Korespondencyjne życie starosądeckiej diwy
- Stawiamy Adę Sari, jako wzór wszelkich cnót. Mimo swojej wielkości do końca pozostała bardzo skromną osobą - mówi Jolanta Młodkowska-Czech, której mąż wywodzi się z rodziny artystki.
Historię życia i działalności wybitnej śpiewaczki operowej, pochodzącej ze Starego Sącza, przybliżają jej listy z lat 1907-27, które pisała do swoich rodziców. Sądecka Biblioteka Publiczna zakończyła ich cyfrowe kopiowanie. Można je teraz przeczytać w internecie. Zwieńczeniem digitalizacji listów była organizacja specjalnej wystawy „Ada Sari - życie, kariera i sława”. Pamiątki po wybitnej polskiej śpiewaczce operowej można obejrzeć w Sądeckiej Bibliotece Publicznej do końca marca.
Digitalizacja trwała prawie rok, wiele listów było pisanych w pośpiechu, stąd pojawiła się duża trudność w ich odczytaniu. Ada Sari pisała je w różnych okolicznościach, nocą w hotelu, na stacjach kolejowych czy w pociągach. Ich treść przedstawia bogactwo, smak i koloryt ówczesnych czasów. Nie tylko przybliża jej prywatne życie, ale też aktywną działalność zawodową światowej sławy śpiewaczki operowej. Szczegółowo opisywała swoje występy na scenie. Pojawiają się nazwiska dyrektorów oper oraz gwiazd muzyki operowej czy tytuły arii.
- Często cytowała „Byłam przy głosie, sukces niewyobrażalny, krytyki doskonałe” - mówi Iwona Droździk, która przygotowała listy do kopiowania w Sądeckiej Bibliotece Publicznej. Ciekawym wątkiem, który pojawił się w jej korespondencji, jest opis, jak to gwiazdy opery kupowały bilety i rozdawały je ludziom, aby były dodatkowe oklaski, czego nigdy Ada Sari nie robiła.
Jak dodaje Iwona Droździk z listów wynika, że Ada Sari była bardzo spostrzegawcza. Z dużą dokładnością opisywała miasta, w których przebywała. Relacjonowała uroczystości państwowe czy inne wydarzenia, jak choćby wybuch wulkanu na Sycylii czy walki byków w Hiszpanii. Opisywała też rezydencje, wystawy sklepowe. Lubiła również obserwować ludzi na ulicach.
- Pisała do matki: „Widziałam w Paryżu elegantki w ich cudownych kreacjach, dekoltowane do pasa, coś skandalicznego”. Ada Sari sama była wielką elegantką, lubiła się gustownie ubrać. Bardzo dokładnie opisuje rodzicom, jakie na przykład kupiła rękawiczki czy futro. Kochała kremowe, długie płaszcze oraz piękne kapelusze. Jest taki list, w którym pisze, że właśnie nabyła sobie zgniłozielony kapelusik, który będzie pasował do jej beżowej bluzki.
Mimo że większość życia artystka spędziła za granicą, nie była obojętna wobec tego, co działo się w jej rodzinnym kraju. - Bardzo interesowały ją krajowe wydarzenia. Pisała na przykład do swojego ojca: „Co się dzieje w Polsce, zupełna anarchia, zabili prezydenta Gabriela Narutowicza” - mówi Iwona Droździk.
Zwieńczeniem digitalizacji listów była organizacja specjalnej wystawy „Ada Sari - życie, kariera i sława” w Sądeckiej Bibliotece Publicznej. Na wystawie pojawiły się między innymi oryginalne rękopisy, telegramy, pocztówki czy fotografie artystki. Jolanta Młodkowska-Czech, której mąż pochodzi z rodziny wybitnej śpiewaczki, cieszy się, że pamięć o Adzie Sari jest wciąż żywa.
- Stawiamy Adę Sari jako wzór wszelkich cnót. Była bardzo ciepłą, serdeczną i oddaną osobą. Mimo swojej wielkości do końca pozostała bardzo skromną osobą. Cieszę się, że wystawa ma miejsce, bo w ten sposób można zatrzymać czas, przecież tyle nas zostanie, co w pamięci innych – podkreśla.
Jak dodaje Jolanta Młodkowska-Czech, artystka z wielką radością wracała do swojego rodzinnego domu w Starym Sączu. I starosądeczanie odwzajemniali jej miłość. Kiedy podczas swojego pobytu w tym mieście ćwiczyła swój głos, mieszkańcy gromadzili się tłumnie przed jej domem i z uwagą słuchali prób. Ta tradycja pozostała na lata. Za każdym razem dopytywali, kiedy przyjedzie, bo chcieli jej posłuchać.
- Dla Starego Sącza to było wielkie święto, kiedy przyjeżdżała - zaznacza Jolanta Młodkowska-Czech. Przez 37 lat listy wraz z telegramami były przechowywane przez popularyzatora opery, operetki oraz muzyki poważnej Bogusława Kaczyńskiego, który pracował nad biografią śpiewaczki. Po jej napisaniu przekazał je Muzeum Regionalnemu w Starym Sączu. W sumie jest ponad czterysta listów, większość jest napisanych przez artystkę, część z nich przez jej brata Jana Szayera, który towarzyszył śpiewaczce w podróżach artystycznych.
- To jest bezcenne źródło wiedzy o Adzie Sari. Miłośnicy jej talentu mogą teraz bliżej przyjrzeć się jej wspaniałej twórczości. Pokazuje przede wszystkim, że była całym sercem oddana sztuce, która była jej największą miłością - mówi Andrzej Długosz z Muzeum Regionalnego w Starym Sączu.
Ada Sari, czyli Jadwiga Szayer urodziła się 29 czerwca 1886 r. w Wadowicach. Kiedy miała trzy lata, jej ojciec wraz z rodziną przeniósł się do Starego Sącza, gdzie otworzył kancelarię adwokacką, a wkrótce został burmistrzem. Jako artystka występowała na największych scenach operowych świata. Śpiewała w 11 językach. Przez kilka lat była związana m.in. z Teatrem La Scala w Mediolanie, gdzie zasłynęła z roli Królowej Nocy w operze „Czarodziejski flet” Mozarta pod batutą Arturo Toscaniniego. Zmarła w Ciechocinku 12 lipca 1968 roku.
W starosądeckim Muzeum znajduje się jej izba pamięci. Jest tam zgromadzonych ponad sześćset pamiątek. Oprócz listów udostępnione są m.in. fotografie, obrazy i przedmioty codziennego użytku.
Fot. - Pocztówki pisane przez Adę Sari. (Ze zbiorów Sądeckiej Biblioteki Cyfrowej).
Może Cię zaciekawić
Ostatnie godziny na złożenie wniosków o wyprawkę szkolną
Program "Dobry start" to dofinansowanie do wyprawki szkolnej dla każdego dziecka, które się uczy. Rodzice – bez względu na dochody – mogą otr...
Czytaj więcejBlack Friday - trzeba uważać m.in. na zwodnicze interfejsy
PAP zwróciła się do UOKiK o rekomendację, które urząd przekazuje konsumentom podczas tegorocznego "Black Friday". "Apelujemy o sprawdzanie najn...
Czytaj więcejPolacy chcą wydawać więcej na wzmocnienie armii
W piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" zauważono, że poparcie społeczne dla większych wydatków na obronność jest w naszym kraju stabilne: w kwi...
Czytaj więcejBiskup Tarnowski odnosi się do ostatnich publikacji medialnych
Biskup tarnowski Andrzej Jeż wydał komunikat w związku z medialnymi zarzutami sugerującymi, jakoby diecezja tarnowska przypisywała współwinę o...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w południe zawyją syreny samochodów policyjnych i straży
"W miniony weekend zginął na służbie 34-letni asp. szt. Mateusz Biernacki, policjant Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Pozostawił pogrążon...
Czytaj więcejIntensywne opady śniegu w południowej Małopolsce. Może spaść nawet 20 cm śniegu
Prognozowane są intensywne opady śniegu, które mogą znacząco wpłynąć na warunki na drogach. Ostrzeżenie meteorologiczne: Intensywne opady ś...
Czytaj więcejWigilia będzie dniem wolnym od pracy, ale to nie jedyna zmiana
Za nowelizacją ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw głosowało 403 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się 12. Wcze�...
Czytaj więcejTransmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
Poniżej prezentujemy harmonogram obrad: Plan obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r. ...
Czytaj więcej
Komentarze (0)