żadne państwo prawne.

Rozmawiając z pacjentami na temat nadchodzących zmian można usłyszeć wiele opinii.

W grupie tej znajdują się pacjenci nieświadomi zmian w POZ. Najczęściej są to osoby w podeszłym wieku, które są pod stałą opieką lekarza rodzinnego, bez którego nie mogliby oni normalnie funkcjonować, ze względu na wiek i zmiany chorobowe.

Środowisko pacjentów jest podzielone na ludzi młodych, dopatrujących zmiany w dobrym kierunku. Osoby starsze wolałyby, aby POZ funkcjonował tak jak do tej pory.

Środowisko pielęgniarek i położnych jest przeciwne. W obecnym stanie prawnym wywalczyły dla siebie podwyżki, dodatki oraz samodzielność zawodową. Obawiają się, że przy zmianie systemu POZ wywalczone przywileje mogą nie zostać uwzględnione. W ich opinii narazi to elementy gospodarki rynkowej, która jest jednym z fundamentalnych zasad wolnego rynku.

Minister Zdrowia przedstawił założenia ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej, która jeszcze w tym roku miałaby zostać uchwalona przez Sejm. Minister Zdrowia który uczestniczył w dyskusji na XVI Kongresie Medycyny Rodzinnej w Kielcach odnosi się do zmian pozytywnie. Jego Zdaniem ustawa o POZ jest przemianą, która pozwoli lekarzom rodzinnym w pełni wziąć odpowiedzialność za kompleksowe leczenie pacjenta. W ramach tego projektu ma być kładziony większy nacisk na badania profilaktyczne. Propagowane będą również programy zdrowego stylu życia, co ma pozwolić na wyjście naprzeciw wczesnemu zapobieganiu chorób i pomoże w szeroko rozumianej profilaktyce. Zdaniem ministra zmiany te mają zapewnić wsparcie finansowe i mają być szeroko nakierowane na kształcenie przyszłej kadry medycznej.

***

Jak wyżej opisane zmiany będą wdrażane na terenie Powiatu Nowosądeckiego?

Rozmowa z dyrektorem Samodzielnego Publicznego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Muszynie Katarzyną Kucią - Garncarczyk.

- Jak Pani, jako dyrektor placówki POZ, zapatruje się na nowe propozycje strategii rozwiązań systemowych wprowadzonych przez Ministra Zdrowia?

- Zapowiadane zmiany w funkcjonowaniu podstawowej opieki zdrowotnej jak na razie nie zostały do końca sprecyzowane. Znamy założenia reorganizacji, które wydają się być dla samej podstawowej opieki zdrowotnej dobre. Bardzo się cieszę, że Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł dąży do tego, by podkreślić rangę POZ jako ważnego elementu w całym systemie ochrony zdrowia. Zwiększenie możliwości korzystania z dodatkowych instrumentów dla lekarzy rodzinnych w leczeniu pacjentów będzie niewątpliwie krokiem w dobrą stronę. Oczywiście bardzo dużo będzie zależeć od finansowania podstawowej opieki zdrowotnej. W chwili obecnej jest jeszcze dużo niewiadomych. Niemniej jednak mam nadzieję, że te zmiany odczuje przede wszystkim pacjent i wyłącznie w tym pozytywnym aspekcie.

- Czy na zmiany przygotowany jest personel?

- Proponowane zmiany nie budzą większych dyskusji wśród personelu. Zarówno lekarze jak i pielęgniarki już nie jeden raz radzili sobie z nową rzeczywistością. W chwili obecnej skupiają się na leczeniu i pomocy pacjentom. W momencie kiedy proponowane przez Ministerstwo zmiany wejdą w życie wspólnie będziemy sobie z nimi radzić.

- Jakie zmiany czekają POZ: czy trzeba będzie mocno przeorganizować funkcjonowanie placówki?

- Nasz zakład jest jednostka gminną, w której pracuje zespół lekarzy, pielęgniarek i położna. Te zmiany organizacyjne póki co nas tak bardzo nie dotyczą. Wiemy, że zapowiadany jest powrót funkcjonowania zespołów: lekarz poz i pielęgniarka poz, nad którym nadzór sprawować będzie lekarz rodzinny.

- Czy budżet POZ nie ucierpi? Nie boi się Pani, że funduszy będzie zbyt mało, a nałożonych obowiązków zbyt wiele?

- Każda zmiana niesie za sobą szereg pytań i normalnym jest że i trochę obaw. Na dzień dzisiejszy posiadam zbyt mało informacji by móc się konkretnie wypowiedzieć jaki to będzie miało wpływ na nasze funkcjonowanie.

- Zdaniem pielęgniarek i położnych przygotowana regulacja może ograniczyć dostęp pacjentów do niektórych świadczeń a także uniemożliwić im swobodny wybór pielęgniarek, położnej oraz innych specjalistów. Czy zgadza się Pani z tym stwierdzeniem?

- Zgadzam się w części tego stwierdzenia. Rzeczywiście może się tak stać, jednak to będą zmiany najbardziej odczuwalne dla pań pielęgniarek, które mają własne firmy i posiadają kontrakt na udzielanie świadczeń zdrowotnych bezpośrednio z NFZ. Jeżeli powstaną zespoły (lekarz, pielęgniarka i położna), pacjent wybierając lekarza poz będzie miał możliwość wyboru wyłącznie pielęgniarkę i położną pracującą w zakładzie, w którym pracuje lekarz. W tej chwili jest to rozdzielone, pacjenci mają możliwość wyboru lekarza, pielęgniarki środowiskowej i położnej pracujących w różnych zakładach. Wszystko zależy jak w danym miejscu, regionie będzie zorganizowana podstawowa opieka zdrowotna.

- Jakie zmiany wprowadziłaby Pani? Co jest najbardziej potrzebne, by opieka podstawowa mogła się rozwijać?

- Trudno jest odpowiedzieć jednym zdaniem lub dwoma, ponieważ sama organizacja funkcjonowania opieki zdrowotnej w Polsce jakoś od lat nie ma szczęścia. Od dłuższego czasu nie była przeorganizowana a jedynie poprawiana, raz lepiej, raz gorzej. Uważam, że powinniśmy uczyć się od innych. Istnieje wiele systemów opieki zdrowotnej, z których warto zaczerpnąć przykłady i te, które się sprawdzają u innych powinniśmy wdrażać w naszym kraju. Ale póki co dajmy szansę obecnemu rządowi i bądźmy dobrej myśli.

Rozmawiała Adrianna Żytkowicz

Fot. Z arch. DTS

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Jaka przyszłość czeka Podstawową Opiekę Zdrowotną?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]