21° dziś 19° jutro
Środa, 30 lipca Julita, Piotr, Ludomiła, Leopold, Aldona, Zdobysława

Klimatolog: za kilkadziesiąt lat w Polsce będzie jak w Kalifornii czy Australii

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dr Kamil Leziak, klimatolog z Katedry Geografii Fizycznej na UW ocenił w rozmowie z PAP, że jeśli zmiany klimatu będą dalej postępować, za kilkadziesiąt lat sytuacja w Polsce będzie podobna do tej w Kalifornii czy Australii. Z roku na rok będziemy mieć coraz większe zagrożenie pożarowe - podkreślił.

Według dr Leziaka mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem temperatury powietrza w ostatnich latach, co bezpośrednio przekłada się na zwiększone ryzyko pożarowe.

W niedzielę termometry wskażą do 30 st. C w Zielonej Górze i Zgorzelcu. W poniedziałek prognozowane są upały na zachodzie i południu kraju.

- Większa liczba ostrzeżeń dotyczących ryzyka pożarów w lasach jest konsekwencją coraz wyższych wartości temperatury powietrza latem w Polsce i Europie, ten trend został odnotowany w wielu różnych badaniach. Mamy do czynienia ze zwiększonymi upałami, z wyższą temperaturą latem, przez co ściółka leśna wysycha szybciej - powiedział ekspert.

Zobacz również:

Jak wskazał klimatolog, nadleśnictwa często wysyłają ostrzeżenia, gdy leśna ściółka „ma wilgotność nawet mniejszą niż kartka papieru”. - Gdy jest tak sucho, potrzeba bardzo niewiele, by wywołać pożar. Nawet niewielkie, przypadkowe zaprószenie ognia może mieć bardzo poważne konsekwencje - zaznaczył.

Dr Leziak podkreśla, że zachowanie każdego ma bardzo duże znaczenie, jeśli chodzi o zabezpieczenie zarówno samych lasów, jak i innych miejsc, gdzie pożar mógłby się rozprzestrzenić - wyschniętych łąk, nieużytków, miejsc z nieskoszoną, suchą trawą.

- Wszelkie tego typu miejsca z taką wyschniętą roślinnością trawiastą to miejsca, gdzie zagrożenie może być naprawdę duże. W takiej sytuacji ludzie mogą podejmować działania dążące do zmniejszenia ryzyka pożarów przede wszystkim na dwa sposoby. Pierwszy z nich odnosi się do tego, żeby zdecydowanie ograniczyć korzystanie z ognia w terenie, w którym mógłby się zaprószyć. Chodzi np. o palenie tytoniu, korzystanie z zapalniczek - powiedział klimatolog.

Jak dodał, nawet niedopałek, który wygląda na dogaszony, bo nie widać ognia ani tlącego się żaru, może mieć na tyle wysoką temperaturę, że wysuszona trawa lub leśna ściółka może zająć się ogniem.

- Wcale nie musimy mieć otwartego płomienia, żeby wywołać pożar: wystarczy, że coś jest bardzo, bardzo rozgrzane i w takiej sytuacji może nastąpić samoistny zapłon po przekroczeniu temperatury krytycznej, która zależy też m.in. od tego, jak dużo wilgoci jest w danym miejscu - wytłumaczył ekspert. 

- Teraz mamy także sezon wakacyjno-wypoczynkowy, więc kolejnym zagrożeniem są grille i ogniska. Nawet jeśli grill jest w metalowej misce, pojemniku, a ognisko jest w wyznaczonym miejscu, otoczone kamieniami, to gdy mamy bardzo intensywny ogień, który unosi do góry drobinki węgla, podpałki czy innych drobnych materiałów, które się żarzą, w tym ciepłym powietrzu mogą one przewędrować nawet kilkadziesiąt metrów i osiąść na suchym obszarze. W ten sposób także możemy, niestety wywołać pożar - wyjaśnił.

Drugim sposobem, dzięki któremu można zmniejszyć ryzyko wywołania pożaru, jest - jak akcentuje ekspert - niezaśmiecanie lasów i łąk. Dr Leziak tłumaczy, że wyjątkowo niebezpieczne mogą być „wszelkie odpadki szklane, czyli butelki, stłuczone szkło”.

- Nawet jeśli mamy, powiedzmy, temperaturę rzędu 20 st. C stopni, w najgorszym wypadku taki odłamek szkła może skupić promienie słońca tak, że w tym konkretnym miejscu trawa czy ściółka może się rozgrzać nawet do 80 st. C, 90 st. C To też może wywołać pożar, mimo, że nie mamy do czynienia z przeniesieniem otwartego ognia - wyjaśnił klimatolog.

Na pytanie, czy jest kraj, który obrazuje, jak może wyglądać sytuacja w Polsce za kilka lat, ekspert ocenił, iż idziemy w stronę krajów z basenu Morza Śródziemnomorskiego, a nawet Australii czy Kalifornii w Stanach Zjednoczonych.

- Możemy się w przyszłości spodziewać, że zarówno fale upałów, jak i zagrożenia pożarowe, które będą się nasilały, spowodują także problemy z zanieczyszczeniem powietrza, dymem, ograniczoną widzialnością, stratami materialnymi czy śmiercią osób w pożarach. Jeśli nic nie zrobimy w skali globalnej ze zmianami klimatycznymi, za kilkadziesiąt lat sytuacja w Polsce i innych krajach Europy Środkowej będzie wyglądała podobnie do tego, co już obserwujemy w Kalifornii czy Australii - ocenił dr Leziak. (PAP)

Komentarze (12)

Poludnie
2025-07-20 10:51:52
0 2
Za kilkadziesiąt lat to Bozia nie wytrzymam i rozwali ten Świat w drobny mak.
Odpowiedz
ro123
2025-07-20 11:38:10
0 3
Przestań pierd... Właśnie widać jak ciepło jest
Odpowiedz
wilcacora5
2025-07-20 11:45:01
0 2
Dookoła upały w Europie a polskie lato pod chmurką i deszczowe jak nigdy, skończcie z tą propagandą, człowiek nie ma zresztą najmniejszego wpływu na zmiany klimatyczne które niejednokrotnie trwają dłużej niż ludzkość istnieje!!!
Odpowiedz
zorro2
2025-07-20 12:02:59
0 3
Jak mu zapłacą inni to będzie straszył globalnym oziębieniem.
Odpowiedz
kyniu
2025-07-20 13:14:33
0 1
To nic nowego w dziejach ziemi. Takie zmiany już w przeszłości były.
Odpowiedz
wilcacora5
2025-07-20 13:19:58
0 0
Skoro w mediach mówią o ociepleniu trzeba szykować się na małą epokę lodowcową!
Odpowiedz
duszpasztet
2025-07-20 14:17:06
0 0
W latach 70 straszyli epoką lodowcową jakoś się przeżyło to miejmy nadzieję że i teraz przeżyjemy.
Odpowiedz
saxon
2025-07-20 14:22:31
0 1
Byście przestali się błaźnić publikując takie artykuły , sorry - pierdoły.
Odpowiedz
Szofer
2025-07-20 15:03:55
0 3
Widzę że z limanowa.in zrobił się der Onet.
Odpowiedz
ROMET
2025-07-20 16:40:25
0 1
Tak klimat się ociepla a zimno cały rok a kilka dni upał hahaha
Odpowiedz
CUDNA
2025-07-20 18:39:16
0 0
Słowa Maxa Kolonko
NADCHODZI GLOBALNE OCIPIENIE

https://youtu.be/SBfbq_Ht_2M
Odpowiedz
dwapalcewnatalce
2025-07-20 21:05:05
0 0
Akurat będzie mnie to wtedy gó.no obchodziło :) Niech sobie radzą wtedy, obecne gówniaki :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Klimatolog: za kilkadziesiąt lat w Polsce będzie jak w Kalifornii czy Australii"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in