5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Ostatnia droga ś.p. Zbigniewa Dutki...

Opublikowano 21.05.2016 12:50:35 Zaktualizowano 04.09.2018 18:54:34 top

Limanowa. Dziś w Bazylice Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej pożegnano zmarłego w miniony czwartek ś.p. Zbigniewa Dutkę.

Ś.p. Zbigniew Dutka odszedł w miniony czwartek w wieku 59 lat. Dzień wcześniej jako pracownik I LO w Limanowej spadł na hali sportowej z drabiny. Z urazem głowy został przetransportowany do szpitala. Niestety, mimo wysiłku lekarzy jego życia nie udało się uratować. Zmarł w nocy. Był pasjonatem fotografii, wielkim miłośnikiem gór, ratownikiem GOPR, przewodnikiem górskim.
W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, znajomi, społeczność I LO w Limanowej w której w ostatnich latach pracował, koledzy z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, PTTK, wypraw górskich i wielu mieszkańców nie tylko Limanowej.
- Trzy dni przed jego śmiercią, spotkaliśmy się na parkingu - mówił podczas kazania ks. Marcin Baran, pracujący jako katecheta I LO w Limanowej. - Jak to zawsze Pan Zbyszek, coś tam robił. Mówił, że jeszcze coś musi uporządkować.: Zapytał „- co tam u księdza?. No Panie Zbyszku jakoś tam do przodu. - Proszę księdza, jak do przodu to dobrze'. Z Panem Zbyszkiem było do przodu i mam nadzieję, że moi kochani, dalej będzie do przodu, właśnie z nim. Dziś kiedy odszedł to przypomniałem sobie inne pogrzeby i gdzie Pan Zbyszek by stał, to tam po prawej stronie na schodach, po lewej, chodziłby i robił zdjęcia, bo był z nami. Towarzyszył i dziś ta obecność nasza, jest taką naszą wdzięcznością, za jego obecność w naszym życiu.
- Mówi się, że warto pytać dlaczego tak się stało, ale zawsze warto zapytać po co tak się stało? Dzisiejsza Ewangelia mocno przypomina nam „bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.” Ciągle mamy nadzieję, że te słowa nie dotyczą nas, ale wszystko, te ostatnie wydarzenia, również Pana Zbyszka, jak poprzednie pogrzeby, ukazują, że trzeba być gotowym - mówił kapłan.
Ksiądz podkreślał, że Pan Zbyszek kochał rodzinę, Ojczyznę, Krzyż - Jezusa i góry. Przypomniał jego pracowitość, zaangażowanie, życzliwość i chęć niesienia pomocy. - Opiekował się stworzeniem, pokazywał piękno świata innym Ciągle życzliwy, uśmiechnięty, dobrą herbatą zawsze pokrzepił - mówił wspominając o jego zamiłowaniu do gór. - Był to dobry człowiek.
Po Mszy św. kondukt żałobny odprowadził trumnę zmarłego na miejsce ostatniego spoczynku, na cmentarzu parafialnym w Limanowej.
***
Śp. Zbigniew Dutka urodził się 30 marca 1957 roku. Limanowianom był znany najpierw jako pracownik zakładu fotograficznego, później zaś jako pracownik I LO w Limanowej, jednak mieszkańcy miasta i okolic zapamiętają go przede wszystkim jako pasjonata fotografii, wielkiego miłośnika gór, przewodnika górskiego PTTK, ratownika Grupy Podhalańskiej GOPR. Do GOPR wstąpił w1974 roku. Starszy ratownik górski, członek Sekcji Operacyjnej Limanowa. Uhonorowany za działalność w GP GOPR Odznaką Zasłużony dla Ratownictwa Górskiego oraz Złotą i Srebrną Odznaką GOPR.

Zobacz również:

Komentarze (1)

TuronGorski
2016-05-21 16:16:44
0 0
mam nadzieje ,iż Zbyszek robi teraz - co chce- a nam (jak ktoś znany powiedział) będzie bez Niego ciężej......
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ostatnia droga ś.p. Zbigniewa Dutki..."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]