Jan Kondrak wystąpił w Limanowej

Limanowa. W piątek (19 maja) w Limanowskim Domu Kultury miał miejsce charytatywny koncert Jana Kondraka. Był to element akcji “Limanowa dla Ukrainy". Wydarzenie zorganizowano jako formę podziękowania dla wszystkich osób, które do tej pory zaangażowały się w akcje pomagania ogarniętej wojną Ukrainie.

Organizatorzy koncertu - Komitet Społeczny Zbiórki Publicznej "Limanowa dla Ukrainy"  w sposób szczególny dziękowali podmiotom, które wsparły poprzednią edycję akcji. W jej ramach w ciągu zaledwie kilkunastu dni udało się zebrać ponad 25 tys. zł, za które zakupiono różne elementy osobistego wyposażenia dla żołnierzy ukraińskich. 

Prowadzący koncert Mateusz Pietrzak przedstawił baner z nazwami podmiotów zaangażowanych w tamtą akcję, podpisany przez ukraińskich żołnierzy. Następnie zabrał głos burmistrz Limanowej Władysław Bieda, który przedstawił dotychczasowe zaangażowanie miasta w różne akcje pomocy dla walczącej Ukrainy, dla ukraińskich cywilów oraz dla uchodźców z Ukrainy, którzy zostali przyjęci w Limanowej. Kolejno głos zabrał starosta Mieczysław Uryga, który przedstawił z kolei działania powiatu limanowskiego w zakresie wspierania Ukrainy po 24 lutego 2023 roku.

Na zaproszenie organizatorów przybyła na koncert delegacja ukraińskiej fundacji "Dobre Uczynki" z Iwano-Frankiwska. Były to: Olena Nykolyn, Olena Czerkas oraz Olga Sawczuk. Ta ostatnia była, wraz ze swoimi dziećmi, gościem jednego z wolontariuszy zaangażowanych obecnie w akcję "Limanowa dla Ukrainy". Gdy po 24 lutego 2022 roku znalazła się w Polsce, w Limanowej, limanowska rodzina zaprosiła ją wraz z dziećmi pod swój dach. Po kilku miesiącach, gdy groźba zajęcia całej Ukrainy przez agresora oddaliła się, Olga Sawczuk wróciła do rodzinnego Iwano-Frankiwska, gdzie w międzyczasie jej mąż Oleksander Sawczuk wraz z dwiema pozostałymi Ukrainkami założył wspomnianą fundację (jako mężczyzna w wieku poborowym nie mógł on opuścić Ukrainy i przybyć do Limanowej na koncert). 

„Rz”: Koniec internetu, jaki znamy Mają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko

Następnie wszedł na scenę Jan Kondrak, który serdecznie przywitał się z publicznością. 

Cieszę się, że mogłem tu przyjechać. Limanowa kojarzy mi się bardzo dobrze, choć jestem tutaj pierwszy raz. Ale jest taka piękna piosenka turystyczna: “Przy piwie w karczmie w Limanowej”. To po pierwsze. A po drugie, moim studentem był wspaniały śpiewak, twórca piosenki Łukasz Jemioła, z którym przez dwa lata miałem zajęcia - przyznał artysta.  

Artysta przedstawił 17 utworów - w zdecydowanej większości swojego autorstwa. Były to następujące utwory: "Grudniowa", "Na piechotę", "Rakieta", "Dona, dona", "Nafta i gaz", "Pieśń Dzwonu Wolności", "Żołnierzyk i laleczka", "Ukraina będzie trwać", "Oczy Ukrainek", "Czom ty ne pryszoł", "Kare konie", "Ataman (Miło bracia miło...)", "Gdybym był premierem Izraelka", "Bratki", "Certacja", "Piosenka w samą porę" oraz (na bis) "Za nic do dodania".

Jan Kondrak dał się poznać nie tylko jako pieśniarz i gitarzysta, ale także jako prawdziwy showman, który żartował i komentował niektóre swoje piosenki, odnosząc się do bieżących wydarzeń, a także prowadząc dialog z publicznością.

Głównym elementem scenografii były banery, znane już mieszkańcom Limanowej, ze zdjęciem ukraińskiego żołnierza w okopie, stojącego do kostek w błocie. Zdjęcie wykonano w Bachmucie w marcu tego roku. Banery zostały zaprojektowane i wykonane przez znaną limanowską drukarnię "MM”, a zostały podświetlone reflektorami w kolorach biało-czerwonych i niebiesko-żółtych. Do organizacji imprezy przyczyniło się zaangażowanie ekipy Limanowskiego Domu Kultury.