7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Ma dopiero 9 lat, a przeżył już mnóstwo bólu i cierpienia. Stasia czeka kosztowna operacja, by mógł normalnie chodzić!

Opublikowano 28.03.2019 06:05:00 Zaktualizowano 28.03.2019 21:23:24 pan

Skomplikowana i kosztowna operacja jest szansą na normalne życie dla 9-letniego Stasia Sułkowskiego. Zabieg ma zostać przeprowadzony w sierpniu, jednak aby mógł dojść do skutku potrzeba zebrać jeszcze 260 tys. zł. - Każda suma się liczy przy tak ogromnej kwocie, której sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć - piszą rodzice chłopca.

Dolegliwość, z którą Staś boryka się od okresu niemowlęcego, to zwyrodnienia wielostawowe, do których doszło wskutek sepsy noworodkowej. Najbardziej uszkodzone zostały stawy kolanowe. Zdeformowane nasady kości udowych są przyczyną trwałych przykurczy kolan, bólu, bardzo poważnych problemów z poruszaniem, przykurczy bioder oraz niedorozwoju kości udowych.

Po tym, jak okazało się że w Polsce nikt nie jest w stanie mu pomóc, trzy lata temu Staś został zoperowany. Wtedy udało się uzbierać ogromną sumę na jego leczenie (przeszło 160 tys. zł). Rodzice chłopca bardzo zaangażowali się w zbiórkę funduszy. Tata Stasia przejechał 1111 km na rowerze, by uzbierać pieniądze potrzebne na jego operację. Wyprawa trwała tydzień, a na trasie znalazły się takie miejscowości jak Kraków, Katowice, Częstochowa, Opole i Wałbrzych. Udało się. Mordercza walka przyniosła oczekiwany skutek. W 2017 r. odbyła się kolejna wyprawa, by w ten sposób pomóc komuś innemu i odpłacić dobrem za otrzymane dobro. Tym razem było to 2222 km dla 4-letniego Mikołaja Kowalskiego ze Starej Wsi. Bartłomiej Sułkowski na wyprawę pojechał z kolegą, przywieźli kilkanaście tysięcy złotych na dalsze leczenie Mikołajka.

Staś Sułkowski jest bardzo pogodnym, wesołym dzieckiem, wrażliwym i otwartym na ludzi. Uczęszcza do klasy II Szkoły Postawowej w Młyńczyskach. Jest pod stałą opieką neurologa, lekarza rehabilitacji, ortopedy, okulisty oraz fizjoterapeuty i nieustannie poddawany rehabilitacji w domu. Korzysta z ortez w ciągu dnia. Interesuje się zwierzętami, bardzo lubi pływać i jeździć na rowerze. Dla Stasia są to jedne z form usprawniania i rehabilitacji.

Czas płynie, a Staś rośnie – przez co jego ciężar się zwiększa i kości kolan przesuwają się, doszło do przykurczów. Dodatkowym problemem jest niestabilność kolan. Deficyt wzrostu też jest zauważalny. Staś ma wiele zaburzeń wynikających z nieprawidłowej postawy ciała. Rodzice znaleźli najlepszego specjalistę ortopedę – jest nim dr Paley, który leczy dzieci z najcięższymi wadami kończyn dolnych. Operacja Stasia ma odbyć się w Europejskim Instytucie Paleya w Warszawie w sierpniu tego roku. Na zabieg potrzeba 365 tys. zł. Rodzice mają 100 tys. zł, brakuje więc 260 tys. zł, a pieniądze za operację należy wpłacić miesiąc przed jej terminem.

Oprócz Stasia, rodzice wychowują także 7-letnią córkę Julię. Sytuacja finansowa nie pozwala na pokrycie tak wysokich kosztów leczenia.

- Każda suma się liczy przy tak ogromnej kwocie, której sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć - piszą rodzice chłopca. - Stach jest małym wojownikiem, który nigdy się nie poddaje. Jego barierą są chore nóżki. Mimo to rok temu ukończył swoje pierwsze zawody rowerowe. Możemy jeszcze lepiej mu pomóc. Operacja w Instytucie to najlepsza szansa dla niego na przyszłość. Już tak dużo nam się udało dla niego zrobić w ciągu tych ostatnich 9 lat. Wierzymy, że możemy więcej. Operacja jest szansą dla Stasia na normalne życie i z bardzo dużym prawdopodobieństwem powinna zakończyć się sukcesem. Dzięki temu Staś w przyszłości może stać się w 100% samodzielną osobą. Jest to bardzo drogie przedsięwzięcie, ale w naszej opinii jedyne skuteczne i jest to najlepsza szansa dla Stasia. Dziecięce marzenie Stasia to mieć zdrowe nogi. Z serca dziękujemy za każdą nawet najmniejszą pomoc.

W pomoc Stasiowi bardzo angażuje się lokalna społeczność Młyńczysk. W styczniu w szkole, do której uczęszcza chłopiec, odbył się Kiermasz Słodkości z którego środki zasiliły konto Stasia. W akcji brali udział uczniowie, rodzicie i grono pedagogiczne.

Pomóc można również przez wpłaty na konto:

Fundacja Mam serce
ul. Szturmowa 9 lok. 402-678 Warszawa
Nazwa banku: Millennium Bank
Numer konta: 26 1160 2202 0000 0001 6899 7325
Tytuł przelewu: Staś Sułkowski
Płatności przez PayPal, dotpay i PayU można dokonać TUTAJ.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ma dopiero 9 lat, a przeżył już mnóstwo bólu i cierpienia. Stasia czeka kosztowna operacja, by mógł normalnie chodzić!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]