Mieszkańcy chcą wyższych zarobków dla wójta. Do Rady Gminy wpłynął obywatelski projekt uchwały

Łukowica. Już na początku kadencji nowej Rady Gminy Łukowica, mieszkańcy są „niezadowoleni z jej poczynań” i postanowili interweniować. Domagają się ustalenia wyższych zarobków dla wójta, Bogdana Łuczkowskiego. W tej sprawie sporządzony został obywatelski projekt uchwały, pod którym podpisało się około 400 osób, zakładający wzrost miesięcznej pensji wójta o około 2 600 zł netto.

- Postanowiliśmy skorzystać z przysługującego nam prawa zawartego w Ustawie o samorządzie gminnym i sporządzając obywatelski projekt uchwały, w sposób stanowczy, a zarazem oficjalny, pokazać radnym nasze niezadowolenie. Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ nie godzimy się na to, aby nasi radni byli marionetkami w czyichś rękach! Nie pozwolimy, żeby ktoś z zewnątrz organów gminy, kto kieruje się nieczystymi interesami, miał wpływ na losy naszej gminy. Uważamy, że uchwalona przez Radę Gminy pensja dla Wójta Gminy Łukowica jest skandalicznie niska i krzywdząca! Z tego, co się orientujemy nie tylko najniższa na terenie powiatu limanowskiego, ale i w skali ogólnokrajowej. Nie przemawiają do nas oderwane od rzeczywistości argumenty radnych, którzy wnieśli w tej sprawie poprawki do pierwotnej uchwały. Pierwsza sesja Rady Gminy zawiodła oczekiwania wyborców, że po tak burzliwej i nieczystej kampanii wyborczej, w naszej gminie nastanie spokój i stanie się ona wreszcie wolna od lokalnych wojenek politycznych. Sprawa uchwalonego przez Radę Gminy wynagrodzenia odbiła się w okolicy szerokim echem, podważając nie tylko powagę urzędu wójta, ale też ośmieszając całą naszą gminę. Uważamy to za dalszy ciąg nieczystych rozgrywek, ewidentny przejaw zewnętrznego sterowania Radą i swoistą karę dla wybranego przez nas, w prawomocnych wyborach demokratycznych, wójta - wyjaśnia w rozmowie z nami inicjatorka zbiórki podpisów (nazwisko do wiadomości redakcji).

Obywatelska uchwała w sprawie ponownego ustalenia wynagrodzenia Wójta Gminy Łukowica zakłada zarobki, na które składają się następujące kwoty: 4 700 zł wynagrodzenia zasadniczego, 1 900 zł dodatku funkcyjnego oraz 2 640 zł dodatku specjalnego. W sumie proponowane przez mieszkańców wynagrodzenie ma wynosić 9 240 zł brutto, czyli 6 505 zł „na rękę".

- Uważamy, że jest to minimalna kwota wynagrodzenia, będąca do przyjęcia, za sprawowanie urzędu tak ważnego, odpowiedzialnego i reprezantatywnego względem całej gminy. Do przedstawienia Radzie Gminy naszego, obywatelskiego projektu uchwały, potrzebowaliśmy 200 podpisów poparcia mieszkańców. Niezadowolenie z pracy Rady w Gminie jest tak duże, że w przeciągu zaledwie 5 dni, w kilka tylko osób, zebraliśmy 314 podpisów, które wraz z projektwm uchwały, wnioskiem i uzasadnieniem złożyliśmy w sekretariacie Urzędu Gminy Łukowica w 18 grudnia 2018 roku - mówi pomysłodawczyni projektu uchwały. - Zainteresowanie społeczne projektem i poparcie dla nowego wójta przerosło jednak nasze oczekiwania. Tabele do zbiórki podpisów mieszkańcy zaczęli sami powielać i przekazywać dalej, dzięki czemu, niestety już po czasie złożenia projektu, zaczęły do nas napływać kolejne listy z podpisami. I tak z wymaganych 200 zrobiło się już około 400 podpisów.

Potrącona 15-latka trafiła do szpitala Ciężarówka zawisła na wjeździe

Na ostatniej, grudniowej wesji Rady Gminy przewodnicząca Klaudia Janik-Wojtanowska podała do publicznej wiadomości, że projekt został jej przekazany i że jego procedowaniem Rada Gminy zajmie się na kolejnej sesji, której terminu jeszcze nie ustalono.

Przypomnijmy, że ustalone w minionym roku wynagrodzenie dla wójta Bogdana Łuczkowskiego jest najniższe wśród pensji samorządowców na Limanowszczyźnie. Pierwotny projekt uchwały w sprawie wynagrodzenia dla wójta zakłądał wynagrodzenie na poziomie 9 240 zł brutto - „na rękę” to około 6 500 zł. Tymczasem w trakcie sesji, przed głosowaniem, zgłoszono poprawkę do treści uchwały, wnosząc o zmniejszenie pensji dla nowego wójta i ustalenie jej na poziomie 5 520 zł brutto, czyli 3 900 zł netto.

„To jest śmiech na sali”, „żenujące”, „wstyd na całą gminę”, „karanie na samym początku pracy za wygraną w wyborach” - to tylko niektóre komentarze radnych, głosujących przeciwko uchwale, którzy zauważyli że nowy wójt będzie teraz zarabiał mniej, niż niektórzy podlegający mu pracownicy. Ci, którzy głosowali za, przypominali sytuację z gminy Tymbark sprzed czterech lat, gdzie obejmujący stanowisko Paweł Ptaszek także otrzymał stosunkowo niskie wynagrodzenie na początku swojej pracy, które radni później podnosili. Zaznaczali także, że nie jest to wynagrodzenie „na stałe”.