Kolejne 'dzikie' wysypisko śmieci

Młynne. Klikadziesiąt worków odpadów, zużyte opony, stare meble i zepsute telewizory - duża ilość śmieci znajduje się tuż przy drodze w miejscowości Młynne. To kolejne 'dzikie' wysypisko.

Sterta śmieci znajduje się w miejscowości Młynne, obok drogi powiatowej w kierunku Laskowej, tuż przy przystanku autobusowym i moście. Oprócz kilkudziesięciu worków zwykłych odpadów zwieziono w to miejsce m. in. zepsute telewizory, stare fotele, zużute opony i szkło.

O to kiedy odpady zostaną uprzątnienie, zapytaliśmy wójta gminy Limanowa, na terenie której znajduje się miejscowość Młynne. - Sytuacja nie jest mi znana, ale zaraz będę to zgłaszał - mówi wójt Władysław Pazdan, który zapewnia że podrzucane śmieci również będą zbierane - Trzeba się zastanowić nad tym, co zrobić żeby to się nie powtarzało.

W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy zdjęcie podrzucanych śmieci w Pisarzowej, które nadesłał jeden z naszych Czytelników.

Natomiast w Młynnem śmieci zalegają już od kilku dni. Część worków zniszczyły zwierzęta, więc wyraźnie czuć tam nieprzyjemny zapach. Taka sytuacja utrzyma się jeszcze przez blisko tydzień - najbliższy odbiór odpadów w tym rejonie jest zaplanowany na 23 lipca, czyli przyszły wtorek.

Ustawa, która obowiązuje od 1 lipca, wprowadziła duże zmiany w gminie Limanowa. Obecnie śmieci z gospodarstw wywozi się raz w miesiącu, gdy dotychczas były wywożone dwa razy, cena jest jednak niska - 3,5 zł od osoby. Aby jednak płacić minimalną stawkę 3,50 zł na jednego mieszkańca na miesiąc należy: nie przekraczać ustalonego limitu produkcji odpadów zmieszanych tj.: 6 worków czarnych 120 l na mieszkańca rocznie (odpady niesegregowalne) oraz 6 worków białych 120 l na mieszkańca rocznie (odpady „suche').