Jako nastolatka przeżyła zsyłkę na Sybir, zmarła mając 97 lat
Skrzydlna. W środę (28 grudnia) w wieku 97 lat zmarła Zofia Grabowska, emerytowana nauczycielka, wychowawczyni wielu pokoleń młodzieży. Jako nastolatka przeżyła zsyłkę na Sybir.
W momencie zsyłki na Syberię Zofia Grabowska miała 13 lat. Była jedynaczką, wychowała się w inteligenckiej rodzinie, mieszkając w Przemyślanach koło Lwowa. Stamtąd wywieziono ją wraz z rodzicami do obozu w tajdze w obwodzie irkuckim. Spędziła tam 6 lat. Po amnestii trafiła do Kazachstanu.
Jako dorosła kobieta przeprowadziła się na Limanowszczyznę. Zamieszkała w Skrzydlnej, gdzie pracowała jako nauczycielka, będąc wychowawczynią wielu pokoleń lokalnej młodzieży.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się jutro (30 grudnia). Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym w Skrzydlnej o godzinie 13:00, po której nastąpi odprowadzenie Zmarłej na miejsce wiecznego spoczynku. Ostatni różaniec w dniu pogrzebu o godzinie 12:30 w kościele.
Zobacz również:
Ks. Studnicki: niektóre zapisy w dokumentach zespołu bpa Odera osłabiają niezależność komisji KEP
Odeszli w ostatnich dniach…
- Z osób przybyłych zimą 1940 roku do Gribanowa została jedna trzecia. Z 800 ponad 500 zmarło. Zostawiliśmy w głuchej tajdze, na wzgórku, duży cmentarz z białymi brzozowymi krzyżami. Bezimienny, bo wyryte w korze litery już po pierwszej zimie się zatarły - czytamy w jej wspomnieniach.
- Wspomnienia są bardzo bolesne, tragiczne, ale moje. Przeszłam to wszystko, przeżyłam dzięki Panu Bogu, dzięki Matce Bożej Ostrobramskiej, która wędrowała z nami przez całą naszą zsyłkę. Dziękuję Bogu, że mogłam wrócić do Polski, że moje kości będą tutaj pochowane. Chcę, żeby historia, pamięć o naszych przeżyciach, naszej gehennie nie zaginęła. By pamiętało o tym młode pokolenie – mówiła ze łzami w oczach w rozmowie z Małgorzatą Bochenek.
A tak śp. Zofia Grabowska wspominała święta Bożego Narodzenia 1941 roku - pierwsze święta na zesłaniu, których ostatecznie było aż sześć:
Wyżywienie nic się nie zmieniło. Chleb czarny, wilgotny, źle wypieczony. Każdy szukał w resztkach rzeczy przywiezionych z domu czegoś nadającego się na wymianę handlową. Ze zdobytej tą drogą mąki Mama i inne kobiety upiekły bliny. Były też ziemniaki i kapusta. Z paczek, które teraz ograniczono do 3 kg miesięcznie, było coś niecoś smakołyków. Były suszone jabłka, trochę cukru i suchary oraz suchy makaron. Uradziliśmy, że każdy, kto ma czegoś więcej, podzieli się z tymi, którzy nie dostają paczek, ani też nie mają czym zahandlować.
Ponieważ stołów nie było, mężczyźni przynieśli klocki drzewa, na nich położono deski. Kobiety wyszperały jakieś białe szmaty prześcieradła, ręczniki i tym nakryły ten niby stół wigilijny. Na środku stołu postawiono małą jodełkę. Za ozdoby posłużyły małe kawałeczki kolorowych papierów (ze starych kolorowych – naturalnie polskich czasopism) i szmatek. Każdy ubrał się w to, co miał najlepsze po pracy i tak z rodzinami w stłoczeniu zasiedliśmy do wspólnej wigilii. Za opłatek posłużyły okruszki sucharów i macy, które ktoś komuś przysłał w paczce.
Po wspólnej modlitwie, przerywanej szlochem, zaczęło się łamanie opłatkiem. I tu barak rozbrzmiał ogólnym płaczem. Płakali wszyscy, dorośli i dzieci, mężczyźni i kobiety. A życzenie było jedno daj Boże następną wigilię obchodzić w Polsce, w swym domu. Potem były kolędy Bóg się rodzi". Wśród nocnej ciszy". Lulajże Jezuniu". I popłynęła melodia polskich kolęd przez uchylone drzwi baraku w ciemną ciszę syberyjskiej tajgi. Każdy myślami był tam, w Polsce, wśród swoich.
I tu na wzgórku, wśród białych, brzozowych krzyży, gdzie w skutej mrozem ziemi, byli ci, którzy pierwsi nie wytrzymali katorżniczej pracy.
Nostalgia w ten wieczór i w Dzień Bożego Narodzenia szczególnie silnie opanowała nasze serca. Z całą ufnością i wiarą polecaliśmy się w świątecznych modlitwach opiece Matki Boskiej, której wizerunek z Ostrej Bramy powiesiliśmy na świątecznej choince. Oprócz kolęd śpiewaliśmy pieśń Serdeczna Matko" i inne.
(Fot.: arch. ZPO w Skrzydlnej)
Może Cię zaciekawić
Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
Ks. Prałat mgr Stefan Wal urodził się 20 lipca 1935 roku w Dębowej, jako syn Ignacego i Julii z domu Antas. Pochodził z parafii pw. św. Stanisł...
Czytaj więcejKolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Zmarł śp. ks. Józef Żurkowski
Ks. Józef Żurowski urodził się 22 marca 1955 roku w Pilźnie, jako syn Edwarda i Ireny z domu Kotlarz. Pochodził z parafii Najśw. Maryi Panny Kr...
Czytaj więcejZaginął 9-letni Nikodem Nawrocki-Salabura z Nowego Sącza
Chłopiec wyszedł dzisiaj, tj. 17 sierpnia br. ok. godz. 14:00 z domu przy ul. Szarych Szeregów w Nowym Sączu i do chwili obecnej nie powróci...
Czytaj więcejZmarł ks. Marek Usarz - emerytowany proboszcz parafii Ujanowice
Ks. Marek Usarz urodził się 21 listopada 1950 roku w Tarnowie, jako syn Romana i Weroniki z domu Łakoma. Egzamin dojrzałości złożył w 1968 rok...
Czytaj więcejZmarł ks. Stanisław Skowron
Ks. Stanisław Skowron urodził się 12 listopada 1950 roku w Żabnie, jako syn Edwarda i Emilii z domu Baran. Egzamin dojrzałości złożył w 1968 ...
Czytaj więcej- Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
- Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
- Dobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
- Policjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
- 2 osoby z zarzutami w sprawie nielegalnego obrotu maszynami budowlanymi pochodzącymi zza granicy