7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Misja… miodu

Opublikowano 06.03.2017 07:50:13 Zaktualizowano 04.09.2018 17:30:54 top

Wiosna kojarzy nam się nie tylko ze znikającym śniegiem i śpiewającymi ptakami ale również pobudzeniem do życia wszystkich żywych organizmów. Podobnie jest z owadami, które ze wzrostem temperatury rozpoczynają intensywne życie. Pszczele rodziny coraz śmielej opuszczają ule aby wykonać pierwsze obloty.

W niedzielny przedpołudnie Wojewódzki Związek Pszczelarski w Krakowie zorganizował szkolenie dla limanowskich pszczelarzy zrzeszonych w lokalnym kole.
Swoje wykłady przedstawili: prof. dr hab. Krystyna Czekońska oraz inż. Igor Pawłyk. Profesor wygłosiła ciekawy i precyzyjny wykład pt :”Warunki środowiskowe a zdrowotność rodzin pszczelich”. Podzielony na dwie części wykład omawiał całościowy wpływ warunków hodowli pszczół na kondycję rodzin i efekt ich ciężkiej pracy. W niektórych momentach publiczność włączała się do prelekcji zadając pytania, a profesor również pytała o lokalne sposoby rozwiązywania problemów. Wykład był bogato ilustrowany slajdami, konkretnymi poradami oraz danymi statystycznymi.
Kolejna prelekcja inżyniera Igora Pawłyka miała już bardziej techniczny charakter. Igor Pawłyk prezentował swoje doświadczenia w zwalczaniu warozy - to jedna z groźniejszych chorób pszczół. Do tego celu używa prostego wynalazku - izolatora Chmary. I tutaj wywiązała się ciekawa dyskusja i padały pytania zniecierpliwionych pszczelarzy bo każdy z nich stara się dbać o swoje ule jak najlepiej może.
W międzyczasie odbywał się kiermasz literatury i akcesoriów pszczelarskich. Można też było wymienić pszczeli wosk na gotową węzę, na bazie której pszczoły budują komórki dla przyszłych pokoleń.
- O potrzebie takich szkoleń nie trzeba nikogo przekonywać – dzisiejszy świat jest tak zanieczyszczony że pszczoły potrzebują ludzkiego wsparcia i… ludzkiej uczciwości. W naszym regionie poza sadami nie mamy dużych zagrożeń wielokrotnymi opryskami. Prawdziwy miód zaś jest lekarstwem - mówią limnowscy pszczelarze.
Pszczelarz zaś to człowiek honoru, który swoją pracę traktuje jak misję bo jeśli wyginą pszczoły … my, ludzie będziemy gonić z pędzelkami i zapylać kwiaty. Tak dzieje się np. w Chinach gdzie ogromna produkcja przemysłowa i skażenie środowiska nie pozwalają na bytowanie pszczół. Takie warunki są dla nich za trudne.
- Ze szkolenia skorzystało ok. 70 osób z Koła Pszczelarzy w Limanowej – mówi prezes Władysław Kaczmarczyk który na koniec spotkania podziękował gościom za wspaniałe i wartościowe prelekcje.
Każdy, kto chciałby przystąpić do Koła w Limanowej może przyjść na spotkanie jego członków, które odbywa się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 9,00 w budynku siedziby gościnnego Banku Spółdzielczego w Limanowej.
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Misja… miodu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]