0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

O Słopnicach na antenie RMF FM

Opublikowano 25.12.2012 07:34:29 Zaktualizowano 05.09.2018 10:37:08 top

Dziewczyny ubierają choinkę, światełka zakładają mężczyźni, a mama jak zwykle gotuje. Każdy tylko zagląda. U nas jest post, wolno jeść trzy razy dziennie - opowiadała wczoraj na antenie RMF FM o wigilijnych zwyczajach Bogumiła Wikar ze Słopnic.

- Słopnice koło Limanowej w Małopolsce to miejscowość, w której mieszka najwięcej młodych ludzi i gdzie rodzi się najwięcej w Polsce dzieci. To miejscowość słynąca z najliczniejszych rodzin. W każdej z nich jest średnio pięcioro, sześcioro dzieci - brzmiał początek materiału o Słopnicach na antenie radia RMF FM.

Grzegorz Jasiński z RMF rozmawiał z Bogumiłą Wikar o świątecznych zwyczajach i podziale obowiązków w siedmioosobowej rodzinie.

Bogumiła Wikar: Mamy piątkę dzieci. To Łucja 24 lata, Tomasz 22 lata, Karolina 21, Katarzyna 20 i Weronika będzie miała 20 lat.

Grzegorz Jasiński: Wszyscy będą na Wigilii?

Tak. Od soboty praca wre. Mama piecze. Dzieci robią generalne sprzątanie. Niedziela to normalnie wolny dzień. Nic się nie robi, jedynie chleb, bo zawsze musimy mieć własny chleb. A tak to do kościoła. W Wigilię dzieci wstają, wstajemy wszyscy, mama piecze słodką bułkę z marmoladą. Musi być. Z serem i kruszonką. I kakao. To jest tak, że kto pierwszy wstanie, ten więcej zje. Bo lubią.

Jak wygląda rozkład dnia, kto czym się zajmuje? Bo na pewno jest podział obowiązków.

Mąż z synem przygotowują oświetlenia i nabijają choinkę na stojak. Oczywiście choinka musi być żywa, absolutnie nie sztuczna. Dziewczyny wcześniej przygotowują bombki i słodycze. Słodyczy nie wiążemy tylko wsypujemy do misy, bo i tak są szybko zjedzone. Dziewczyny ubierają choinkę, światełka zakładają mężczyźni, a mama jak zwykle na dole gotuje. Każdy tylko zagląda. U nas jest post, wolno jeść trzy razy dziennie. Na obiad przeważnie jest kwaśnica z ziemniakami. Zależy, jak kto lubi. Ziemniaki się gotuje, kwaśnicę doprawia się jarzynami, wlewa się to do ziemniaków i na ciepło się je.

Któraś z córek pomaga mamie przy przygotowaniu?

Tak, jak mama woła, to każda przychodzi i coś pomaga. Syn też pomaga. Zresztą on od małego był taki, że jak ja cokolwiek robiłam, to siedział i patrzył. Nawet już w czwartej klasie potrafił obiad ugotować, a nawet ciasto upiec. Taki był.

A najmłodsza córka jakie ma szczególne zadania? Poza byciem pieszczochem całej rodziny.

Też ma obowiązki. Ma własny pokój wysprzątać. Choinkę pomóc ubrać. No i ona też zawsze 'wygrywa wycieczkę'. Tak się śmiejemy. Musi każdemu co trzeba przynieść, odnieść, donieść. Takie ma zadania. Zawsze się śmieją, Weronika wygrałaś wycieczkę albo do piwnicy, albo sutereny, albo do góry i noś. Dziewczyny potem nakrywają stół. Zawsze zostawiamy ten jeden talerz. Jedno wolne nakrycie. Oczywiście sianko musi być i owies. Owies jest wskazany w Słopnicach bo to symbol siły i płodności. Ma bardzo dużo witaminy E i mężczyźni nie muszą iść do apteki, tylko w domu...

Jak Pani tak patrzy na tę wigilię teraz, kiedy jest najmłodsza córka, i porównuje z tymi, kiedy starsze dzieci były w jej wieku, to co się zmieniło? Czy tradycja została taka sama, czy coś się modyfikowało?

Nie. U nas w domu dalej jest ta sama tradycja. Tylko mamie i tacie lżej, bo dzieci więcej pomagają. Mniej się napracujemy my w wigilię. Ale tradycję od wiek wieków ja wyniosłam z domu i staram się, żeby w przypadku dzieci było podobnie. To jest taki magiczny dzień. Dla mnie bardzo.

Dzieci wyszły z domu, są na studiach. Czy przynoszą do domu nowe zwyczaje?

Bałam się, że dzieci, gdy wyjdą z domu i zobaczą więcej, będą odchodzić od tych zwyczajów. Ale nie. Ja nawet czasem im mówię, że to męczące tyle tego wszystkiego przygotowywać, że może by mniej. A oni na to: nie mamo, tyle co zwykle. W ubiegłym roku mieliśmy przypadek, że w drugi dzień świąt byli u nas koleżanka i kolega syna ze studiów i otwierali oczy, jak to wszystko wygląda. Syn jest jedyny z wielodzietnej rodziny na tym kierunku i byli zachwyceni, że jest tak dom ubrany i w domu ubrane. Tyle jedzenia. I jeszcze po świętach nasi znajomi przychodzą - tak spontanicznie siadamy, śpiewamy kolędy, mąż gra na akordeonie, nieraz nawet do drugiej po północy. U nich tego nie ma, nawet tak się nie odczuwa tych świąt, tej atmosfery takiej nie ma. Ja się cieszą, że moje dzieci chcą, by tak dalej było. Życzyłabym sobie, żeby oni, jeśli założą rodziny, a będą dalej od domu, tak kultywowali tę tradycję. Bo to jest, no... fajne.

Słopnice słyną z tego, że dzieci tu dużo. To pojęcie rodziny wielodzietnej oznacza trochę co innego. Piątka dzieci to tu jest mała rodzina wielodzietna.

Przeczytaj lub posłuchaj całości rozmowy na stronie RMF FM

(Źródło: RMF FM, fot sxc.hu)

Komentarze (16)

konto usunięte
2012-12-25 09:12:52
0 0
jak to mówią od przybytku głowa nie boli ;). Więc się rozmnażajcie ! :))
Odpowiedz
Limanowain
2012-12-25 12:05:00
0 0
małe sprostowanie Weronika BĘDZIE MIAŁA 7 LAT a nie jak napisane 20;)
Odpowiedz
konto usunięte
2012-12-25 12:19:41
0 0
A ciekawe czy na choinkę jest asygnata -przyjdę po świętach na kontrolę .
Odpowiedz
jeden1
2012-12-25 14:41:14
0 0
Ja też Cię zapraszam
Odpowiedz
Anima063c
2012-12-25 16:44:48
0 0
No tak jak tam prądu co tydzień nie ma to ja sie nie dziwie że tyle dzieci w domu.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-12-25 17:08:21
0 0
Gdyby takich 'Słopnic' Polska miała tysiące, to mielibyśmy dobrobyt największy w Europie. Jest to możliwe, ale mentalność rządzących i polityka państwa jeśli chodzi o bycie pro-rodzinnym... jest upokarzająca. Wystarczy, że liczna polska rodzina wyjedzie na zachód Europy, gdzie dba się 'socjalem' o liczne rodziny - wtedy nie musi martwić się taka rodzina o lokum i o jedzenie dla dzieci. A tutaj, gdy owa rodzina zalega z czynszem, państwo gotowe wyrzucić ich na bruk. Coraz więcej rodzin wyjeżdża, no bo nawet jeśli jest praca, to pensje są niewystarczające. Przykre.
Odpowiedz
forfiter
2012-12-25 17:32:48
0 0
@Tusik, może byłby dobrobyt a może nie,
powiedz lepiej jaki dajesz przykład dla zwiększenia przyrostu naturalnego i zachowań prorodzinnnych ?
Odpowiedz
konto usunięte
2012-12-25 18:18:52
0 0
@Forfiter, robię sporo, już nie liczę ile ich mam po świecie.
Odpowiedz
forfiter
2012-12-25 18:21:01
0 0
To nie rób w świecie tylko w Polsce.
Odpowiedz
hawk
2012-12-25 21:36:57
0 0
Słopnice niedługo będą stolicą regionu bo Limanowa to z roku na rok coraz większa dziura...
Odpowiedz
bearchen
2012-12-25 22:35:18
0 0
Tak trzymac Slopnice! To bogata wioska, wiec ludzie moga sobie pozwolic na gromadke dzieci;).
Odpowiedz
jane
2012-12-25 22:41:18
0 0
fajnie szkoda że ja nie mieszkam w Słopnicach też chciałabym mieć gromadkę dzieci ale niestety tu gdzie mieszkam nie mogę sobie na to pozwolić
Odpowiedz
bearchen
2012-12-25 22:44:30
0 0
@JANE wiec zycze Ci, aby Twoja sytuacja finansowa sie na tyle poprawila, aby w Twoim domu kiedys tez biegalo kilka dzieciaczkow, albo kilkanascie :P.
Odpowiedz
jane
2012-12-25 22:50:05
0 0
też bym tak sobie życzyła bo narazie biega tylko 2 i nie długo pojawi się 3 z czego bardzo się cieszę ale na więcej niestety nie mogę sobie pozwolic szkoda
Odpowiedz
konto usunięte
2012-12-25 23:36:32
0 0
@Anima063c haha Twój komentarz jest tak żałosny, że mogę śmaiło stwierdzic że jesteś prsotakiem-mieszkańcem 'Pseudo Miasta Limanowa ' albo wiosek z okolic, bo tylko w ten sposób Takie prostaki ja Ty, odnoszą w taki sposób do miszkańców Słopnic !
Odpowiedz
james
2012-12-26 09:34:02
0 0
poziom intelektualny tego portalu jest nizszy od zera, poprostu tutaj same ploty pisza, cos zeby tylko napisac.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"O Słopnicach na antenie RMF FM"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]