7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Olya mówi, że tylko kamień do szyi i do rzeki

Opublikowano 13.09.2015 09:08:41 Zaktualizowano 04.09.2018 20:18:30 TISS

W niedzielę TVP1 wyemitowała pierwszy odciek nowego serialu „Dziewczyny ze Lwowa”. Jedną z głównych ról - Ukrainkę Olyę – gra młoda sądeczanka. Rozmowa z Katarzyną Ucherską.

- Jak trafiła Pani do serialu?
- Moja historia nie jest niczym zaskakującym - rzetelna praca, która zostaje dostrzeżona i jeszcze trochę szczęścia. Na trzecim roku studiów w Akademii Teatralnej robiliśmy egzamin na podstawie „Trzech Sióstr” Antoniego Czechowa. Spektakl później pokazywaliśmy szerszej publiczności. Na otwarty pokaz przyszła Ewa Andrzejewska, reżyserka obsady, która po ponad roku zadzwoniła do mnie, mając w pamięci zagraną przeze mnie wówczas Maszę, z zaproszeniem na casting do nowego serialu TVP. To był listopad 2014. Przesłuchiwał mnie reżyser Wojciech Adamczyk i producent Maciej Strzembosz. Ogromny stres wynikający z chęci pracy, to u mnie normalne, chociaż pamiętam, że wtedy przeszedł on moje najśmielsze oczekiwania. Ale - udało się!
- Widzowie zobaczyli dopiero jeden odcinek. Może Pani zdradzić coś więcej o swojej bohaterce. Jakie będą jej losy?
- Do tej pory widzowie byli świadkami rozstania z ukochanym i z ojczyzną oraz pierwszego oswajania się z nowa rzeczywistością. Dalej zobaczymy jak poszukuje pracy, jak zmaga sie z uprzedzeniami pierwszej pracodawczyni, pani Nowakowej, jak pokonuje swoją życiową nieporadność i nabiera doświadczenia. Ale będziemy także świadkami nowej, wielkiej miłości... Więcej nie zdradzę!
- Olya to romantyczka, nieśmiała i zakompleksiona. Pani bohaterka jest podobna do Pani, czy to przeciwieństwo, które jest wyzwaniem aktorskim?
- Olya jest moim przeciwieństwem. Chociaż nie! Jest moim alter ego...? Też nie! No właśnie, ciężko powiedzieć. Mamy trochę cech wspólnych, bo ja też jestem romantyczką i - wbrew pozorom - jestem bardzo nieśmiała, ale wiem z kolei, czego chcę i dążę do tego ze wszystkich sił. Jak dzieje się źle, to powtarzam sobie, że droga na szczyt zawsze jest pod górkę, podczas gdy moja Olya powtarza „no nic, tylko kamień do szyi i do rzeki”. Ta dziewczyna to duże wyzwanie aktorskie, o czym mam nadzieję widzowie przekonają się już po kilku kolejnych odcinkach, jeśli nie po wszystkich trzynastu.
- Lwowskie dziewczyny mówią w specyficzny sposób. To była trudność czy raczej… powód do śmiechu na planie?
- Przed rozpoczęciem prób do serialu uczyłam sie języka ukraińskiego, żeby wiedzieć, z jaką materią będę miała do czynienia. To bardzo pomogło mi w rozgryzieniu rożnych, ciekawych językowo zagadek i dzięki temu ta mieszanka językowa, stworzona zresztą z myślą o naszym polskim widzu, łatwiej „układała sie w ustach”. Na planie były z nami konsultantki językowe, rodowite Ukrainki, które dbały o „ukraińskość” wypowiedzi, a reżyser czuwał, żeby nie przesadziły... Ta gimnastyka językowa w końcu udzieliła się wszystkim na planie, nie tylko aktorom, dzięki temu nasza ekipa w zabawny sposób połączyła się bardzo osobliwym rodzajem surżyka...
- Zdaje się, że cała Ptaszkowa czekała na pierwszy odcinek serialu? Ma Pani tam wierną widownię?
- W Ptaszkowej mają swe korzenie moje ukochany siostry cioteczne i to właśnie za ich sprawą, ptaszkowianie zasiedli w niedzielę przed telewizorami! Cała rodzina mnie wspiera, w przeciwnym razie moje starania nie miałyby dla mnie żadnego sensu.
Katarzyna Ucherska urodziła się 7 października 1992 r. w Nowym Sączu. Ukończyła Szkołę Podstawową i Gimnazjum im. A. Mickiewicza oraz Liceum im. J. Długosza w Nowym Sączu, podtrzymując rodzinną tradycję. Decyzja o aktorstwie zapadła już w czwartej klasie szkoły podstawowej, dzięki polonistce i opiekunce koła teatralnego - Barbarze Margasińskiej. Pierwsze kroki stawiała na scenie MOK. Obecnie studiuje na Akademii Teatralnej w Warszawie.
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Olya mówi, że tylko kamień do szyi i do rzeki"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]