Kontrola NIK w Urzędzie Miasta

Limanowa. W Urzędzie Miasta Limanowa działania prowadzi Najwyższa Izba Kontroli.

Informacje na temat obecności kontrolerów NIK potwierdził w rozmowie z nami burmistrz Limanowej Władysław Bieda. - Jest prowadzona kontrola przez NIK, ale dla nas to nie jest jakieś nadzwyczajne wydarzenie - przyznaje burmistrz. 

Władysław Bieda przyznaje, że niedawno zakończyła się inna kontrola - prowadziła ją Regionalna Izba Obrachunkowa, sprawdzająca finanse samorządu z ostatnich czterech lat. - Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, że jako miasto jesteśmy kontrolowani, często ma to związek z różnymi programami, z których pozyskujemy dofinansowanie - wyjaśnia burmistrz.  

Jak usłyszeliśmy, realizowana obecnie kontrola Najwyższej Izby Kontroli ma szeroki zakres, a obejmuje on między innymi kwestię pozyskiwania dochodów na rzecz miasta. - Takie kontrole mają jednak to do siebie, że ich zakres może być dodatkowo rozszerzany - zaznacza włodarz samorządu. 

Tatry: szlak turystyczny do kaplicy na Polanie Chochołowskiej zamknięty na miesiąc Wyłudzili 1,5 mln zł podczas zbiórek w internecie

Czy jest jednak konkretny powód kontroli akurat w Urzędzie Miasta Limanowa? - Dowiedzieliśmy się, że do tej kontroli zostaliśmy wylosowani. Kiedyś już żartowałem, że mamy takie szczęście do tych losowań, że chyba powinniśmy zacząć grać w totolotka. Ale do tej pory tego nie próbowaliśmy - żartuje burmistrz. 

Ostatnia kontrola prowadzona w mieście Limanowa przez Najwyższą Izbę Kontroli realizowana była kilka lat temu, a dotyczyła realizacji tzw. programu romskiego. Wówczas samorząd zakupił z myślą o rodzinach romskich dwa budynki poza obszarem miasta Limanowa - w Marcinkowicach i Czchowie. Kontrola prawidłowości wszystkich działań trwała wtedy kilka miesięcy.