Odtajniono dokumenty zakupu Pegasusa z Funduszu Sprawiedliwości
Umowę na przekazanie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego 25 milionów zł w 2017 r. podpisał ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś oraz szef CBA Ernest Bejda - wynika z odtajnionych dokumentów dot. zakupu systemu Pegasus, które w piątek opublikowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Decyzję o opublikowaniu w piątek odtajnionych dokumentów dotyczących zakupu systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości podjął szef MS Adam Bodnar. Jak czytamy w komunikacie Bodnar uznał, że "opinia publiczna powinna poznać możliwie najwięcej szczegółów dotyczących zakupu systemu Pegasus przez ich poprzedników".
Na stronie MS zamieszczono w piątek dziewięć dokumentów. Wśród nich znalazły się m.in.: wniosek o przekazanie CBA 25 mln zł na zakup systemu, resortowa karta oceny formalnej tego wniosku, umowa na przekazanie CBA środków z Funduszu Sprawiedliwości na ten cel, sprawozdanie oraz kwartalna informacja o wykorzystaniu przekazanych środków i protokół rozliczenia dotacji celowej.
Według dokumentów zamieszczonych na stronie resortu, to ówczesny szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda wnioskował do ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o przekazanie CBA 25 milionów zł w celu zakupienia "środków techniki specjalnej do wykrywania i zapobiegania przestępczości". Jak czytamy, pismo w tej sprawie trafiło do Ziobry 15 września 2017 roku. "We wniosku ówczesny szef CBA poinformował, że koszt całego projektu to około 40 milionów złotych" - podkreślono.
Zobacz również:Jak wynika z dokumentu na tę kwotę złożyły się "przewidywany koszt realizacji projektu - obejmujący dostawę sprzętu, jego instalację i konfigurację oprogramowania, przeprowadzenie szkolenia dla obsługi, asysty technicznej bezpośrednio po uruchomieniu systemu oraz gwarancji i wsparcia technicznego obejmującego 1 rok".
"Z przedstawionego przez dostawcę harmonogramu wynika, iż w okresie do 45 dni od dnia podpisania umowy, wysokość oczekiwanych przez dostawcę wpłat - wynikających z dwóch pierwszych transz - wyniesie około 25 mln zł. Pozostała kwota zostanie pokryta ze środków własnych CBA" - pisał Bejda.
Umowa między MS a CBA została zawarta 29 września 2017 roku. Podpisali ją ówczesny wiceszef MS Michał Woś i Ernest Bejda. Woś był w umowie reprezentantem dysponenta środków Funduszu Sprawiedliwości - reprezentantem ministra sprawiedliwości.
Jak czytamy w komunikacie, podstawą prawną do zawarcia umowy był paragraf 11 rozporządzenia MS w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zakładał on możliwość podpisania umowy na realizację zadania, które nie było uwzględnione w żadnym programie ani konkursie Funduszu Sprawiedliwości. Przepis ten został usunięty na mocy podpisanego przez obecnego szefa MS rozporządzenia z listopada ub.r.
We wniosku z września 2017 roku, szef CBA wnosił łącznie o trzy transze, które miały trafić do Biura na założony w tym celu rachunek bankowy. Pierwsza transza trafiła na to konto 9 października 2017 roku i wynosiła 13 mln 360 złotych - trzy dni później została przelana na konto firmy Matic Sp. z o. o. Drugą transzę - która również trafiła do tej firmy - przelano na założone przez CBA konto 17 listopada 2017 roku. Wynosiła ona 11 mln 640 tys. złotych. Trzecia transza miała trafić do 14 dni od podpisania protokołu odbioru końcowego.
Sprawozdanie z realizacji projektu, o którego dofinansowanie wnioskowało CBA, złożono 18 grudnia 2017 roku. Projekt został w nim opisany jako zrealizowany i zakończony 6 grudnia tego samego roku.
16 stycznia miało dojść do "okazania przedmiotu umowy". Wiceminister Woś nie wniósł zastrzeżeń, a po akceptacji ze strony delegowanego do MS prokuratora, zaakceptował złożone przez CBA sprawozdanie.
Jak przekazał MS wszystkie opublikowane w piątek dokumenty trafiły do sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
Michał Woś już w sierpniu ub.r. usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, polegających na przekazaniu 25 mln zł ze środków FS na zakup oprogramowania Pegasus dla CBA. W celu przedstawienia mu zarzutów Sejm uchylił b. wiceszefowi resortu immunitet.
Również komisja śledcza ds. Picassa skierowała do prokuratury dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Michała Wosia oraz byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich MS Mikołaja Pawlaka.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Śledztwo dot. Pegasusa obecnie prowadzi Prokuratura Krajowa, która sprawdza użycie tego oprogramowania w Polsce. Postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w tej sprawie, badane są m.in. kwestie legalności, zasadności, celowości i proporcjonalności podejmowanych przy pomocy Pegasusa czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Aktualnie w PK badaniem sprawy Pegasusa zajmuje się Zespół Śledczy nr 3 liczący sześciu prokuratorów. Na początku kwietnia Bodnar zapowiedział, że do końca czerwca br. zostaną postawione pierwsze zarzuty w sprawie systemu Pegasus. Nie chciał powiedzieć komu konkretnie zostaną one postawione. Zaznaczał, że mogą one jednak dotyczyć zarówno polityków jak i urzędników.
Śledztwo dotyczy też podejmowania bezprawnych działań "zmierzających do nieuzasadnionego wykorzystania programu Pegasus wobec określonych osób z powodów innych niż zapobieganie, wykrycie, ustalenie sprawców".
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 r. informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, Pegasusem mieli być inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych (obecnie także poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek i ówczesny senator KO Krzysztof Brejza (obecnie europoseł), a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa). Pojawiły się też informacje, że wśród osób inwigilowanych byli także prominentni politycy PiS.
Z informacji Prokuratora Generalnego przesłanej przed rokiem do Sejmu i Senatu wynikało, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej osób było nią objętych w 2021 r. - 162. Informowano, że kontrolę operacyjną za pomocą Pegasusa stosowały trzy służby - Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.(PAP)
Może Cię zaciekawić
Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejElena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Na Orlej Perci zginął 20-letni turysta
Zgłoszenie o zaginięciu młodego mężczyzny dotarło do TOPR-u w poniedziałek przed południem od jego matki. Z relacji wynikało, że turysta dzi...
Czytaj więcejNFZ: leczenie pacjenta w 2024 r. kosztowało średnio 5250 zł
Z podsumowania Narodowego Funduszu Zdrowia obejmującego refundację świadczeń oraz leków wynika, że w 2024 r. średni koszt leczenia pacjenta by�...
Czytaj więcejRząd podsumowuje dwa lata kadencji
13 grudnia mijają dwa lata od powołania gabinetu Donalda Tuska składającego się z czterech koalicyjnych ugrupowań: KO, PSL, Polski 2050 i Nowej ...
Czytaj więcejStan wojenny mógł wymusić interwencję Rosjan (wywiad)
PAP: W książce „Stan wojenny. Historia znana, mniej znana i nieznana” napisał pan: „Właściwie od samego początku stanu wojennego komunisty...
Czytaj więcej- Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
- Od pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
- Dobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
- Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
- Psycholog: świąteczny “cyfrowy detoks” jest niezbędny dla higieny psychicznej
Komentarze (0)