7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Miasto nie wycofuje się z planów budowy nowego bloku

Opublikowano 13.08.2018 06:35:51 Zaktualizowano 04.09.2018 08:58:45 pan

Limanowa. Mimo braku aprobaty dla przedsięwzięcia okolicznych mieszkańców, miasto nie wycofuje się z planów budowy nowego bloku na osiedlu przy ul. Zygmunta Augusta w Limanowej.

Firma projektowa pracuje nad dokumentacją, a gdy już będzie gotowa, miasto zamierza złożyć wniosek o pozowlenie na budowę.
- Nie ma żadnej przeszkody, to że kilka osób ma takie zdanie, że nic tam nie może powstać, to już odrębna sprawa - mówi w rozmowie z nami burmistrz Władysław Bieda.
W czerwcu władze miasta zorganizowały spotkanie z mieszkańcami bloku nr 7, w sąsiedztwie którego ma powstać nowy budynek. Rozmowy miały burzliwy przebieg. Niektórzy z uczestników spotkania mówili, że czują się „niepokojeni na starość”, a zamiast nowego bloku w sąsiedztwie woleliby, by w tym miejscu „burmistrz zorganizował Biedronkę dla starszych ludzi, którzy męczą się niosąc zakupy od starego kina” (przy ul. Matki Boskiej Bolesnej – przyp. red.) do swoich mieszkań na osiedlu przy ul. Zygmunta Augusta.
Miasto zleciło wykonanie ekspertyzy geologicznej terenu, zaprosiło także kierownika budowy odpowiedzialnego przed laty za wykonanie bloku nr 7. Kierownik budowy czterech bloków na osiedlu przy ul. Zygmunta Augusta, mgr inż. Stanisław Chrobak, który obecnie jest ekspertem Izby Inżynierów Budownictwa, przypomniał, że budowę bloku nr 7 zawieszono na osiem miesięcy, aby zająć się wzmocnieniem jego fundamentów i stablizacją gruntu.
Władze miasta zapewniały, że mogą dać mieszkańcom na piśmie potwierdzenie, że dla ich budynku żadnego zagrożenia nie ma. Ale mieszkańcy nie dali się przekonać. Mówili, że mają spękane ściany w swoich lokalach i obawiają się, że budowa kolejnego budynku na osiedlu nadwyręży konstrukcję ich bloku. Nie chcą też więcej osób na swoim osiedlu.
Wybrane miejsca (ul. Zygmunta Augusta, ul. Fabryczna) to jedyne lokalizacje na których wyłącznie w oparciu o pozwolenie na budowę samorząd może wybudować bloki. Na terenie miasta nie ma innych miejsc, w których można tego dokonać bez zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To z kolei wymaga zmiany studium uwarunkowań strategicznych. Cała procedura musiałaby trwać od trzech do nawet czterech lat.
Tymczasem samorząd liczy, że jesienią przyszłego roku do bloku będą mogli wprowadzić się pierwsi lokatorzy. Miesięczny czynsz za mieszkanie o powierzchni około 50 m2 ma oscylować wokół kwoty 1000 zł. Po 23 latach lokator staje się właścicielem mieszkania.
Zobacz również:

Komentarze (2)

Hiena
2018-08-13 07:42:44
0 5
A to dobre, nie chcą więcej mieszkańców na osiedlu, nic tylko boki zrywać. Do lasu mieszkać jak się ludzi oglądać nie chce!
Odpowiedz
elf1
2018-08-13 08:54:06
0 3
Nie chcą mieć sąsiadów ,niech wracają tam skąd przybyli.Na wsiach sąsiedztwo jest odległe.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Miasto nie wycofuje się z planów budowy nowego bloku"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]