8°   dziś 6°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Nie przegap jednej z najciekawszych wystaw

Opublikowano 13.11.2015 07:28:37 Zaktualizowano 04.09.2018 19:41:34 pan

„Wyjście” - taki tytuł nosi wystawa Magdaleny Bubuli, prezentowana obecnie w limanowskiej galerii. - Jest to jedna z ciekawszych, różnorodniejszych tematycznie i najbardziej profesjonalnych ekspozycji artystycznych jakie w tym roku gościły w Miejskiej Galerii Sztuki - oceniają organizatorzy.

Także jej wernisaż, który odbył się przed tygodniem, był jednym z bardziej oryginalnych na przestrzeni co najmniej ostatnich miesięcy, m.in. przez wzgląd na oprawę muzyczną, którą zapewnił chill out duet Mad Fiddle & Uche (Dj). Eteryczne dźwięki emitowane z elektronicznych skrzypiec przenikały się z ciepłym i nienachalnym podkładem muzyki klubowej.

Licznie zebranych gości – w tym samą artystkę, a także przedstawicieli władz samorządowych i środowisk artystycznych – przywitała gospodarz biblioteki Joanna Michalik, dziękując jednocześnie wszystkim za kolejną okazję do wspólnego spotkania. Przedstawiła zebranym autorkę wystawy, przybliżając jej artystyczne zainteresowania, dotychczasowe dokonania, w tym m.in. jej poprzednią wystawę w limanowskiej galerii. Następnie oddała jej głos. Magdalena Bubula dziękowała za liczne przybycie, podkreślając wyraźnie, że bardzo mocno to docenia. W krótkich słowach odniosła się też do merytorycznej zawartości aktualnej wystawy (prezentowane obrazy powstały w przeciągu ostatniego roku), uchylając nieco rąbka tajemnicy, co miało wpływ na to, że one „są takie jakie są”. Opowiedziała też o swojej inspiracji pracą i postawą artystyczną Edwarda Dwurnika. Podkreślała, że jest otwarta na krytykę i nie boi się jej, ani nie obrusza się na nią. Na pytanie czego można by jej życzyć na przyszłość, zdradziła m.in. swoje zamierzenia, które chciałaby zrealizować – byłoby to otwarcie pracowni z galerią.

Po tej standardowej części oficjalnej, wystawa formalnie została otwarta. Chill out duet rozpoczął drugą część koncertu a goście wcale nie potraktowali dosłownie tytułu wystawy Magdy. Jeszcze bardzo długo – co też jest jakimś miernikiem wartości i jakości prac – cieszyli oczy obrazami, dyskutując przy tym w mniejszych bądź większych grupach, wymieniając opinie czy też rozmawiając z autorką.

- „Czy niczego nie dostrzegasz? A raczej, czy dostrzegasz brak czegoś, co by można było dostrzec” – te słowa, zaczerpnięte od Johnny'ego De... eee – znaczy się Jack'a Sparrow'a, stanowią motto i tematyczną forpocztę wystawy „EXIT”. Czy adekwatne? Każdy sam musiałby to rozstrzygać, bo ze sztuką jest tak, że dokładnie tyle na nią spojrzeń być może, ile par oczu ją ogląda i recenzuje. My, jako organizatorzy, dostrzegamy na pewno: wielopiętrowy profesjonalizm, talent i sprecyzowany pomysł Magdy na to, co chce na swym obrazie pokazać (i co nim przekazać). Doświadczenie artystyczne też dostrzegamy oraz dużą – widoczną mocno na tej wystawie – wyobraźnię. Używa jej znakomicie Magda, tworząc swoje artystyczne projekty. Używa jej, nawet mimowolnie i bez specjalnego wysiłku, każdy oglądający jej obrazy - informuje Miejska Galeria Sztuki w Limanowej.

Artystka wystawę dedykuje swoim rodzicom. Tacie, bez którego ta wielka przygoda nigdy by się nie zaczęła i mamie za wsparcie i podziw, który jest wielkim motorem kolejnych działań.

Wystawę „EXIT” można zwiedzać do końca listopada. - Przegapić ją to jak zgubić kupon z trafioną piątką w totolotku - twierdzą organizatorzy.

(Źródło/fot.: MBP w Limanowej)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Nie przegap jednej z najciekawszych wystaw"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]