1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

KEP: szacunek dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów

Opublikowano 29.08.2020 00:46:00 Zaktualizowano 29.08.2020 00:48:49 pan

Obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów – podkreślają biskupi w stanowisku dotyczącym LGBT+, które przyjęła Konferencja Episkopatu Polski.

Dokument KEP liczy 27 stron i składa się z 4 rozdziałów: Płciowość mężczyzny i kobiety w chrześcijańskiej wizji człowieka; Ruchy LGBT+ w społeczeństwie demokratycznym; Osoby LGBT+ w Kościele katolickim; Kościół wobec stanowiska LGBT+ w sprawie wychowania seksualnego dzieci i młodzieży. Prace nad dokumentem trwały prawie rok.

Biskupi zaznaczają, że Kościół jest otwarty na dialog z każdym „człowiekiem dobrej woli”, szukającym prawdy. Jako wzór takiej postawy podają papieża Franciszka, który „spotyka się z osobami identyfikujących się z LGBT+, wyciąga do nich życzliwie rękę, wyraża zrozumienie dla skłonności, ale jednocześnie nie unika jasnego przedstawienia nauki Kościoła na temat ideologii gender oraz praktyk przeciwnych naturze i godności człowieka zawartej w jego oficjalnych dokumentach i syntetycznie przedstawionej w Katechizmie Kościoła Katolickiego”.

W stanowisku KEP zwrócono uwagę, że wyzwania, z jakimi spotyka się dziś społeczność ludzka i eklezjalna, mają swoją genezę w tzw. rewolucji seksualnej i towarzyszących jej przemianach kulturowych i obyczajowych. - Odrzucenie tradycyjnej moralności doprowadziło do głębokich zmian w rozumieniu ludzkiej płciowości. Szczególnym wyrazem tych przemian jest ideologia gender oraz postawy charakterystyczne dla LGBT+. Proklamują one prawo do samookreślania przez człowieka swojej płci bez odniesienia do obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez jego genom i anatomię oraz radykalny rozdział między płciowością biologiczną (sex) i kulturową (gender), pierwszeństwo płci społeczno-kulturowej przed płcią biologiczną, a także dążenie do stworzenia społeczeństwa bez różnic płciowych – czytamy.

Zobacz również:

Konferencja Episkopatu Polski zaznacza, że zasadniczy sprzeciw musi budzić postawa lekceważenia biologicznych i psychicznych elementów ludzkiej seksualności oraz próby określania tzw. „płci neutralnej” zwanej niekiedy „trzecią płcią”.

Biskupi podkreślają w dokumencie: „postulat szacunku dla każdej osoby, w tym osób identyfikujących się z LGBT+, jest w pełni słuszny, zaś demokratyczne państwo prawa powinno zadbać o to, aby żadne z podstawowych praw tych osób nie stojące w oczywistej sprzeczności z ludzką naturą i dobrem wspólnym (jak monopłciowy związek czy adopcja dzieci przez takie związki) nie było naruszane. Nie do zaakceptowania są więc jakiekolwiek akty przemocy fizycznej lub werbalnej, wszelkie formy chuligańskich zachowań i agresji wobec osób LGBT+”.

W dokumencie Konferencji Episkopatu Polski czytamy również: - Paralelnie do powyższych praw osób związanych z LGBT+ należy podkreślić słuszne oczekiwania całego społeczeństwa, aby były szanowane także prawa innych członków społeczności, w tym zwłaszcza ich uczuć religijnych, uznawanych przez nie zasad moralnych oraz zasad porządku publicznego.

Biskupi napisali: - Kościół z jednej strony nie boi się głosić obowiązku poszanowania godności osobowej każdego człowieka, również osób związanych z LGBT+, a z drugiej strony dla tych samych racji musi się odnieść z rezerwą, a w partykularnych przypadkach z wyraźnym sprzeciwem do ideologii gender oraz form aktywności ruchów LGBT+ pomijających tę prawdę o człowieku oraz do ich społecznych projektów i wyznaczanych sobie celów. W odpowiedzi na taką postawę, czy to społeczeństwa, czy też Kościoła, osoby związane z LGBT+ mówią o dyskryminacji czy homofobii oraz postulują ich przezwyciężenie. Dotyczy to także katolików włączających się w różnym stopniu w te ruchy. Dyskryminacja ta miałaby polega na tzw. opresywnej normatywności heteroseksualnej tradycyjnych społeczeństw, czyli na przekonaniu, że tylko związek mężczyzny i kobiety może być nazwany małżeństwem i powinien cieszyć się specjalnymi prawami i przywilejami – czytamy w stanowisku.

Autorzy dokumentu podkreślają, że osoby ze środowiska LGBT+ przyznają priorytetowe znaczenie skłonnościom seksualnym negującym komplementarność płciową mężczyzny i kobiety, a tym samym przynajmniej domyślnie podważają ich rodzicielskie powołanie. - Za cel swoich dążeń wyznaczają sobie także prawne zrównanie związków homoseksualnych z małżeństwami heteroseksualnymi. W efekcie w całym tym procesie ludzka płciowość zostaje coraz bardziej pozbawiona swego osobowego znaczenia i wartości, jako szczególny dar, święty dar, udzielony kobiecie i mężczyźnie przez samego Stwórcę – napisali biskupi.

Wskazali również, że jednym ze skutków nieuwzględniania wzajemności i komplementarności relacji kobiety i mężczyzny oraz zanegowania prokreacyjnego celu płciowości jest radykalne oddzielenie płci biologicznej (sex) od płci społeczno-kulturowej (gender). - Płeć biologiczno-anatomiczna oparta jest na kryteriach biologiczno-psychicznych. Płeć społeczno-kulturowa określa sposób przeżywania i realizacji różnicy między płciami w konkretnej kulturze. Z błędnego odseparowania od siebie płci biologicznej i kulturowej, które w istocie polega na zrelatywizowaniu płci biologicznej, „wynika rozróżnienie różnych «orientacji seksualnych», które nie są już określone przez różnicę płci biologicznej między mężczyzną a kobietą, ale mogą przyjmować inne formy określone jedynie przez radykalnie autonomiczną jednostkę – głosi dokument.

Biskupi przypominają, że Kościół nie może się zgodzić na rozszerzenie rozumienia małżeństwa i rodziny, zrównanie praw i przywilejów małżeństw heteroseksualnych i homoseksualnych, uznanie związków partnerskich tworzonych przez pary tej samej płci wraz regulacją sytuacji majątkowej, alimentów i dziedziczenia, a także umożliwienie związkom monopłciowym adopcji dzieci oraz przyznanie osobom od 16 roku życia prawa do określenia swojej płci.

- Zdając sobie sprawę z radykalnego charakteru postulowanej transformacji kulturowej i postulatów społeczeństwa „bez różnic płciowych” (Kongregacja ds. Edukacji Katolickiej. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę nr 2), ruchy LGBT+ proponują stosowanie metody małych kroków mających na celu wymuszenie powolnej transformacji obyczajowo-kulturowej poprzez stopniowe oswajanie społeczeństwa z zachowaniami uchodzącymi do niedawna za nieakceptowalne i naganne moralnie. Niektóre środki społecznego przekazu wspomagają te projekty, propagując ideologię gender, promując rzekomą atrakcyjność rozwodów, zdrad, rozwiązłości seksualnej, ośmieszając wierność, dziewictwo, czystość i religijność – podkreśla KEP.

W dokumencie wskazano, że temu celowi ma służyć wychowanie seksualne dzieci prowadzone już od wieku przedszkolnego. - Chociaż niektóre postulaty osób związanych z LGBT+ dotyczące wychowania dzieci mają na uwadze fundamentalne wartości także dla międzyosobowej komunii w heteroseksualnym związku małżeńskim, jak miłość, wzajemny szacunek, poczucie współodpowiedzialności, to jednak większość proponowanych środków, metod i celów daleko przekracza ramy wychowania mającego na uwadze integralne dobro dzieci i młodzieży. Z odpowiedzialnym wychowaniem nie da się pogodzić udostępniania dzieciom materiałów obnażających ludzką intymność i uczących je przyjemnościowego „manipulowania” swoją płciowością oraz wprowadzania ich we wczesne doświadczenia seksualne – napisali biskupi.

Autorzy stanowiska proponują: „wobec wyzwań tworzonych przez ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest tworzenie poradni (również z pomocą̨ Kościoła, czy też przy jego strukturach) służących pomocą̨ osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową”.

Biskupi przypominają, że „Kościół nie odmawia osobom transseksualnym prawa do przynależności do Kościoła, a więc nie odmawia im również chrztu świętego, jak i pozostałych sakramentów świętych, jeżeli spełniają fundamentalne warunki ważnego i godziwego ich przyjęcia”. - Jednakże stojąc na straży świętości sakramentów, Kościół nie może zgodzić się na ich niezgodne z prawdą celebrowanie tam, gdzie ich ważne czy też godziwe sprawowanie lub przyjmowanie pozostaje w związku z płcią człowieka lub jest od niej zależne. Dotyczy to zwłaszcza sakramentu chrztu świętego, święceń i małżeństwa. Dla ważnego ich sprawowania decydujące znaczenie ma płeć genetyczna, a nie subiektywne samookreślenie się płciowe danej osoby – głosi dokument.

(Źródło/fot.: BP KEP)

Komentarze (9)

mikos
2020-08-29 08:32:22
1 7
Biskupi i księża niech zrobią pierwsze porządek w swoich szeregach bo jak widać od wieków Nie umieją sobie z tym poradzić!A każdy człowiek ma swoją naturę i Nie ma możliwości jej zmienić!Jak to wczoraj zaczęli mówić Biskupi że będę leczyć z homoseksualizmu i przywracać orientację heteroseksualna przecież to jest nienormalne sprzeczne z medycyną biologią i naturą człowieka!
Odpowiedz
wasylis
2020-08-29 09:13:18
1 6
Środowisko LGTB będą wypalać żelazem i leczyć go, a wobec pedofilii w swoich szeregach wystarczy wyrazić ubolewanie.
Odpowiedz
wasylis
2020-08-29 09:14:44
1 5
Szacunek dla osób związanych z ideologią katolicką nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poczynań.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-08-29 12:20:42
2 6
Przeciez najwiecej homoseksualistow jest wsrod kleru kat. poczawszy od biskupow a skonczywszy na klerykach w seminarium. Blisko 17 proc księży to czynni pedofile lub osoby przejawiajace takie skłonności tak dowodzą badania w Australii i USA.
Znamienne jest ze ci dewianci wykorzystują glownie chlopcow a nie dziewczynki.U nas wskaznik pedofilii wsrod kleru jest zapewne wyzszy z uwagi na zupełną bezkarnosc oraz aprobatę episkopatu.
Odpowiedz
mol
2020-08-29 12:46:07
2 0
a ciebie Homo nie wykopali jeszcze z Łukowicy? to jakieś niedopatrzenie, taki filozof margotny to na salonach stolicy powinien brylować a nie w katolickiej gminie chlebusia szukać
Odpowiedz
sstan
2020-08-29 13:53:44
0 0
do synodu i biskupow ,co Wy z to tolerancja , myslalem ze sodomistow kosciol napiętnuje i wyklnie z z kosciola ,obloży exkonika zgodnie z nauka kosciola i przykazan, czy nie czytacie co Bóg zrobil z Sodoma. I bedzie Was rozliczal jako tych co maja strzec kosciola ,jak wan nie wstyd za obrażanie Naszej religi i symboli chrzescijanskich
Odpowiedz
konto usunięte
2020-08-29 14:38:22
1 3
nie no... ja do kościoła też nic nie mam - nawet szacunku
Odpowiedz
zajec
2020-08-29 14:56:08
0 3
Kościół opiera się na dogmatach wiary. Skoro Bóg stworzył mężczyznę i kobietę , nie jest mozliwe, by zaakceptował osoby obupłciowe. Kropka.
Odpowiedz
zabawny
2020-08-29 16:29:12
0 1
Mam nadzieję , że dobrze przemyśleli to co napisali - bywało tak , że jak komuś podano pomocny palec , to ten drań francowaty urwał całą rękę . :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"KEP: szacunek dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]