6°   dziś 3°   jutro
Niedziela, 22 grudnia Zenon, Honorata, Franciszka, Bożena, Dragomir

Felieton: Kot w worku

Opublikowano  Zaktualizowano 

Wyborcza gorączka rośnie. Przeczytaj najnowszy felieton PAPA.

Powoli wszystko staje się jasne. Kandydaci już muszą zacząć się ujawniać, bo na walentynki kampania będzie już w toku. Ten cykl felietonów zadebiutował spekulacją, że może, być może Pani Jolanta Juszkiewicz rzuci wyzwanie Władysławowi Biedzie w wyborach na burmistrza Limanowej. Wówczas przy okazji sesji Rady Miasta Limanowa z ust Pani Jolanty padło oficjalne dementi – dzisiaj okazuje się, że nawet w lokalnej polityce prawdą szafuje się oszczędnie. Choć przecież w powiedzeniu: tak, startuję, nie powinno być nic zdrożnego. 

Kiedy ponad 20 lat temu decydowano się na zmianę sposobu wyboru wójtów pesymiści mówili, że to nie może się udać. Przypomnijmy, że wcześniej wójt wybierany był z grona radnych. Miało to zagwarantować, że rada i wójt będą ze sobą współpracować. Bo przecież wójtem (burmistrzem) mógł zostać wyłącznie ten, kto miał zapewnione poparcie większości rady. 

Obecny system, w którym wójta/burmistrza wybiera się bezpośrednio jest lepszy. Z punktu widzenia mieszkańca wszystko jest czytelne – wygrywa ten, kto dostanie więcej głosów w wyborach. Nie ma nocnych telefonów do radnych, kupczenia stanowiskami,  dziwnych ofert i szantaży. Vox populi, vox dei. Trzeba zbudować zaufanie, przekonać społeczeństwo i okazać się lepszym. A już ostatnie wybory do parlamentu pokazały, że zaufania społecznego nie da się łatwo kupić. No i propaganda może hulać cały dzień i noc a efekt może być mizerny. 

Zobacz również:

Czas, żeby i wybory na starostę organizować bezpośrednio. To mieszkańcy powiatu powinni wybierać osobę, która ma zarządzać starostwem. Jest jakimś deficytem demokracji obecny system, w którym głosujemy na kandydata na liście, następnie zliczane są głosy na całą listę, przydziela się mandaty wg list, a dopiero potem ci wybrani zaczynają się układać kto zostanie starostą. Przez poprzednie kadencje społeczeństwo głosowało, a o tym kto został starostą decydowało spotkanie Panów Krupińskiego i Janczyka. Tymczasem starosta wybrany w powszechnych wyborach nie musiałby się kłaniać lokalnemu (czy mniej lokalnemu) partyjnemu posłowi, żeby uzyskać błogosławieństwo objęcia stanowiska.

O ile w ogóle powiaty mają mieć jeszcze jakiś sens taką zmianę trzeba byłoby wprowadzić jak najszybciej. Czyż nie byłoby świętem demokracji zobaczyć na jednej karcie wyborczej nazwisk: Uryga, Zięba, Puchała i jeszcze kogoś innego i mieć poczucie, że także mój głos zdecyduje jak będzie wyglądać polityka powiatu?   

Szkoda, że o takiej zmianie mówi się od wielu lat, a system partyjny okazuje się mocniejszy. Przez to liderów lokalnych budujących poparcie społeczne ale i czujących respekt przed społeczeństwem mamy jak na lekarstwo. Bo po co się starać, skoro stołek można sobie załatwić przy zielonym stoliku. Ot, partyjniactwo, którego skutkiem często jest to, że starostę lokalnego powiatu wybierają nie ludzie na miejscu, a partyjni opiekunowie regionów wydając polecenia, ze trzeba wybrać tego, a nie innego.

p.s.
Wilka ciągnie do lasu. Są dwie możliwości – albo Jan Puchała zamarzył, że z kilkoma radnymi będzie języczkiem u wagi między PiSem a komitetem Agaty Zięby i będzie mógł skierować swoją ofertę w tą stronę z której wyjdzie hojniejsza oferta albo uznał, że skoro już niewiele może ugrać to chociaż spróbuje odebrać głosy Wspólnemu Powiatowi. Zobaczymy, czy te koń jeszcze pociągnie. 

Czy uważasz, że wybory na starostę powinny być bezpośrednie?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 199 NIE: 15

Komentarze (5)

dzinio
2024-02-04 09:31:16
0 2
Święta prawda
Odpowiedz
zabawny
2024-02-04 10:21:15
1 2
Zastępca burmistrza też powinien być wybierany w wyborach bezpośrednich .
NO ALE , przecież muszą być dobrze płatne , mało odpowiedzialne stanowiska dla sitwy .
W ramach odbiurokratyzowania urzędów ZLIKWIDOWAĆ stanowiska ZASTĘPCÓW !!! .
W razie np. choroby obowiązki może przejąc sekretarz i skarbnik urzędu .
Odpowiedz
malarz
2024-02-04 13:50:17
0 0
przy słabiutkim staroście to ;

obsług petentów przypomina Ukrainę , gdzie urzędnik (często ) to patologiczne panisko , bo nie ma go kto wyrzucić z roboty
Odpowiedz
ciekawy
2024-02-04 15:02:28
0 2
wybory to oszustwo a wyborcy to frajerzy.
Odpowiedz
ciekawy
2024-02-04 18:03:47
0 1
skończyć z dietami.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Felieton: Kot w worku"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]