0°   dziś 4°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Medalik i wspomnienia tragicznych wydarzeń

Opublikowano 26.10.2010 21:28:51

W najbliższą niedzielę w kościele parafialnym w Tymbarku odbędzie się spotkanie ze świadkiem tragicznych wydarzeń historycznych. O swoich przeżyciach opowie Zofia Posmysz.

Spotkanie odbędzie się w niedzielę po mszy św. o godz. 10. Zofia Posmysz (od. 1942 roku więźniarka niemieckich obozów koncentracyjnych w Auschwitz, a następnie w Rawensbruck) opowie m.in. o medaliku jaki przekazał jej w Auschwitz Tadeusz Paulone z Piekiełka. Zrobił to tuż przed egzekucją.

 Zofia Posmysz jest uznaną scenarzystką i pisarką. W 1942 roku została umieszczona w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Tam spotkała kapitana Paulone. Zofia Posmysz została przydzielona do kuchni obozowej. Tam miała być odpowiedzialna m.in. za rozliczenie przyjmowanego towaru i wydawanego jedzenia. Hitlerowcy zadecydowali, że w pierwszych dniach nowego zajęcia pomagał jej będzie Tadeusz Paulone. Bohater z Piekiełka z Zofią Posmysz spotkał się cztery razy. Na jednym ze spotkań podarował jej medalik ze słowami na grypsie: "Strzeż go i donieś do wolności".
 Po krótkim czasie po obozie rozeszła się wieść o aresztowaniu Tadeusza Paulone (w 1943 roku). Został skazany na karę śmierci za organizowanie na terenie Auschwitz konspiracji. Zginął od kul pod ścianą śmierci. Według relacji Zofii Posmysz, przed egzekucją zażądał, aby nie zasłaniano mu oczu. Odwrócony przodem do swoich oprawców patrzył im prosto w twarz. Według przekazów historycznych, przed egzekucją zdołał wykrzyczeć słowa „Jeszcze Polska...”. Nie zdążył dokończyć zdania, ginąc od kul pod ścianą śmierci.
 Tadeusz Paulone pochodził z Piekiełka. Jego rodzina przyjechała tutaj z Włoch. W czasie II wojny światowej pochodzenie mogło mu zapewnić nietykalność ze strony nazistów. Hitlerowcy mieli przecież sojusz z włoskimi faszystami. Kapitan Paulone podjął walkę z okupantem i zawsze jasno podkreślał, że jest Polakiem. W czasie II wojny światowej organizował partyzantkę w tutejszej okolicy. Został schwytany i przewieziony do obozu zagłady w Auschwitz, gdzie tworzył ruch oporu. Został rozstrzelany w 1943 roku, w wieku zaledwie 34 lat.
 Rodzinny dom polskiego patrioty w Piekiełku już dawno nie istnieje. Grób Tadeusza Paulone jest nieznany, prawdopodobnie ciało zostało spalone w krematorium w Auschwitz.
Zobacz również:

Komentarze (1)

borek
2010-10-27 12:53:14
0 0
A więc zginął jako Wielki Patriota Polski.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Medalik i wspomnienia tragicznych wydarzeń"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]