1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Jubileusz 70-lecia świętem szpitalnej społeczności (zdjęcia i wideo)

Opublikowano 21.10.2017 06:21:47 Zaktualizowano 04.09.2018 16:10:17 pan

Limanowa. Dyrekcja, byli i obecni pracownicy, samorządowcy, parlamentarzyści i przedstawiciele lokalnych instytucji oraz reprezentanci środowiska medycznego wzięli udział w uroczystych obchodach jubileuszu 70-lecia Szpitala Powiatowego w Limanowej im. Miłosierdzia Bożego.

Obchody rozpoczęła msza św., sprawowana w hali Zespołu Szkół nr 1 w Limanowej przez bpa pomocniczego diecezji tarnowskiej, Stanisława Salaterskiego oraz kapelana limanowskiego szpitala, Jana Adamczyka. Zaproszony na uroczystości biskup ordynariusz Andrzej Jeż nie mógł jednak pojawić się osobiście w rodzinnej Limanowej. Oprawę podniosłej liturgii zapewnili pracownicy szpitala oraz limanowski chór mieszany Canticum Iubilaeum pod dyrekcją Marka Michalika.
Jak mówił biskup w swojej homilii, już od IV w. przy każdej parafii działo coś na kształt szpitala – było to miejsce opieki nad sierotami, biednymi i ludźmi w chorobie. - Dzisiejsze szpitale tylko nazwę odziedziczyły po tamtych placówkach, zakres ich działalności jest nieporównywalnie większy - zauważył biskup Salaterski. - Historia szpitala limanowskiego rozpoczyna się w 1947 roku, kiedy po wojnie trzeba było pospieszyć z pomocą ludziom pokrzywdzonym tym trudnym czasem. Byli to ludzie z zaburzeniami wywołanymi okrucieństwem, z syndromem obozowym u tych, którzy powracali z niewoli, byli to chorzy na gruźlicę która wtedy dziesiątkowała społeczeństwo, a także ranni którzy ucierpieli przez niewybuchy - wyliczał.
Przypomniał też statystykę kilku pierwszych miesięcy placówki w 1947 roku: 195 hospitalizowanych pacjentów, 55 przeprowadzonych operacji oraz 38 odebranych porodów. - Dyrekcja i pracownicy wiedzą najlepiej, jak ta statystyka się zmieniła. Podejrzewam, że pójdziemy w miliony, gdyby policzyć ile pacjentów otrzymało pomoc w szpitalu w czasie 70 lat. To tylko podkreśla jak bardzo potrzebna była dla lokalnej społeczności, jak ta inicjatywa zasadna była decyzja o utworzeniu szpitala oraz jak cenne jest dbanie o jego rozwój - mówił.
Biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej stawiał też trudne pytania, m.in. o to gdzie leży granica między uporczywą terapią, eutanazją, a spokojnym odejściem chorego z życia do życia. Pytał, czy można stawiać nadludzkie wręcz wymagania przed pracownikami służby zdrowia, by byli jeszcze bardziej otwarci na pacjentów. Mówił o również o konieczności przeciwstawiania się dehumanozacji medycyny. - To oczekiwanie, aby pacjent w szpitalu zawsze był traktowany jako osoba, a nie jak numer, wobec którego trzeba zastosować procedury - podkreślał kapłan.
Uroczystość była równocześnie czwartą rocznicą nadania szpitalowi imienia Miłosierdzia Bożego. Jak zauważył bp Stanisław Salaterski, imię nadane szpitalowi mówi przede wszystkim o potrzebie patrzenia z wrażliwością zarówno na pacjentów, jak i pracowników.
Głos zabrał gospodarz wydarzenia – dyrektor szpitala Marcin Radzięta, który odczytał akt zawierzenia szpitala Miłosierdziu Bożemu, po czym nastąpiło uroczyste poświęcenia sztandaru placówki. Na koniec Eucharystii odśpiewano „Boże, coś Polskę”.
- Ta 70 rocznica jest przede wszystkim świętem naszej społeczności szpitalnej - podkreślał Marcin Radzięta, witając wszystkich zgromadzonych na drugiej części wydarzenia. Rozpoczęła się ona przekazaniem przez reprezentantów Rady Powiatu Limanowskiego nowego sztandaru szpitala. Na jego awersie na srebrnym tle znajduje się wizerunek Jezusa Miłosiernego ukazanego nad budynkami limanowskiego szpitala. Na rewersie, na złotym tle, umieszczono gwiazdę życia z białym wężem eskulapa, międzynarodowym symbolem służby zdrowia, oraz datami 1947 – 2017.
Po przekazaniu sztandaru zgromadzeni obejrzeli film prezentujący zarówno historię, jak i współczesne oblicze szpitala.
- Kiedy jako mały chłopiec spotkałem się z moim 70-letnim dziadkiem, miałem odczucie, że dziadziuś jest od zawsze. Wielu z nas myśląc dziś o szpitalu, ma podobne odczucie. Wielu z nas przyszło tu na świat, wielu spotkało się tu po raz ostatni ze swoimi bliskimi. Takie to miejsce, radość i cierpienie spotykają się tu obok siebie - zaczął Marcin Radzięta. Nawiązał następnie do trudnych czasów, w którym powstawała placówka, doceniając wysiłek jego twórców. - Powstanie szpitala dawało nadzieję, chwała tym ludziom, którzy wówczas się tego podjęli - zauważył. Mówił również o ostatnich dwóch dekadach, w tym niespokojnych, pierwszych latach XXI w. i ogromnym długu, z którym musiała się uporać się ówczesna dyrekcja oraz samorząd jako nowy organ założycielski.
- Dzisiejszy szpital jest inny niż jeszcze parę czy paręnaście lat temu. Jest nowocześniejszy, jest ładniejszy. Tak jak nasi poprzednicy, każdego dnia staramy się by ten szpital był lepszy. Stąd inwestycje, które każdego roku realizujemy i realizować będziemy, bo mamy plany i projekty - zapewnił dyrektor. Dyrektor dziękował też byłym i obecnym pracownikom szpitala każdego szczebla. - Najważniejsi, są ci którzy wypełniają budynki szpitala swoją codzienną pracą. To wasze święto - zaznaczył.
W czasie uroczystości dyrektor szpitala Marcin Radzięta wraz ze swoim zastępcą Mariuszem Bobulą, wręczyli – przyznane po raz pierwszy – tytuły „Przyjaciel Limanowskiego Szpitala”. Wyróżnienia trafiły do bpa Andrzeja Jeża, ordynariusza diecezji tarnowskiej, prof. dr hab. Lucyny Mastalerz, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chorób płuc oraz Mieczysław Joniec, lokalny przedsiębiorca i działacz społeczny.
Kolejno głos zabierali przedstawiciele władz powiatu, a także parlamentarzyści, samorządowcy i przedstawiciele środowiska medycznego.

Zobacz również:

Komentarze (5)

Rols
2017-10-21 11:57:28
1 4
Po co my budujemy takie kosztowne kościoły skoro msze można odprawiać na sali gimnastycznej /obok kościoła/, czy to nie nadużycie i lekceważenie Boga?..
Odpowiedz
cichy1
2017-10-21 18:38:36
1 2
Panie nasz Ojcze w niebiosach i Nasz Panie Zbawicielu Jezu chroń nas od takich ludzi . Amen!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2017-10-21 19:33:44
1 1
To była bardzo piękna impreza ale zepsuł ją jak zwykle niezapraszany tonący ciotka z Białorusi.to ten przestępca łysy szołmen z wiejskich imprez:)
Odpowiedz
konto usunięte
2017-10-21 19:33:47
0 1
To była bardzo piękna impreza ale zepsuł ją jak zwykle niezapraszany tonący ciotka z Białorusi.to ten przestępca łysy szołmen z wiejskich imprez:)
Odpowiedz
konto usunięte
2017-10-21 20:11:53
1 1
Ciocia czy przeprosiłeś lekarzy i pielęgniarki za składanie i zszywanie poturbowanej przez ciebie byłej żony.no nie.za dyrektorów ZOZu co odchodzili bo gadali że jesteś chory na łeb i się z takim komuchem skorumpowanym nie da pracować .no nie.czy przeprosiłeś za strącanie że stołków ordynatorów z własnych osobistych robótek.no nie.ciociu ty naprawdę jesteś kosmitą z krzywymi w x racicami:)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Jubileusz 70-lecia świętem szpitalnej społeczności (zdjęcia i wideo)"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]