1°   dziś 3°   jutro
Sobota, 28 grudnia Jan, Maksym, Cezary, Antoniusz, Godzisław, Teofilia

"Lotte" doczekała się godnego upamiętnienia

Opublikowano  Zaktualizowano 

Przyszowa. Tuż przed dniem Wszystkich Świętych, dzięki krakowskiemu oddziałowi Instytutowi Pamięci Narodowej oraz staraniom Rafała Cabały – społecznika i pasjonata historii, została odnowiona kwatera Genowefy Kroczek ps. „Lotte", znajdująca się na cmentarzu w Przyszowej

Genowefa Kroczkówna „Lotte” (znana też jako „Lotka” i „Lutka”) urodziła się 14 czerwca 1919 r. w Przyszowej. Nazywana „małopolską Inką”, była pielęgniarką i sanitariuszką Zielonego Krzyża, a także komendantką sekcji sanitarnej oddziału Wojciecha Dębskiego „Bicza”. Ranna podczas obławy 15 maja 1945 r., została następnie zastrzelona przez funkcjonariusza UB z Limanowej – Tadusza Lecynia ps. „Czapka”, dawnego partyzanta „Bicza”. W odwecie, 19 czerwca 1945 r. dwaj akowcy - Marian Mordarski „Orzeł” i Jan Millan „Pantera” - śmiertelnie postrzelili Lecynia w centum Limanowej.

– Ta niezwykła osoba, odpowiednik legendarnej „Inki", doczekała się godnego upamietnienia.. Cieszymy się że dołożyliśmy do tego małą cegiełkę – komentuje Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 PSP AK. Działacze stowarzyszenia apelują, by 1 listopada zapalić znicz zapomnianym bohaterom walk o wolność ojczyzny, których wielu spoczywa w zapomnieniu.

To tzw. państwowy grób, który ma się wyróżniać na tle pozostałych mogił na cmentarzu. – To jedyna forma, którą możemy dziś wyrazić wdzięczność postaciom, takim jak Genowefa Kroczkówna, które w tak młodym wieku podjęły się ratowania zdrowia i życia ludzi, płacąc za to najwyższą cenę – powiedział nam dr Maciej Korkuć z Instytutu Pamięci Narodowej.

Zobacz również:

Według historyków z IPN, Genowefa Kroczkówna w latach okupacji niemieckiej prowadziła zespół szpitalików polowych, była też we władzach Ludowego Związku Kobiet. W tych szpitalikach mnóstwo partyzantów dochodziło do zdrowia – uratowała więc życie wielu osobom. Co ciekawe, wśród tych ocalonych był również Lecyń, który ranny - właśnie dzięki opiece Kroczkówny - wrócił do sił. W roku 1945, kiedy UB poszukiwało osób związanych z niepodległościowym podziemiem, Lecyń podszedł do rannej Genowefy Kroczkówny i osobiście ją zastrzelił. Partyzanci z podziemia poakowskiego tego samego roku wykonali na Lecyniu wyrok śmierci. Miało to miejsce w jednej z restauracji w centrum Limanowej. Był to wyrok podziemia niepodległościowego na „gorliwym” funkcjonariuszu Urzędu Bezpieczeństwa.

Komentarze (3)

rafal13
2019-10-31 14:31:47
0 6
Nareszcie! Piękny gest. Proszę jeszcze umieścić zdjęcie Gieni na nagrobku.
Odpowiedz
colo
2019-10-31 14:39:09
0 5
Super sprawa, dobrze by było gdyby ktoś jeszcze się zajął niedokończonym pomnikiem nieopodal miejsca gdzie zginęła "Lotte" nad Krzyżem w Młyńczyskach.
Odpowiedz
Rotmistrz
2019-10-31 14:58:27
0 4
colo, tą sprawą również zajęło się zarówno Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 PSP AK, jak również Rafał Cabała ( włączyć się zamierza do tego również Gmina Łukowica ). Na razie uzyskano wszelkie zgody na dokończenie pomnika ( teren prywatny ). Prace najprawdopodobniej rusza na wiosnę przyszłego roku... Póki co będzie uroczysta msza św. w intencji " Lotte " , " Śmiałego " i wszystkich zapomnianych niezłomnych żołnierzy podziemia antykomunistycznego na Limanowszczyznie, po mszy świętej będzie uroczyste złożenie wiązanek na grobie " Lotki ". Kiedy, gdzie i o której ? będzie info na portalu...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Lotte" doczekała się godnego upamiętnienia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]