2°   dziś 1°   jutro
Czwartek, 21 listopada Janusz, Konrad, Albert, Maria, Regina

Miasto planując remont drogi sprzedało działki - "brak gospodarskiego podejścia".

Opublikowano 01.12.2021 05:20:00 Zaktualizowano 02.12.2021 07:45:15 pan

Mszana Dolna. Miasto złożyło wniosek o dofinansowanie remontu drogi, wyceniło działki bez dostępu do drogi publicznej, później je sprzedało i dopiero na końcu zrealizowało przebudowę drogi. Zarówno nabywcą gruntów, jak i późniejszym wykonawcą remontu, była ta sama firma. Sprawa ulicy Smrekowej była jednym z głównych tematów poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej.

Radni o "braku gospodarskiego podejścia"

W trakcie poniedziałkowej sesji przez przewodniczącego Janusz Matogę została omówiona prezentacja poświęcona sprawie remontu drogi i sprzedaży działek w rejonie ulicy Smrekowej w Mszanie Dolnej. - W tej prezentacji chcieliśmy przedstawić, co nami kierowało gdy domagaliśmy się tej kontroli i jakie są nasze wątpliwości – powiedział przewodniczący. 

Radni wskazali, że fakty poparte zgromadzonymi dokumentami potwierdzają brak „gospodarskiego podejścia burmistrza do zarządzania wspólnym majątkiem mieszkańców miasta”. W ocenie grupy radnych, którzy domagali się zbadania sprawy, należało najpierw wyremontować drogę, a dopiero później sprzedać działki i odpowiednio poinformować o przetargu, by zwiększyć zainteresowanie i konkurencyjność, dzięki czemu wpływy do budżetu samorządu mogły być większe. 

Zobacz również:

Po przedstawieniu prezentacji burmistrz zwróciła się do przewodniczącego Janusza Matogi. - Skoro był pan członkiem komisji przetargowej, tak jak pan Stanisław Antosz, to czemu wtedy nie wskazaliście, że coś jest nie tak? - dociekała Anna Pękała. 

Janusz Matoga wskazał w odpowiedzi, że burmistrz zapewniała, iż decyzja o dokonaniu transakcji jest dobra oraz że cała procedura zostanie odpowiednio przeprowadzona. - Do momentu przetargu nie miałem informacji, że pani określiła ceny wywoławcze na podstawie opinii z lutego. Miała pani prawo i podstawę, by cenę wywoławczą podnieść, skoro wiadomo było, że droga będzie remontowana – powiedział przewodniczący. 

Jak wygląda kalendarium sprawy? 

1 stycznia 2019 roku został ogłoszony nabór wniosków na modernizację dróg rolniczych, z którego miasto skorzystało przy późniejszym remoncie ulicy Smrekowej. Kolejno, 21 stycznia burmistrz Anna Pękała zleciła opracowanie wyceny działek w tym rejonie. Z datą 18 lutego sporządzono wycenę działek, w której wskazano m.in. słabą dostępność do drogi publicznej, co miało mieć przełożenie na ostateczną wycenę. Następnie 27 lutego burmistrz złożyła wniosek o dofinansowanie modernizacji ulicy Smrekowej, aplikując o kwotę 132 tys. zł. 

W dniu 23 kwietnia 2019 roku przyznano miastu dotację w wysokości 57 tys. zł na remont drogi rolniczej – ul. Smrekowej. Stanowiło to 43% wnioskowanej kwoty. Równo tydzień po tym, 30 kwietnia, ogłoszony zostaje przetarg na sprzedaż nieruchomości, mimo wiedzy o przyznaniu dotacji i wynikającego z tego możliwej modernizacji drogi prowadzącej do gruntów. Ceny wywoławcze ustalono na podstawie wyceny z lutego, bez jej aktualizowania. Natomiast 4 lipca podpisano umowę na sprzedaż działek za kwotę 652 tys. zł netto. 

Co dalej działo się w sprawie? W dniu 25 lipca ogłoszono przetarg na remont ulicy Smrekowej. Postępowanie zostało rozstrzygnięte 13 sierpnia, a wybrana oferta opiewała na 193 tys. zł. Nie był to jednak ostateczny koszt inwestycji, gdyż miasto zawarło później umowę na dodatkowe prace. W sumie remont pochłonął 246 tys. zł, z czego dotacja z budżetu samorządu wojewódzkiego stanowiła 23% ogółu kosztów.

Zarówno nabywcą gruntów, jak i późniejszym wykonawcą remontu, była ta sama firma - przedsiębiorstwo „JANDA” z Łostówki.

Ile zatem zarobiło miasto na sprzedaży działek przy ulicy Smrekowej? Łączna kwota ze sprzedaży podzielona przez areał daje 8 416 zł za ar. Jeśli odjąć dotację i uwzględnić koszty remontu drogi prowadzącej m.in. do sprzedanych gruntów, w rzeczywistości do miejskiej kasy wpłynęło około 5 981 zł za ar. 

Raport czy protokół?

Wcześniej w trakcie obrad Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej omawiano wyniki pracy zespołu kontrolnego komisji rewizyjnej, któremu zlecono kontrolę sprawy związanej z remontem drogi i sprzedażą działek w rejonie ulicy Smrekowej. Zespołowi przewodniczył radny Michał Liszka, a pozostałymi członkami byli Jan Szynalik, Elżbieta Smaga i Krystyna Pazdur. Zespół spotkał się dwukrotnie, a jego pracę wspierało dwóch radców prawnych, w tym jeden zewnętrzny. 

- Wnioski są takie, że formalne błędy przy organizacji tych przetargów zostały popełnione. Stanowisko komisji jest zgodne z opinią RIO. Przywołujemy jednak fakt dodatkowy: informacja o całej inwestycji była podawana na kwotę 193 tys. zł, co nie jest kwotą całkowitą. Miasto podpisało umowę na dodatkowe prace, tak naprawdę w tym samym zakresie, na kwotę 44 tys. zł. Było to związane z odkrywką śmieci, niestety nie dowiedzieliśmy się co się stało z tymi odpadami, nie znaleźliśmy dokumentów potwierdzających utylizację tych śmieci. Opisaliśmy to w raporcie – powiedział Michał Liszka. 

Raport liczy kilkadziesiąt stron i został opublikowany w BIP. Po wypowiedzi Michała Liszki burmistrz Anna Pękała wniosła o opinię radcy prawnego, obecnego na sesji. Był to Marek Panek, prawnik urzędu, który brał udział w postępowaniu na sprzedaż działek przy ulicy Smrekowej jako przewodniczący komisji przetargowej. 

- Używamy tutaj pojęcia raport, ale nie wiem jak ten dokument ma się do dokumentu wymienionego w statucie, który jest protokołem kontroli – powiedział Marek Panek. - Rozumiem, że protokół kontroli, nazywany raportem, został dostarczony przewodniczącemu Rady Miejskiej oraz pani burmistrz? - pytał. - Do mnie ten raport oficjalnie nie dotarł – powiedziała Anna Pękała. 

Radca prawny wskazywał, że procedura prowadzenia kontroli jest szczegółowo opisana w statucie. - Żeby wyczerpać procedurę, kierownik kontrolowanego podmiotu powinien mieć możliwość ustosunkowaniu się do protokołu, dopiero wtedy sporządzany jest właściwy protokół, który w pierwszej kolejności jest przyjmowany przez komisję rewizyjną, a następnie przedstawiany jest Radzie Miejskiej. Dziś, mam wrażenie, że dyskusja jest bezprzedmiotowa. Kontrola nie ma na celu opowiedzieć co się zdarzyło, tylko odpowiedzieć czy doszło do naruszeń. Dziś rozmawiacie państwo o dokumencie roboczym, wewnętrznym, który dopiero po przejściu procedury opisanej w statucie może być traktowany jako dokument procedowany oficjalnie na posiedzeniu Rady Miejskiej – wskazał. 

- Jest pan prawnikiem zatrudnionym w Urzędzie Miasta. Wiedział pan o kontroli, były wysyłane zapytania do pani burmistrz, która była zapraszana na posiedzenia. Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Skoro jest pan prawnikiem miasta, dlaczego wyraża pan opinię w tym momencie, a nie w trakcie prac, zwłaszcza że raport dostępny jest od dawna? Nie podjął pan żadnego działania, by nasze niedociągnięcia poprawić – powiedział do mecenasa Michał Liszka. 

- Tu nie trzeba prawnika, wystarczy przeczytać zapisy statutu, które są bardzo jasne. Byłem wyłączony z tej sprawy, bo po części uczestniczyłem w działaniach, które objęto kontrolą. Dla mnie ten temat istnieje od teraz, od tej sesji. Otrzymałem prośbę pani burmistrz i wydaję opinię. Wy byliście w dobrych rękach, bo mieliście dwóch prawników – powiedział Marek Panek. 

- To dla mnie sytuacja dwuznaczna, bo wyraża pan teraz opinię, choć jest pan stroną w sprawach, które badaliśmy. Dziwię się, że dopiero teraz ta sprawa jest dla pana ważna. Myślałem, że prawnik powinien analizować wszystkie dokumenty, na których pracują urzędnicy – stwierdził Michał Liszka. 

- Nie będę się ustosunkowywał do dalszej wypowiedzi pana radnego. Nie dyskutuję na temat treści raportu, tylko sposobu procedowania – zaznaczył mecenas. 

Przewodniczący Janusz Matoga pytał, dlaczego na początku sesji nie padł wniosek o skreślenie tego punktu z porządku obrad, skoro władzom miasta znana była opinia prawna. - To moje niedopatrzenie – przyznała Anna Pękała. 

Do tematu będziemy powracać. 

Komentarze (25)

tezet
2021-12-01 05:38:11
4 3
Czyli nie pani burmistrz tylko panowie radni dali ciała? Ale najlepiej zwalić na nią i mecenasa. To nie wójt/burmistrz rządzą. Rządzą radni z przewodniczącym na czele a wójt/burmistrz to tylko wykonawcy ich woli.
Odpowiedz
jowialny
2021-12-01 07:14:01
2 4
szkołami rządzą DYREKTORZY, nie skacowani hochsztaplerzy
Odpowiedz
konto usunięte
2021-12-01 07:36:54
0 6
Rola radnych kończy się w momencie podjęcia uchwały o sprzedaży. Za dalsze losy - przetarg- odpowiada w całości BURMISTRZ. Te działki były uchwalone na sprzedaż w roku 2009 i do przetargów na ich sprzedaż nikt nie startował. Było ogólnie wiadomo, że tam były zakopywane śmieci. A tu nagle taka OPERACJA zakończona wywózką wykopanych śmieci i remontem drogi na koszt miejskiego podatnika. Cena za ar działki z nową asfaltową drogą zrobioną sobie samemu za pieniądze publiczne to ok. 6000 zł.
Odpowiedz
Poludnie
2021-12-01 09:29:19
1 2
Radni teraz widzą problem a wcześniej to co, o niczym nie wiedzieli, teraz trzeba znaleźć kozła ofiarnego.
Odpowiedz
niski
2021-12-01 09:33:35
1 1
czyli Pan Przewodniczący Rady był członkiem komisji przetargowej, która te działki sprzedawała????? To jaja niezłe
Odpowiedz
Perla
2021-12-01 09:39:35
0 3
Opisanych informacji jasno wynika że mieszkańcy są w konia robieni przez panią burmistrz miasta z jednej strony płacimy bardzo wysokie opłaty lokalne z drugiej strony sprzedaje się działki budowlane za śmieszne pieniądze ta sprzedaż nosi znamiona przestępstwa za którą pani burmistrz miasta powinna być ukarana Komisja która zajmowała się tą sprawą to widać i czuć że to zamiatanie pod dywan ,dopiero przedstawiono przez grupę radnych dowodów pokazało że cała prawda jest taka że mieszkańcy mogą mieć ocenę faktów jak było Są Radni którym dobro wspólne jest najważniejsze i przewodzi tej grupie Przewodniczący rady miejskiej Janusz Matoga i są radni którzy się zabardzo nie orientują co się dzieje za czym głosują i tacy radni byli w komisji zamiatając pod dywan stąd też wyszło że nie czytali statutu miasta i pominęli kluczowe dowodyz których jasno wynika że sprzedaż działek budowlanych 80 arów po około 6000 zł za ar to przestępstwo
Odpowiedz
Perla
2021-12-01 09:50:50
0 2
Komisja przetargową ma zająć się prawidłowe były przeprowadzane czynności przetargowe a nie otoczką która zajmowała się przygotowaniem wyceną i całą procedurą zajmuje się pani burmistrz miasta i ona jest odpowiedzialną osobą i podpisuje dokumentu i decyduje o sprzedaży lub nie
Odpowiedz
Lampa
2021-12-01 12:44:13
0 1
A cóż to za tajemnicza firma te działki kupiła i drogę wyremontowała?
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 15:41:35
0 4
Firma wygrała przetarg na drogę do działek na Smmrekowej a później jej dołożyli coś około 50 tysiecy.że tam są śmieci.
A ze śmieci sa tam to pol miasta wiedziało.

Z przedstawionej grafiki podejmowanych decyzji zarowno dotyczących sorzedazy działek jak i wykonania drogi mozna tylko zadać pytanie kto tym sterował.?.
Bo to śmierdzi na kilometr.

Zeby najpierw sprzedać działki a później zrobic drogę za pieniadz publiczny i dotyczy to tego samego podmiotu gospodarczego to nie jest to Przypadek?.

Miasto stracilo minimum na sprzedazy działek to co kosztowało wykonanie drogi za pieniadz publiczny czyli około ĆWIERĆ MILIONA ZŁOTYCH.

Samo ogłoszenie przetargu na sprzedaż działek wola o pomstę do nieba.
Oczywiście winnego nie ma a mieszkancy miasta zrobieni na szaro .
A najprościej to oszczędzać na dzieciach.
Odpowiedz
Lampa
2021-12-01 15:47:24
0 2
Kris- spokojnie ten przetarg można z łatwością unieważnić. Sąd Administracyjny prowadził już takie sprawy.
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 16:01:25
0 3
Lampa to jest granda w biały dzień.
A najlepsza jest cena dochodu jakie miasto czyli mieszkancy uzyskali na tej jakże dziwnej transakcji
Przychod ze sprzedaży działek minus koszt wykonania drogi daje wynik za jeden ar działki z piekna droga w kwocie około 6 tysięcy zł.

Ta kwota pokazuje jasno bez ogródek jakiego wała zrobiono z mieszkancow przy sprzedaży tej nieruchomości.
Proszę zobaczyć po ile obecnie chodzą dziaki w Mszanie Dolnej i sobie odpowiedzieć
O CO TU CHODZI ???.
A po drugie działki nabyl jak i wykonywal drogę ten sam podmiot gospodarczy.
To tez daje DUŻO DO myślenia?.
Odpowiedz
ciemnylud
2021-12-01 16:06:02
0 4
Że też się ludzie Boga nie bojà takie rzeczy wyczynajac z wspólnym majątkiem mieszkancow miasta.
Chyba ze uwazaja nas za głupków z którymi można pogrywać?.
Toż to śmierdzi.
Odpowiedz
Lampa
2021-12-01 16:20:26
0 3
Kris o tym wale dowiedzieliśmy się tylko dlatego, że radni żrą się z Burmistrz. Natomiast rada powinna przetarg unieważnić, czego nie zrobiła- prawdopodobnie dlatego, że żaden baran z rady nie przeczytał jakie możliwości daje ustawa. To nie jedyne wały- np. 70% dochodów z parkometrów trafia do zewnętrznej firmy, gdy w Myślenicach miasto wzięło w leasing parkometry i zarabia na nich o wiele więcej.

Działki w tej okolicy nie schodzą poniżej 10k- przed chwilą dzwoniłem do biura nieruchomości w Mszanie- mówiłem, że mam działkę 10 arów na sprzedaż nieuzbrojoną przy drodze w okolicach Leśnej i za ile mógłbym ją sprzedać- Pan powiedział, że w granicach 15k za ar :D



Odpowiedz
ciemnylud
2021-12-01 16:32:00
0 2
Ciekaw jestem czy pani burmistrz kuma o co tu chodzi.
Czy ma świadomość jak zostali oszukani mieszkańcy miasta na tych transakcjach.

Jaka jest śmieszne cena za 1 ar sprzedanej ziemi.

Bo kto tego nie rozumie czytając artykuł o przebiegu dwoch transakcji w tym samym okresie wzajemnie się wykluczających jesli chodzi o strate MIASTA a interes NABYWCY tych działek i wykonawcy drogi ze coś jest nie tak to brak słów.

A efekty pracy tej komisji żadne do kosza nic nie warte.

Odpowiedz
ciemnylud
2021-12-01 16:38:57
0 2
Proste liczenie @lampa

15 tys minus 6 tydiecy daje 9 tysiecy za ar razy ilosc arów tych działek i mamy wartosc straty miasta.
Te pieniądze mogły być w kasie miasta na zaspokojenie potrzeb mieszksncow a jest ich wiele .
A kto zarobił ?.
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 16:47:31
0 2
@ciemnylud proste liczenie

9000 tysiecy x 77.5 ara daje prawie 700.000,00 zł.
Odpowiedz
Lampa
2021-12-01 16:56:49
0 2
@Ciemnyludzie ta komisja, kontrola musiała się odbyć, aby unieważnić przetarg. Pytanie dlaczego to trwa tak długo i czemu raport/protokół nie spełnia ram prawnych.

Pytasz kto zarobił? Inwestor, firma Janda. Kto stracił? Mieszkańcy, którzy płacą za możliwość odwiezienia dzieci do szkoły, czy emeryci, którzy nie mają siły dźwigać siatek z zakupami, a mogą jeszcze prowadzić samochód.
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 17:43:10
0 3
Panie radny Liszka a jakie kroki pan podjął by wyjaśnić czy byly śmieci czy też.
Jeśli byly to ile i co się z nimi stało.
Przeciez nie mogly się ulotnić bo na ich podstawie zwiększono zapłatę wykonawcy.
Bylas pan przewodniczacym komisji w gronie tak zacnych radnych ze te wyjaśnienia winny być dla Pana małym problem.

Czemu tego nie wyjaśniono?.
Co się dzieje w tym urzedzie to glowa boli.

Trzeba przyznać jedno ze to nie przypadek zgrywania się czasowego tych dwóch operacji a zorganizowana układanka od samego początku.
Odpowiedz
Perla
2021-12-01 17:48:14
0 4
Radni zamiast głosować za wynagrodzeniem dla pani burmistrz miasta powinni zebrać 5 radnych podpisy pod wnioskiem o referendum i przegłosować przez radę miasta Mszany Dolnej i mamy nowe wybory samorządowe
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 17:52:41
0 3
@perla i złożyć wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
Winni do ustalenia bo jest tak to szyte grubymi nićmi ze nie da się tego zamiesc pod dywan.
Kom8sja powołana jest za cienka merytorycznie by to wyjaśnić.
Odpowiedz
tezet
2021-12-01 19:36:48
1 0
@Perla pięciu radnych to chyba mało do tego potrzeba 3/5 radnych czyli wg mnie 9
Odpowiedz
Perla
2021-12-01 19:54:17
0 1
Tezet 5 radnych potrzeba by się podpisało pod wnioskiem o referendum a 9 radnych potrzeba by przegłosować na sesji rady miejskiej wniosek i referendum jest
Odpowiedz
Lampa
2021-12-01 20:04:24
0 3
Ale po co skoro i tak pozostanie nieudolna rada, której zejdzie 2,5 roku napisanie protokołu, nie mówiąc już o krokach prawnych... Trzeba ich wszystkich wymienić, bo oni są mentalnie zapóźnieni co odbija się nie tylko na wizerunku miasta.
Odpowiedz
kris500
2021-12-01 20:06:54
0 0
Tezet a chodzisz do tej szkoły czy tez nie .
Odpowiedz
konto usunięte
2021-12-01 20:51:22
0 0
Komisja rewizyjna to jest kpina. Same "tuzy" na niczym się nie znające. Burmistrz miasta to karykatura itej funkcji. Najlepsze było jak sobie z radnym udowadniali co kto do kogo pisał na messengerze. Żenujące, zabawa dzieci w piaskownicy. Efekty tej "zabawy" opłakane dla mieszkańców.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Miasto planując remont drogi sprzedało działki - "brak gospodarskiego podejścia"."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]