6°   dziś 5°   jutro
Niedziela, 17 listopada Salomea, Grzegorz, Elżbieta, Waleria

Operacja może odbyć się w Polsce. Koszty mniejsze, ale pomoc wciąż potrzebna

Opublikowano 12.08.2019 05:20:00 Zaktualizowano 13.08.2019 09:03:58 pan

Kubuś Dąbrowski może być operowany w Polsce, co znacznie obniży koszty leczenia i rehabilitacji. Mimo tego, rodzice chłopca walczący o jego sprawność, proszą o wsparcie finansowe.

Lekarze ustalili termin kolejnego wydłużania nóżki Kuby, która jest już krótsza od zdrowej o 8 centymetrów. Zabieg ma odbyć się 7 stycznia 2020 roku. Dobra wiadomość jest taka, że chłopiec może zostać zoperowany w Polsce, w European Paley Institute, a nie w USA, jak to było wcześniej planowane.Dzięki temu, kosztorys leczenia opiewa na znacznie mniejszą kwotę. Mimo tego, do zebrania jest ponad 200 tys. zł. Dla rodziców 5-latka to ogromna suma, znacznie przekraczająca ich możliwości.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą podarowaną złotówkę, która przybliża Kubusia do lepszej sprawności i samodzielności. Czasu mamy niewiele, bo pełną kwotę musimy wpłacić z początkiem grudnia, na miesiąc przed planowaną operacją. Bardzo prosimy o pomoc – apelują rodzice Jakuba.

Kubuś Dąbrowski, którego historię już kilkukrotnie przedstawialiśmy na łamach portalu, pochodzi z Limanowej. Chłopiec urodził się w sierpniu 2013 roku – na świat przyszedł z wieloma wadami: wrodzonym brakiem kości strzałkowej u prawej nóżki, skróconą o 6 cm i wygiętą kością piszczelową, stopą z czterema paluszkami bez stawu skokowego i więzadeł w kolanie. Chłopiec nie ma prawej dłoni i przedramienia, a w lewej rączce dwa paluszki były zrośnięte. Taka wada występuje raz na 250 tys. urodzeń. Rodzice podjęli heroiczną walkę o sprawność syna, mimo że lekarze sugerowali aby amputować chorą nóżkę. Jednakże koszty leczenia, rehabilitacji i protezowania są tak ogromne, że sami – jako rodzice czwórki dzieci – nie są w stanie im sprostać.

Zobacz również:

Kubuś przeszedł już szereg bolesnych operacji. W 2014 roku paluszki dłoni lewej zostały rozdzielone, rok później chłopiec przeszedł siedmiomiesięczne, skomplikowane leczenie w Paley Institute w USA. Podczas operacji, która trwała ponad 8 godzin, stopa została prawidłowo ustawiona, staw skokowy zrekonstruowany, a kość piszczelowa wyprostowana i wydłużona w kolejnych miesiącach o 5 cm za pomocą ramy Taylora. W 2017 roku Kubuś po raz drugi trafił pod opiekę dr. Paley`a. Podczas kolejnej operacji zostały zrekonstruowane więzadła w prawym kolanie i wstawiona płytka, dzięki której kolano wróciło do normalnej osi. Operacja ta była tak rozległa i bolesna, że jeszcze przez 3 dni chłopiec dostawał lek przeciwbólowy prosto do kręgosłupa. Potem od nowa musiał się nauczyć chodzić. By leczenie mogło nadal trwać i finalnie doprowadzić Kubusia do sprawności, konieczna jest następna, jak najszybsza operacja wydłużania nóżki.

– Rączka Kubusia nigdy nie urośnie, będzie musiał do końca życia mieć protezę. Ale możemy sprawić, że będzie chodził, nie będzie skazany na wózek! A co najważniejsze - powstrzymamy skrzywienie kręgosłupa – dodają rodzice chłopca.


Komentarze (4)

nieufny
2019-08-12 15:05:32
0 1
Gdzie jest nasze państwo, które nie pomaga tak choremu dziecku ?!!!! W tym państwie, które chroni podobno życie od plemnika aż do naturalnej śmierci rodzice muszą sami borykać się z takim problemem i liczyć na serce dobrych ludzi. Są za to potężne pieniądze na weekendowe i chcicowe loty z Warszawy do Rzeszowa i z powrotem. Scyzoryk się w kieszeni otwiera. Zdrowia dziecino, będzie dobrze, ludzi szczodrych jest wiele.
Odpowiedz
Manitou
2019-08-12 15:25:43
2 2
@nieufny a może powiesz coś o milionie złotych za kilka palet i krzeseł w centrum Warszawy?
A może o kilkuset tysiącach za jakiś głupi rydwan?A może o milinach na strefy "NUR FUR LGBT" w Warszawie ?A może o setkach lotów Tuska do Gdańska żeby "podlać kwiatki ???Nikt nie jest bez winy!Po drugie nie znam niestety kraju w Europie gdzie tak drogie i niestandardowe operacje są refundowane,na całym świecie są fundacje lub inne formy gdzie ludzie dobrej woli pomagają ,nawet w Niemczech czy w Anglii takie operacje nie są niestety refundowane,z tym że tam prawie każdy ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne,u nas niestety są mało popularne a tak naprawdę za kilkadziesiąt złotych miesięcznie można sobie w razie "W" taką operację zrobić,badania lepsze,i inne takie...
Odpowiedz
Spokojny
2019-08-12 15:48:04
1 3
@Manitou gówno możesz sobie zrobić z prywatnego ubezpieczenia. Miałem i olałem, to samo, traktują cie jak bydło w rzeźni. KUBO zdrowia życzę będzie dobrze , kasę dawać kochani czytający i komentujący ;))))
Odpowiedz
Manitou
2019-08-12 16:21:49
1 3
@Spokojny G......o! prawda! Może jak sobie wykupiłeś jakieś psie za psie pieniądze to może i tak ja mam płacę i tomografię miałem na ich koszt,echo serca i badania wysiłkowe i udrażniałem żyłę w nodze ,to zależy co i gdzie opłacasz,a jak się dałeś zrobić jak frajer to twoja sprawa!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Operacja może odbyć się w Polsce. Koszty mniejsze, ale pomoc wciąż potrzebna"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]