3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Konkursu nie było, ale tradycję podtrzymali - Śmiguśnioki opanowały Dobrą

Opublikowano  Zaktualizowano 

Zobacz fotoreportaż  z Dobrej, gdzie dziś zgodnie z tradycją związaną z legendą o jeńcach z tatarskiego najazdu, wczesnym rankiem centrum miejscowości opanowali śmiguśnioki. W tym roku, z powodu pandemii, nie odbył się doroczny konkurs.

- Niestety ze względu na wprowadzenie nowych obostrzeń rządowych  Konkurs Śmiguśniok Roku 2021 zostaje odwołany - poinformował pod koniec marca Gminny Ośrodek Kultury w Dobrej, który w poprzednich latach był organizatorem konkursu. 

Nie przeszkodziło to jednak śmiguśniokom kontynuować tradycji. Dziady śmiguśne jak co roku opanowały centrum Dobrej i psociły od samego rana. Młodzi mężczyźni w charakterystycznych strojach zatrzymywali samochody i pokrywali je słomą, polewali też wodą ludzi idących z kościoła. Psocąc, wydają charakterystyczne dźwięki – to pojękiwanie i turkotanie.

W tym roku w Dobrej można było spotkać grupę kilkunastu śmiguśnioków.

Zobacz również:

Dziś zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmu i galerii zdjęć. 

***

Etnograf Jan Stanisław Bystroń wiąże ze sobą pochodzenie nazwy miejscowości Dobra i tradycję dziadów śmigustnych. Wszystko ma związek z najazdem Tatarów w 1259 roku na klasztor w Szczyrzycu. Miało to mieć miejsce w okresie Wielkanocy. Tatarzy gnali jeńców na południe i gdzieś w okolicach Porąbki dokonali ich selekcji. Tych, którzy nie mogli już iść – powiesili (miejsce to do dziś zwane jest przez miejscowych „Wisielnicami”), a tych którzy byli w lepszym stanie puścili wolno, uprzednio obdzierając z ubrań i obcinając im języki, aby nic nie mogli opowiedzieć o niewoli. Jeńcy przyodziali się w słomę i dotarli do wsi, gdzie dobrzy ludzie udzielili im schronienia. Na pamiątkę tego wydarzenia wieś nazywa się Dobra.

Począwszy od dawnych czasów, w okresie Wielkanocy po wsi chodzą kawalerowie przyodziani w słomiane stroje. Nic nie mówią, a wydają tylko charakterystyczne dla osoby z obciętym językiem dźwięki – pojękiwanie i turkotanie. Zwyczaj na przestrzeni lat nieco się zmienił – dawniej śmuguśnioki chodzili po wsi nocą, hałasując i turkocąc podchodzili pod domostwa, a gospodarze wychodzili do nich dając im jajka, kołacze lub coś do picia. Po całej nocy, dziady śmiguśne znikały nad ranem. Teraz, gdy większość domów jest ogrodzona, śmuguśnioki zbierają się wczesnym rankiem w centrum Dobrej i psocą.

Na przestrzeni lat ubiór Śmiguśnioka wykonywany był tradycyjnie ze słomy. Mężczyźni czasem po prostu okręcali się słomianymi powrósłami, a pod spód zakładali kożuchy kudłami na wierzch lub „kufajkę” albo prawdziwy wełniany sweter oraz cajgowe (drelichowe) portki. Buty zazwyczaj zakryte były słomą, choć czasami nogi powyżej butów owijali powrósłami. Charakterystyczną czapkę wykonywano w kształcie stożka, z trzema lub czterema warkoczami na końcu – były one puszczone luźno z wierzchołka czapki, a jeśli były krótsze - sterczały na boki. Czasem ozdabiano je także różnokolorowymi wstążkami z bibuły. Na twarz Śmiguśnioki zakładali maskę zrobioną najczęściej z baraniej skóry z wyciętymi otworami na oczy i usta, później maski robiono również z tkaniny. W przypadku braku maski smarowano twarz sadzą.


Komentarze (3)

budrysek23
2021-04-05 20:13:47
0 5
Szacunek dla wszystkich którzy pamiętają o tradycjach Wielkanocnych i nie tylko. Trzymajcie tak dalej.
Odpowiedz
piotr99
2021-04-05 20:31:37
0 3
Gratulacje Panowie. Wspaniale że pamiętacie o tradycji.
Odpowiedz
pacho
2021-04-06 12:20:58
0 0
szacunek! .. i dla dwóch pań w aucie... trochę luzu nie zaszkodzi :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Konkursu nie było, ale tradycję podtrzymali - Śmiguśnioki opanowały Dobrą "
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]