1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Niedziela Palmowa z uchodźcami. "Czy to naprawdę się dzieje?"

Opublikowano 10.04.2022 17:08:00 Zaktualizowano 10.04.2022 17:26:36 top

Glisne. Kolorowe palmy trzymane przez dzieci, młodych i dorosłych zostały poświęcone w Niedzielę Męki Pańskiej przed kościołem w Glisnem. W uroczystości wzięli też udział uchodźcy z Ukrainy przebywający od miesiąca na plebani.

Najwięcej palm przyniosły do poświęcenia dzieci. Wiele z nich wystawiono podczas Kiermaszu Wielkanocnego, jaki miał miejsce przy kościele tydzień wcześniej. Przeważały palmy średniej wysokości, wykonane z gałęzi wierzby, z baziami, bukszpanem i tują, zdobione barwnymi kwiatami i wstążkami. Najwyższą przyniósł Igor Antosz z Zarabia, nieco mniejszą Adam Rekucki z os. Tatki. 

Wszystkie ks. Andrzej Sawulski, sercanin, dotknął modlitwą i wodą święconą, a wcześniej zaznaczył, że polskie palmy są bardzo kolorowe i wesołe, najczęściej z zielonych wierzb, które rosną przy domach, na polach i najwcześniej okrywają się zielenią.  Nie żałował wody z kropidła nikomu, także Gościom z Ukrainy, którzy przynieśli palmy podarowane im przed szkołę. Wszyscy są wyznania prawosławnego i również przynoszą do cerkwi palmy. 

Następnie celebrans przeczytał fragment Ewangelii o wjeździe Pana Jezusa na osiołku do Jerozolimy, a na koniec obrzędu wszyscy głośno zawołali: Hosanna, Synowi Dawidowemu” oraz – jak każe tutejszy zwyczaj -  pomachali Luboniowi Wielkiemu, na szczycie którego widać było jeszcze śnieg. To również symboliczna prośba, by śnieg jak najszybciej zniknął, a nastały ciepłe dni. 

Zobacz również:

Następnie w kościele wszyscy uczestniczyli we Mszy św. koncelebrowanej przez ks. Zdzisława Płuskę SCJ i wysłuchali opisu Męki Pańskiej i modlili się m.in. za ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, której 12. rocznica w tym roku przypadła w Niedzielę Palmową.  

Z kolei słowa wdzięczności do mieszkańców wioski skierowała w imieniu uchodźców Lena, która podkreśliła życzliwość, z jaką spotykają się, odkąd przybyli ponad miesiąc temu do Glisnego i znaleźli schronienie na plebani.
- Kiedy tu jesteśmy, ludzie okazują nam niesamowitą troskę, pomagają nam: ubraniami, jedzeniem, zabawkami i wieloma innymi rzeczami.  Nieustannie interesuje ich to, czego potrzebujemy. Brakuje  słów, by wyrazić wszystko, co czujemy i jak ciepłe są nasze dusze i serca.  Czy to naprawdę się dzieje? – mówiła pochodząca z Kijowa Lena, kierując również słowa podziękowania pod adresem ks. Andrzeja, który – jak powiedziała - „opiekuje się nami, jak własną rodziną”. 

Na koniec wyraziła nadzieję, że obecną wojnę naród ukraiński wygra i wszyscy szczęśliwie powrócą do swojej ojczyzny i odbudują zniszczone miasta, wioski i domy, a potem zaproszą do siebie wszystkich dobrych ludzi, którzy im w Glisnem pomagają. 

(Fot. Justyna Lach)

Komentarze (2)

kyniu
2022-04-10 17:58:50
2 2
Jezus nie miał nic. Nawet do Jerozolimy wjechał na pożyczonym osiołku. A jego naśladowcy jeżdżą najlepszymi brykami. I niektórzy mają majątki liczone w milionach.
Odpowiedz
robek
2022-04-10 18:16:14
0 4
Biedne te dzieci z Ukrainy. U nas nie grozi im śmierć ale psychika zaorana na lata...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Niedziela Palmowa z uchodźcami. "Czy to naprawdę się dzieje?""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]