0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Kompleks prowincji - o Limanowej w Onet.pl

Opublikowano 14.11.2011 14:38:56 Zaktualizowano 05.09.2018 11:27:00 top

Dziś na głównej stronie największego portalu informacyjnego w Polsce - onet.pl pojawił się artykuł 'Kompleks prowincji', jego główną bohaterką jest Agata z Limanowej.

Nie wiedziały, co to jest kajzerka ani jak kupić bilet do metra, czuły się źle ubrane, głupsze, gorsze. Dziewczyny ze wsi i małych miasteczek, które ruszyły na podbój wielkiego świata. Kompleks prowincji – dopiero z dystansu widzą, że to było to. Dopiero wtedy, gdy zrobiły z niego swoją siłę.

Dziedziniec przed Uniwersytetem Warszawskim, akademik "na Żwirkach", "aula spadochronowa" SGH – kręci się tu sporo studentów. Niektórzy ciągną za sobą walizki na kółkach albo dźwigają na plecach ciężkie plecaki. Oni interesują mnie najbardziej. "Piszę reportaż o kompleksie prowincji. Poszukuję bohaterów... Znacie kogoś?". Cisza.

– Źle zadane pytanie – mówi Tomasz Wojtalewicz, psycholog, terapeuta z Akademii Myśli i Emocji w Warszawie. – Ludzie boją się zaszufladkowania w kategoriach, które źle się kojarzą. Prowincja źle się kojarzy. Kompleks źle się kojarzy. A co dopiero kompleks prowincji! Ale to nie znaczy, że ludzie się z tym nie zmagają. Kiedy zostawiasz za sobą to, co znane, i wysiadasz z pociągu w centrum wielkiego miasta, twoja pewność siebie i poczucie własnej wartości mogą chwilowo zmaleć. A to przecież dobra pożywka dla różnego rodzaju kompleksów.

Agata, Ola i Magda długo czuły się głupio, gdy padało pytanie "Skąd jesteś?". I długo nie chciały się przyznać, że wstydzą się odpowiedzi. Dzisiaj już łatwiej im o tym mówić – może dlatego, że mogą to robić w czasie przeszłym.

Ja tu sobie nie poradzę
Zaraz po przyjeździe zgubiła wszystkie pieniądze. A może ktoś je ukradł? Ola nie jest pewna. Była tak oszołomiona wielkim miastem... Jej rodzinny Słupsk to dziura w porównaniu z ponad półtoramilionową Warszawą. Miała zapłacić za legitymację, za obiady, za książki. Poszła do bankomatu. I znów porażka: zapomniała PIN do karty.

– Tutaj w każdym budynku jest domofon, do którego trzeba zapamiętać jakiś kod. Byłam tak zdenerwowana, że wszystkie mi się pomieszały – trzy razy wpisałam błędny PIN i zablokowałam kartę – wspomina.

Do akademika wracała pieszo, bo nie miała za co kupić biletu. I wtedy się zgubiła. Szklane wieżowce, pędzący dokądś ludzie, klaksony stojących w korku samochodów. Pierwsza myśl – zadzwonić do mamy. Wykręciła numer. "Ja tu sobie nie poradzę. Chcę wracać do domu" – panikowała do słuchawki.

Dzisiaj się z tego śmieje, ale wtedy nie było jej do śmiechu. Strach obudził dawne kompleksy i wyciszone lęki. Że coś jest z nią nie tak. Że jest do niczego. Głupia. Nudna. Nieciekawa.

– Zaczęłam się bać, że nikt mnie tu nie polubi. Wyobrażałam sobie, że wszyscy są po świetnych szkołach i nie będę umiała im dorównać.

Tomasz Wojtalewicz wyjaśnia: – Wyprowadzka do obcego miasta i rozpoczęcie tam życia na własny rachunek, podobnie jak inne duże zmiany w życiu, ujawniają, co tak naprawdę w nas siedzi. Lęk przed samotnością, niskie poczucie własnej wartości, problem z bezpieczeństwem – to wszystko widać jak na dłoni. Bywa, że prowadzi to do poważnego kryzysu. Ale wyciągnięcie na światło dzienne tych wszystkich lęków może być okazją, żeby lepiej im się przyjrzeć, a następnie od nich uwolnić.

A co to jest ta Zachęta?
Fryzjerka w rodzinnej Limanowej pyta Agatę: - I naprawdę na ulicy można spotkać te wszystkie gwiazdy z telewizji?. Agata uśmiecha się. - Przecież to zwykli ludzie. Chodzą do kina, robią zakupy, wyprowadzają psy. Teraz to dla niej oczywiste, ale jeszcze niedawno nic tu nie było oczywiste. Czuła się głupsza, gorsza, niedouczona.

(...)

Zobacz również:

– W Warszawie są koszmarne korki, wszyscy ciągle gdzieś pędzą, nie znają swoich sąsiadów, zabiegają o pieniądze, karierę, ciuchy – wylicza Agata. – Gdy wracam do siebie, wszystko wygląda inaczej. Ludzie żyją wolniej, więcej czasu spędzają z rodziną, siadają na ławce przed domem i rozmawiają z sąsiadami. Gdy dziś pada pytanie: „Skąd jesteś”, odpowiadam: Jestem z Limanowej, mam tam piękne góry, zielono, cisza, spokój. Ludzi to ciekawi.

Przeczytaj całość "Kompleks prowincji" na stronie onet.pl

(Źródło: onet.pl)

Komentarze (16)

jsc
2011-11-14 15:06:42
0 0
Agato brawo dla Ciebie
Odpowiedz
maria1
2011-11-14 15:12:31
0 0
Dobry, potrzebny artykuł,
gratuluję :)
Odpowiedz
staruch
2011-11-14 15:17:03
0 0
Nie czytałem, ale rzucił się w oczy tytuł na onecie 'Nie wiedziały, co to jest kajzerka' , niby kto nie wie co to jest kajzerka? Przeciez nawet u nas w malych wsiach na tym poziomie sa 'uswiadomieni'. Jak tak mozna ludzi z prowincji obrażać
Odpowiedz
Tunka
2011-11-14 15:23:40
0 0
Ale się opamiętali z tym artykułem na onecie ja już to czytałam w sierpniowym numerze Cosmopolitana...
Odpowiedz
crusader
2011-11-14 15:32:18
0 0
wyssane z palca dziennikarki cosmopolitan. Miala pomysl na artykul, przejechala palcem po mapie, trafila na Limanowa, na 15000 mieszkancow jest pewnie z 78 Agat.
Odpowiedz
kinia87
2011-11-14 15:33:45
0 0
Nie ważne kiedy, ważne że jest. Studiuje w Krakowie, ale mnie to nie cieszy - wyścig szczurów, każdy pod siebie.
Odpowiedz
BialyRumun
2011-11-14 15:49:44
0 0
Wstydem to jest nie wiedzieć kto jest na kolumnie na Placu Zamkowym w Warszawie :D
Odpowiedz
654321
2011-11-14 16:30:53
0 0
nie rozumiem określenia 'kompleks prowincji' - kompleksy albo sie ma albo sie ich nie ma i nie jest to zależne od miejsca zamieszkania. znam warszawiankę która ma kompleksy bo ma 5 kilo nadwagi, bo ma małe mieszkanie, bo nie stać ją na lepszy samochód, bo jak zobaczyła na wsi krowe to na nią gwizdała a ta nie podleciała i ogonem nie zamerdała i w ogóle wielu rzeczy nie wie a powinna. to wszystko rzeczywiście powinno nas dziwić bo przecież tak naprawdę to ona wie co to kajzerka i jak kupić bilet do metra.
myśle że autorka tekstu tym artykułem chciała zagłuszyć własny kompleks niższości. więcej wiary w siebie p. marto dziekanowska a pomysły na ambitne teksty przyjdą same.
Odpowiedz
111ksiadz
2011-11-14 17:05:14
0 0
Brawo cyferki-wyjąłeś mi to z ust.Podejrzewam,że gdyby p.Marta znalazła się pierwszy raz w Mediolanie,Monachium czy Londynie,też przepadła by jak Andzia w malinach.A z tą kajzerką to lipa,bo w Limanowej jest weka,gdzie indziej bułka paryska lub angielka.U p.Marty nie było natomiast szneków z glancem a w innym dużym mieście są.W Chełmie jeździła na bilet miesięczny a w innym dużym mieście na migawkę.
Odpowiedz
seicento900
2011-11-14 17:34:53
0 0
powinna pojechac do londynu to czulaby sie lepiej bo warszawa to duze swiatowa zagoniona metropolia sami bardzo wazni ludzie tam przebywaja
Odpowiedz
krusader
2011-11-14 17:40:06
0 0
http://www.gazetakrakowska.pl/nsacz/151891,koralowie-portret-miliarderow-z-nowego-sacza-cz-1,id,t.html

też ciekawy artykuł, wiem że troszkę stary
Odpowiedz
DAKOTA
2011-11-14 18:02:21
0 0
crusader,TY to ....jak zawsze ,madry post napiszesz.
Odpowiedz
DAKOTA
2011-11-14 18:03:29
0 0
.....i za to Cie lubie.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-11-14 22:48:35
0 0
oj tam, oj tam. Nie miała baba kłopota...
Odpowiedz
anneek
2011-11-15 08:43:13
0 0
W zupełności zgadzam się z autorką, bo taki kompleks po prostu jest. Zobaczcie tylko po zachowaniu wieśniaków, głośno i rzucają się w oczy jakby chcieli ukryć ten kompleks.
Zobacz jak śmigają samochodami, jakby chcieli powiedzieć że wszystko im wolno.
Zobacz jak parkują na parkingach pod centrami, przeważnie na dwóch miejscach. To nie nonszalancja to po prostu zakrycie kompleksu, że niby wszystko mu wolno.
Polski wieśniak to jak Afroamerykan, głośny i narzucający się otoczeniu.
Odpowiedz
limanowiok
2011-11-15 10:14:34
0 0
szacun i chwala tym Limanowianom ktorzy wyjechali i sobie poradzili, pokazujac ze ludzie z malego miasta w niczym nie ustepuja tym z duzych miast jesli tylko chca.
A mamy takich wielu i wysoko! Brawo!
Z drugiej strony szkoda, że nasze wladze nie potrafią (porafiły) ich wykorzystać dla rozwoju naszego regionu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kompleks prowincji - o Limanowej w Onet.pl"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]