"Ostatnia lekcja, jaką daje nam Profesor"

Tymbark. Wczoraj w Tymbarku bliscy, znajomi, współpracownicy oraz obecni i dawni uczniowie pożegnali zmarłego w poniedziałek śp. Bogusława Sowę – cenionego pedagoga i historyka.

W poniedziałek w wieku 63 lat w limanowskim szpitalu zmarł śp. Bogusław Sowa – wieloletni i ceniony pedagog, nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie i języka polskiego. W uroczystościach żałobnych, które odbyły się wczoraj w Tymbarku, wzięły udział m.in. delegacje szkół, przedstawiciele instytucji i urzędów oraz licznie zgromadzona młodzież, w tym członkowie „Strzelca”.

W czasie uroczystości żałobnych podkreślono duże zaangażowanie zmarłego Bogusława Sowy w sprawy parafialnej wspólnoty. - Jeszcze kilka tygodni temu, w czasie posiedzenia parafialnego zespołu synodalnego, droczyliśmy się i żartowaliśmy - wspominał ksiądz proboszcz Jan Banach w swojej homilii. - Trzy tygodnie temu umawialiśmy się na tradycyjne drogi krzyżowe, które prowadził od lat, po sumie. Dwa tygodnie temu prosił mnie: Proszę księdza, proszę nie zapomnieć o przygotowaniu mi tekstów. W ostatnią niedzielę przekazałem te teksty małżonce, pana Bogusława już nie było, ale nikt z nas nie spodziewał się, że tak szybko odejdzie – mówił. - Profesor był człowiekiem z krwi i kości, barwną postacią, osobą dobroduszną - podkreślał.

Dzień pogrzebu śp. Bogusława Sowy był dniem szkolnej żałoby w Zespole Szkół nr 1 im. J. Piłsudskiego w Limanowej. Zgodnie z decyzją dyrekcji, 19 marca o godz. 11:00, w dniu planowanych „Józefinek” - czyli święta patrona szkoły, zwyczajowo organizowanego przez nauczycieli historii, odbędzie się spotkanie poświęcone pamięci Zmarłego.

W trakcie upałów nie tylko woda - porady dietetyczki Prezydent: Polacy mają prawo do mówienia, że w czasie II wojny światowej wyjątkowo cierpieli

Tymbarczanin Bogusław Sowa swoją edukację rozpoczynał w starej Szkole Podstawowej w Tymbarku. Do szkoły tej powrócił po studiach jako nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie oraz języka polskiego (w latach 1986-2001). Później edukował młodzież w limanowskich szkołach m.in. I LO w Limanowej, a do końca swoich dni w Zespole Szkół nr 1 w Limanowej. Był członkiem krakowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego i autorem m.in. publikacji na temat historii nowożytnej tutejszego regionu, publikowanych w Zeszytach Historycznych.