Chcą zbudować nowy klasztor na Limanowszczyźnie

Na Limanowszczyźnie ma powstać nowy klasztor – zamiar jego budowy na terenie gminy Dobra ogłosiła wspólnota Karmelitanek bosych spod Giewontu.

Wspólnota poinformowała, iż w bezpośrednim sąsiedztwie klasztoru w Zakopanem planowane jest wybudowanie osiedla apartamentowców. - To bardzo wpłynie na naszą klauzurę, która stanie się jedynie symboliczna, a nie rzeczywista. Nasza wspólnota, po wieloletnim rozeznaniu, chciałaby się podjąć wielkiego projektu – budowy nowego klasztoru - podkreślają karmelitanki. 

Po nieudanych próbach znalezienia nowej lokalizacji na Podhalu siostry znalazły ziemię na terenie wsi Stróża w gminie Dobra i to właśnie tam pragną kontynuować swoje powołanie. 

- W Beskidzie Wyspowym pragniemy stworzyć przystań, gdzie każdy poszukujący sensu, piękna, prawdy i pokoju w bliskiej relacji z Bogiem na modlitwie, odnalazłby wspólnotę ludzi tęskniących za prawdziwym życiem, które daje tylko On. W Stróży pragniemy szczególnie modlić się za naszą Ojczyznę, gdyż tam Józef Piłsudski szkolił Pierwszą Brygadę i stamtąd w 1914 r. wyruszyły Legiony, by wywalczyć niepodległość dla Polski – podkreślają. 

Dziś niedziela gaudete, czyli radości Nowa transportówka w szpitalu

Karmelitanki rozpoczęły już zbiórkę funduszy, a pierwszym celem zgromadzenia jest zakup ziemi w Stróży.

Darowizny można wpłacać na konto budowy klasztoru i odliczyć od podstawy opodatkowania, pisząc w tytule przelewu: 'Darowizna na cele kultu – klasztor w Stróży’.
BANK PEKAO S.A.
53 1240 5165 1111 0011 1039 2726
Karmelitanki Bose, Kościelna 8 34-500 Zakopane

Klasztor Niepokalanego Serca Maryi i św. Józefa istnieje w Zakopanem przeszło 70 lat. W listopadzie 1944 roku. Jedna z karmelitanek bosych z Przemyśla otrzymała od swoich krewnych willę „Zakrzówek” przy ulicy Kościelnej w Zakopanem. Kiedy siostry z Łodzi przyjechały na fundację okazało się, że jeszcze zajmowali ją hitlerowcy. Niemieccy żołnierze pozwolili siostrom zatrzymać się w willi „Paryżanka”. W momencie wyzwolenia Zakopanego mniszki przeniosły się do swojego domu, który powoli przerobiły na klasztor Początkowo była to niewielka willa, dopiero kolejne przebudowy pomogły dostosować mały, drewniany dom do życia mniszego.

(Fot.: karmel-stroza.pl)