7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

"Odszedł tak, jak żył: skromny, pogodny i życzliwy"

Opublikowano 04.05.2022 14:30:00 Zaktualizowano 05.05.2022 15:06:08 pan

Premier, wojewoda, posłowie, samorządowcy, urzędnicy i przedstawiciele instytucji wspominają śp. Józefa Leśniaka - pochodzącego z Limanowej wicewojewodę małopolskiego, byłego posła i radnego. Józef Leśniak zmarł dziś rano w wieku 54 lat po długiej i ciężkiej chorobie.

W mediach społecznościowych zmarłego dzisiaj Józefa Leśniaka wspomniał premier Mateusz Morawiecki. - Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o śmierci Józefa Leśniaka - posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, I wicewojewodę małopolskiego, samorządowca. Zapamiętam go na zawsze jako wspaniałego i odważnego człowieka, oddanego Polsce i swojemu regionowi. Niech spoczywa w pokoju – napisał szef Rady Ministrów. 

W rozmowie z nami zmarłego bardzo ciepło wspomina posłanka Anita Czerwińska – rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości, która współpracowała i przyjaźniła się ze śp. Józefem Leśniakiem. - Józef odszedł tak, jak żył: skromny, pogodny i życzliwy, w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Oczywiście, z chorobą walczył do końca, nie poddawał się – mówi. - Był wyjątkowym człowiekiem. Był dobry i serdeczny, a przy tym bardzo uczciwy. Był też wielkim patriotą, pozostając wiernym i oddanym Bogu i ojczyźnie. Ciągle zabiegał o sprawy regionu i Limanowej, a efektów jego pracy było bardzo dużo. Było to miejsce szczególnie bliskie jego sercu i często opowiadał o swoim rodzinnym mieście – dodaje. 

- Ogromnym zaszczytem dla mnie była nasza przyjaźń, za którą bardzo mu dziękuję. Wiem, że pozostawia po sobie pustkę, której nie da się zapełnić. Żegnamy go z bólem, ale jednocześnie czujemy się wyjątkowo obdarzeni czasem, który mogliśmy z nim spędzić – przyznaje Anita Czerwińska. 

Tak o śp. Józefie Leśniaku mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita. - Dla niego zawsze najważniejsza była Polska. Był wielkim patriotą, oddanym sprawie naszej ojczyzny. Służba Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – tak postrzegał swoją misję w Urzędzie Wojewódzkim jako I wicewojewoda małopolski. 

Wojewoda podkreśla, że Józef Leśniak zawsze służył mu radą i wsparciem. - Odszedł otoczony rodziną i przyjaciółmi. Gdy w ostatnich godzinach odwiedzałem go w szpitalu, choć bardzo cierpiał, resztką sił był w stanie się uśmiechnąć, potrafił dać nam nadzieję… - wspomina Łukasz Kmita. 

W ostatnich latach spore wsparcie Józef Leśniak okazał Szpitalowi Powiatowemu w Limanowej im. Miłosierdzia Bożego. - Józef Leśniak nigdy nie zapomniał o swojej „małej ojczyźnie”. Aktywnie wspierał lokalne inicjatywy oraz współpracował z samorządowcami. Podejmował także działania wspomagające i rozwijające działalność Szpitala Powiatowego w Limanowej. Wspomnę chociażby o pomocy i bezpośrednim zaangażowaniu w pozyskanie 1 mln złotych na zakup tomografu komputerowego czy sprzętu do diagnostyki Covid – wylicza dyrektor szpitala Marcin Radzięta. - Wielokrotnie miałem przyjemność spotykać się z panem wojewodą Leśniakiem i rozmawiać na różne tematy, przede wszystkim o sprawach służby zdrowia i naszego szpitala. Nigdy nie odmówił pomocy, nawet po długim i wyczerpującym dniu pracy potrafił oddzwonić po godz. 22:00 i zapytać co się dzieje – wspomina. - Żegnaj Przyjacielu! Składam wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich śp. Józefa Leśniaka - dodaje Marcin Radzięta. 

- Zapamiętałem go jako człowieka, który mimo tego, iż mieszkał na terenie powiatu nowosądeckiego, zawsze pamiętał o Limanowszczyźnie. Mieliśmy stały, bardzo dobry kontakt. Był postacią oddaną regionowi. Gdy prosiliśmy o wsparcie, zawsze był otwarty, sam często pytał, w czym może nam pomóc. Prywatnie natomiast był osobą bardzo pogodną, spokojną i wyważoną. Będzie nam go brakowało - mówi w rozmowie z nami starosta Mieczysław Uryga. 

Z Józefem Leśniakiem częsty kontakt miała wicestarosta Agata Zięba. - Był posłem, później wojewodą, a przez cały ten czas – także przyjacielem. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach mieliśmy częsty kontakt. Był bardzo ciepłym człowiekiem, skromnym i pracowitym. Nie szukał rozgłosu, działał skutecznie. Choroba nie zmieniła go – nadal był osobą pogodną i cierpliwą. Łączę się w bólu z jego żoną, synkiem i bratem oraz wszystkimi bliskimi mu osobami - powiedziała Agata Zięba. 

- Trudno mi w to uwierzyć i się z tym pogodzić. Zapamiętam go jako człowieka życzliwego ludziom, oddanego sprawom naszej Ojczyzny i dobrego kolegę. Będzie nam go bardzo brakowało – przekazał nam poseł PiS z Sądecczyzny Arkadiusz Mularczyk.

- Pan Józef Leśniak był rodowitym limanowianinem i nigdy o tym nie zapominał. W wielu sprawach chciał nam pomóc, zawsze mogliśmy dla niego liczyć. Był bardzo życzliwym człowiekiem, otwartym na rozmowy o wielu rzeczach: można było z nim rozmawiać o sprawach miasta, ale i podzielić się własnymi, prywatnymi spostrzeżeniami. Nikt z nas nie spodziewał się, że te kontakty i ta współpraca tak szybko się zakończą. Rodzinie składamy wyrazy współczucia – powiedział burmistrz Limanowej Władysław Bieda. 

Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Odszedł tak, jak żył: skromny, pogodny i życzliwy""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]