2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Mieszkańcy mówią o przypadkach łamania kwarantanny. Policja tego nie odnotowuje, a sanepid nie ma oficjalnych zgłoszeń

Opublikowano 18.03.2020 12:05:00 Zaktualizowano 19.03.2020 08:48:26 pan

Mieszkańcy twierdzą, że widują osoby, które mają obowiązek poddać się kwarantannie po powrocie do Polski zza granicy. Policja, która kontroluje wskazane miejsca odosobnienia, nie zgłasza żadnych nieprawidłowości, zaś do sanepidu docierają jedynie anonimowe i nieprecyzyjne informacje. Tłumaczymy, jak wygląda procedura.

Nasi czytelnicy informują, że niektóre z osób, które powinny przebywać na kwarantannie w swoich domach, są widywane na ulicach bądź chodzą na przykład do sklepów. Takie sygnały docierają także do samorządowców. - Rzeczywiście, słyszę takie sygnały, że część naszych mieszkańców nie stosuje się do obowiązkowej kwarantanny po powrocie zza granicy. Nie są to jednak oficjalne zgłoszenia, więc nie wiadomo, ile w nich prawdy – mówi w rozmowie z nami jeden z wójtów z Limanowszczyzny.

Miejsca, w których zgodnie z deklaracjami odnotowanymi w kartach lokalizacyjnych, kwarantannę mają odbywać mieszkańcy po powrocie do kraju po 15 marca, kontroluje policja. Kontrola takiej osoby odbywa się przynajmniej raz na dobę, za pośrednictwem telefonu z odległości umożliwiającej potwierdzenie pobytu osoby w wyznaczonym miejscu, ale bez bezpośredniego kontaktu.

Z informacji, które uzyskaliśmy w limanowskim sanepidzie wynika, że nie odnotowano do tej pory przypadków złamania obowiązku kwarantanny – ma tego dokonywać policja, o ile takie wystąpią. Zdarza się natomiast, że pracownicy PSSE w Limanowej otrzymują anonimowe zgłoszenia, są one jednak nieprecyzyjne bądź oparte na błędnych założeniach.

Zobacz również:

Jak zatem wygląda procedura? 

Z mocy rozporządzenia, kwarantannie są poddawane osoby, które przekroczyły granicę Polski po północy 15 marca. Tam prowadzony jest wywiad, dokonywany jest pomiar temperatury i wypełniana jest karta lokalizacyjna. Jeśli u osoby występują objawy choroby (np. podwyższona temperatura), służby kierują ją na konsultację z zakaźnikiem. Gdy zachodzi podejrzenie zakażenia, pacjent przyjmowany jest na oddział szpitala, gdzie wykonywane są badania. Natomiast jeśli osoba jest zdrowa, może wrócić do domu, gdzie ma przebywać w odosobnieniu. Na Limanowszczyźnie zdarza się, że powracający zza granicy domownik przebywa sam na jednym z mieszkalnych pięter budynku, nie mając kontaktu z pozostałymi członkami rodziny. Bywa również tak, że policja odnotowuje nieobecność osoby poddanej w kwarantannie w zadeklarowanym miejscu, a to dlatego, że już po powrocie do domu rodzina ustaliła, że ta osoba zamieszka np. w domu rodziców bądź teściów, którzy wyprowadzą się stamtąd na czas kwarantanny. Wtedy w karcie tej osoby, prowadzonej przez sanepid, dokonywana jest korekta adresu. Jeśli osoba nie ma warunków, które pozwalają na odosobnienie od pozostałych członków rodziny (np. zamieszkuje wraz z rodziną w niewielkim mieszkaniu), może zostać umieszczona w tzw. punktach kwarantanny na terenie powiatu. Jak dotąd, z tego rozwiązania skorzystał tylko jeden mieszkaniec Limanowszczyzny.

Co ważne, członkowie rodziny osoby powracającej zza granicy nie są objęte kwarantanną – mogą wychodzić z domu czy chodzić do pracy. Mają jedynie ograniczyć kontakt z tą osobą, ale – jak podkreślają służby sanitarne – jest to osoba zdrowa. Mimo tego ci, którzy zostali objęci kwarantanną pod żadnym pozorem nie mogą opuścić mieszkania - nawet na moment, by wyprowadzić psa czy zrobić zakupy. Złamanie kwarantanny zagrożone jest mandatem do 5 tys. złotych, a nawet odpowiedzialnością karną.

Jak należy reagować w takich sytuacjach? Jeśli ktoś zauważy złamanie kwarantanny, mając pewność że widziana osoba wróciła do kraju po 14 marca, powinien zgłosić ten fakt policji, która zweryfikuje, czy dana osoba będąca w ewidencji sanepidu znajduje się w miejscu, gdzie miała przebywać w izolacji.

Inaczej procedura wygląda w odniesieniu do osób, które przekroczyły granicę Polski przed 15 marca. Po zgłoszeniu się do sanepidu, przez 14 dni od powrotu objęte są one nadzorem epidemiologicznym. Nie jest on tak restrykcyjny, jak kwarantanna i sprowadza się do tego, że dane takiej osoby wraz z informacjami kontaktowymi są umieszczane w bazie PSSE w Limanowej. Taka osoba ma zgłosić sanepidowi, jeśli stan jej zdrowia się pogorszy w ciągu tych 14 dni, jednak nie ma ona zakazu opuszczania swojego domu. W związku z tym, ci, którzy wrócili zza granicy na przykład w pierwszych dniach marca i dotąd nie zgłosili tego faktu, nie muszą już kontaktować się z sanepidem.

Komentarze (17)

piotr99
2020-03-18 14:07:10
0 1
A tych którzy wrócili przed 15 marca z Niemiec,Austrii,Norwegii czy Włoch czemu ma nie obowiązywać 14 dniowa kwaratanna.Co to za różnica że przyjechali jeden,dwa czy trzy dni wcześniej? Nie ma takiej możliwości że przywieźli wirusa? Takie osoby nie zgłaszają się nawet do sanepidu co powinno być karane mandatem.Jeśli państwo prosi aby zgłaszać taki fakt.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-03-18 17:27:45
0 0
Skrajna głupota i nie odpowiedzialność !
Odpowiedz
sagadyjski
2020-03-18 18:43:33
0 0
kwarantanna powinna byc w wyznaczonym miejscu a nie tam gdzie sobie kazdy wybiera gdzie chce.wielki bład władz która powinna zrobić obóz kwarantanny i tam ludzi przetrzymywac koniec i kropka a teraz to ten wirus bedzie w każdym domu ,mieście i wsi
Odpowiedz
d6nonac
2020-03-18 19:32:54
0 0
Tu pisze bo cenzura jest odnośnie gold drop jakbym o murzynach albo żydach pisał, w jakiej cenie łaskawcy będą sprzedawać swój specyfik i czy będzie lepszej jakości niż chemia którą obecnie sprzedają?
Odpowiedz
markus123
2020-03-18 19:52:16
0 0
przez zime byl smok , teraz znow wirus , no jak tu zyc...
Odpowiedz
chlop
2020-03-18 20:13:51
0 0
@markus123 "smok" to był, jest i będzie w Krakowie, WAWELSKI.
Odpowiedz
Flerow
2020-03-18 21:24:39
0 0
Największym błędem jest sposób odbywania kwarantanny razem z domownikami. Cóż z tego że mąż siedzi w domu jak żona jedzie na zakupy i nieświadomie może zarażać.
Naprawdę zmobilizujmy się i nie rozdajmy śmierci, - nieodwracalnego zwłóknienia płuc, czy niewydolności nerek - może naszym najbliższym.
Ten patogen jest bardzo zjadliwy i niesłychanie łatwo się przenosi. W Włoszech zmarło 475 osób w ciągu doby!


Odpowiedz
ciekawy
2020-03-18 21:58:05
0 0
wrócił PRL czyli konfidenci?
Odpowiedz
wasylis
2020-03-18 22:06:40
0 0
Flerow, niestety masz rację. I zauważ, że nawet po tych wszystkich doniesieniach ze świata, nadal mnóstwo osób uważa że to bzdury, odmiana grypy, że sianie paniki- i idzie w miasto, na imprezę, do kościoła. Następstwa tej choroby będą straszne, chociażby zwłóknienie płuc, które zrobi nawet z młodych ludzi inwalidów. Nie oglądajcie propagandy! Włączcie wyobraźnię, myślenie, poczytajcie wywiady z lekarzami, chorymi, posłuchajcie prognoz zdrowotnych i ekonomicznych. I zacznijcie poważnie traktować przeciwnika...
Odpowiedz
Papay
2020-03-18 23:19:37
0 0
Odpowiedz
Papay
2020-03-18 23:21:37
0 0
Rozdział dla podróżnych
Odpowiedz
fredy39
2020-03-19 06:57:57
0 0
Tak to jest zarabiać w euro, a teraz co trochu na d... Nie po siedzi. Bezwzględna kwarantanna dla takich ludzi i odpowiednie kary. Przecież po dwóch tygodniach jest wolny a do Niemiec czy Anglii już nie wyjedzie bo wszystko zamykają.
Odpowiedz
Oserwator
2020-03-19 07:55:14
0 0
Podzielam obawy piszacych i sam sie troche boje. Mam nie mniejsze obawy, ze moge sie zarazic od osoby, ktora nigdy nie byla za granica niz od tej, ktora wczoraj wrocila np. z Niemiec. Dlaczego? Ano dlatego, ze w Polsce wykonano na dzien dzisiejszy ok. 10-ciu tysiecy testow, a np. w Niemczech ponad 200-cie tysiecy. Wnioski nasuwaja sie same. Zdrowia zycze.
Odpowiedz
tenas
2020-03-19 08:03:42
0 0
to jest wypisz, wymaluj mentalnosc powiatu....grunt to jakis donos. nie istotnie czy prawda czy nie...zyczliwy sasiad z nudow wymysli bog wie cos. tak samo sasiedzi donosza od lat na wynajmujaych mieszkania, zatrudniajacych pracownikow, palacych na ulicy bo to 'obywatelski obowiazek', ale wlasnie jak tym razem ANONIMY bo wstyd sie przyznac ze jest sie kablem albo macicielem- dobre hipokrytyczne dusze.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-03-19 08:45:41
0 0
To czego nie potrafił zrobić z Polakami Hitler i Stalin, tudzież inni masońscy pachołkowie, zaborcy, udało się zrobić fanom syjonizmu.
Podczas gdy naród wraz ze służbami tkwią w chocholim tańcu , rząd i politycy gotowi są oddać OBCYM nasze złoża mineralne /
Jak na razie kombinują zer zlotem, srebrem i miedzią.

Tańczcie dalej w chocholim tańcu ...............
Co Was wszystkich w tych szkołach uczono, skoro tak ubogą wiedzę macie?

" Najwyższy STAN ZAGROŻENIA - Rząd kończy oddawanie suwerenności w ręce zagranicy "
https://www.youtube.com/watch?v=BPH7hzclREA&ab_channel=MateuszJarosiewicz

Ciekawe jest dlaczego w Wielkiej Brytanii nie ma tych kwarantann oraz innych bzdetów?

Aha, niemalże zapomniałam, tam jest City Of London Corporation, więc sami sobie ściemy robić nie będą.
Te światowe centrum finansjery , władzy, masonerii nie może takich restrykcji sobie narzucić, bo inaczej ich biznes by padł. !!

W państwach podległych im, z ich marionetkowymi rządami, m.in. w Polsce, doprowadzono do BANKRUCTWA wielu przedsiębiorców. !

Kto by się jednak tym przejmował skoro własnie finansjera "czarnogłowi" największe światowe banksterskie korporacje kupują prawie za bezcen akcje tych zbankrutowanych firm podległych im państw wraz z służalczym, zaczadzonym i zastraszonym narodem.
Narodem , który leczy się lekami przeciwgrypowymi, a oni pomimo tego nadal wierzą w jakiego nowego wirusa ( nie używam nazwy tego wirusa , bo słowa mają siłę twórczą i ta nazwa przekierowuje lęk ludzi przeciwko naszemu stwórcy, OJCU NIEBIALSKIEMU! ).

Polacy, wy już jesteście DOBROWOLNYMI KONFIDENTAMI , na własne zatracenie
Wysyłacie energię strachu przeciwko ojcu niebiańskiemu.

SYSTEM pada na naszych oczach, a jego pseudoelity odwróciły swoją energię strachu przed upadkiem systemu przeciwko Wam . !

WSTYD, dzisiaj kobiety mają więcej odwagi niż tzw. " bohaterowie". Oto co pseudoelity robią przeciwko Wam:
https://www.youtube.com/watch?v=sY6IHb1eocs&ab_channel=ShamsanYvonne

KONFIDENCI .
Odpowiedz
elf1
2020-03-19 09:16:49
0 0
Nikt nie myśli dopóki nie dotknie to jego najbliższych.Ludzie zaczną dopiero wówczas myśleć jak zacznie brakować miejsc na cmentarzach .
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Mieszkańcy mówią o przypadkach łamania kwarantanny. Policja tego nie odnotowuje, a sanepid nie ma oficjalnych zgłoszeń"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]