Ma niespełna 24 lata, właśnie debiutuje jego pierwsza powieść - "Letarg"

Powieść pod tytułem „Letarg” napisana przez pochodzącego z Limanowszczyzny Kamila Piechurę miała wczoraj swoją premierę i spotkała się z pierwszymi pozytywnymi recenzjami. Z autorem porozmawialiśmy o literackim debiucie i wydawniczych planach na przyszłość.

Autor, który właśnie zadebiutował na rynku wydawniczym, ma niespełna 24 lata. Obecnie mieszka w Krakowie, gdzie studiuje i pracuje, ale pochodzi z Limanowej – jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 3 i I LO im. W. Orkana w Limanowej. 

Kamil Piechura jest studentem informatyki i pracuje na co dzień w branży IT. Jak doszło do tego, że piszący wcześniej kody gier komputerowych młody człowiek postanowił zająć się literaturą? - Po prostu w pewnym momencie pojawiła się u mnie myśl, by wymyśloną przez siebie historią podzielić się z innymi – przyznaje. - Słyszałem opinie, że młodo zaczynam, a temat jest „dorosły”, ponieważ fabuła toczy się z perspektywy męża i rodzica, którym ja jeszcze nie jestem. Ale mój wiek nie definiuje tej powieści. Wszystko sprowadza się do tego, by pracować nad swoim warsztatem. 

Kamil Piechura to wielki fan Stephena Kinga, zwłaszcza jego starszych powieści z lat 80. ubiegłego stulecia. Duże wrażenie zrobiła na nim powieść „Dziewczyna z sąsiedztwa” Jacka Ketchuma. Ale czyta też polską literaturę – z ostatnich pozycji podobała mu się zwłaszcza książka „Żmijowisko” Wojciecha Chmielarza. 

Słowacja: po zamachu na premiera rząd nie wprowadzi stanu wyjątkowego Podatki i sprawy finansowe przeniesione z urzędu do szkoły

Sam pisze od kilku lat. Już na pierwszym roku studiów starał się zainteresować wydawnictwa swoją twórczością. Nigdy nie brał pod uwagę self-publishingu. Jak tłumaczy, kontakt z wydawcą stanowi pierwszą recenzję jego twórczości. 

- W przypadku „Letargu” szukałem wydawnictwa, kontaktując się ze wszystkimi: od największych po bardziej niszowe. Mając gotową powieść musiałem ją przed tym „doszlifować”, samemu robiąc kilka redakcji, by wreszcie rozesłać streszczenie i całą treść – opowiada o kulisach. 

Debiutant postanowił od razu pójść za ciosem – właśnie kończy swoją drugą powieść, którą w najbliższych tygodniach będzie redagował wspólnie z wydawnictwem. Dokąd zaprowadzą go „Letarg” i druga książka? - Nie myślę w kategoriach komercyjnych, to dopiero mój debiut. W tej chwili twórczość literacka to wielka pasja. Przede mną długa i trudna droga, by osiągnąć etap bycia wyłącznie pisarzem – przyznaje w rozmowie z nami. 

Książka jeszcze przed premierą spotkała się z pozytywnymi ocenami recenzentów. Autor przyznaje, że jej mocną stroną są mocne i plastyczne opisy dość drastycznych scen. - Przy redagowaniu książki, gdy czytałem te fragmenty po raz kolejny, wciąż towarzyszyły mi duże emocje – mówi. Pytany natomiast o największą trudność zdradza, że wiązała się z... wymyślaniem imion bohaterów. 

Akcja „Letargu” rozgrywa się w Krakowie. Głównym bohaterem jest Adam Lanke, który wiedzie ustabilizowane życie u boku kochającej żony i dwójki dzieci. Spokój rodziny zostaje jednak zburzony podczas sobotniego wyjazdu na zakupy. Miał to być kolejny zwyczajny dzień, jednak zapoczątkował serię makabrycznych wydarzeń, które wciągnęły Adama Lankego i jego bliskich w „otchłań tragedii, a z czasem i nieludzkiego obłędu”. 

Książkę z gatunku thriller psychologiczny wydaną nakładem krakowskiego wydawnictwa Initium można zamówić w internetowych księgarniach i Empiku.