10°   dziś 7°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Ostrzejsze kary, grzywna nawet 30 tys. zł. Punkty karne kasowane po 2 latach, a OC zależne od ich ilości

Opublikowano 13.07.2021 21:24:00 Zaktualizowano 13.07.2021 21:27:31 top

Wysokość składki OC uzależniona od liczby punktów karnych; kasowanie punktów po upływie 2 lat, a także zaostrzenie kar m.in. w przypadku prowadzenia auta po pijanemu - to tylko niektóre założenia zmian w zakresie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, które przyjęła we wtorek rada ministrów.

Założenia zmian zostały przedłożone przez ministra infrastruktury.

KPRM podkreśliła, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym jest priorytetem rządu i przypomniała, że zaproponowane rozwiązania to realizacja zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego z exposé. "Zmiany pozwolą na skuteczniejszą walkę z niebezpiecznymi kierowcami na drodze m.in. poprzez zaostrzenie kar dla sprawców przestępstw i wykroczeń drogowych" - zapewniła KPRM. Dodała przy tym, że nowe rozwiązania uwzględniają również przydzielenie renty osobom bliskim ofiar wypadków ze skutkiem śmiertelnym spowodowanych przez pijanych kierowców.

W ramach przedłożonych założeń zmian, zaproponowano także powiązanie wysokości stawek ubezpieczeń OC z liczbą punktów karnych i rodzajem popełnianych przez kierowcę wykroczeń. Wpływy z grzywien będą przekazywane wyłącznie do Krajowego Funduszu Drogowego, z którego są finansowane inwestycje drogowe.

Zobacz również:

Zgodnie z policyjnymi danymi w 2020 roku doszło do 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu. W ich wyniku 2 491 osób poniosło śmierć, a ranne zostały 26 463 osoby, w tym 8 805 ciężko. Co istotne, prawie 90 proc. wypadków spowodowali kierowcy.

W 2020 roku z winy pijanych kierowców doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a rannych zostało 1 847 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, sprawcy pod wpływem alkoholu stanowili 7,9 proc.

Najważniejsze rozwiązania zaproponowane przez rząd umożliwiają nakładanie przez organy kontroli ruchu drogowego i orzekania przez sądy wyższych kar pieniężnych za szczególnie niebezpieczne wkroczenia.

Podwyższono dolną granicę wymiaru kar grzywny za zachowania, które zostały uznane za najbardziej niebezpieczne m.in. naruszaniu praw osób pieszych, niestosowanie się do znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej, naruszaniu dopuszczalnych prędkości jazdy.

Podwyższono także maksymalną wysokość grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł w przypadku wykroczeń drogowych oraz podwyższono maksymalną wysokość grzywny do 3,5 tys. zł w postępowaniu mandatowym.

Podwyższono również mandat karny w wysokości do 5 tys. zł za przekroczenie dopuszczalnej prędkość jazdy o ponad 30 km/h, natomiast w przypadku recydywy grzywna mandatu będzie wynosiła od 3 tys. zł do 5 tys. zł.

Wpływy z grzywien będą przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego.

Kierunkowo uzgodniono zmiany w zakresie orzekania przez sądy wyższych kar pozbawienia wolności przez kierowców prowadzących po pijanemu. Zaostrzenie kar będzie dotyczyć: "prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości; przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić; przestępstw drogowych popełnionych w stanie nietrzeźwości po raz kolejny".

Umożliwione ma być też orzeczenie renty dla ofiary wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę bezpośrednio w postępowaniu karnym. Przyznanie renty przez sąd będzie miało miejsce z urzędu, bez jakiegokolwiek wniosku osoby uprawnionej lub prokuratora.

Zaproponowano wprowadzenie instytucji czasowego niedopuszczenia do ruchu pojazdu, jeśli kierowała nim osoba nie posiadająca wymaganego uprawnienia: czasowe niedopuszczeniu pojazdu do ruchu na trzy miesiące; wprowadzenie kary pieniężnej w wysokości 10 tys. zł.

Miałby się także zmienić system dotyczący punktów karnych. Będą one kasowane dopiero po upływie 2 lat. Za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10. Zniesione zostaną też szkolenia, po odbyciu których liczba punktów kierowcy ulega zmniejszeniu.

Uzależniona ma być wysokość składki OC od liczby punktów karnych. Firmy ubezpieczeniowe będą miały wgląd do systemu CEPiK i dzięki temu będą mogły dostosować stawek ubezpieczenia do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych.

"Projekt ustawy zostanie przyjęty przez Radę Ministrów po dokonaniu korekt legislacyjnych wynikających z przebiegu dyskusji na Radzie Ministrów oraz finalnych uzgodnień między ministrem infrastruktury i ministrem sprawiedliwości w zakresie zmian w kodeksie karnym" - dodano.(PAP)

Komentarze (7)

polimer1111
2021-07-13 21:46:13
0 10
Polska jest coraz bardziej chora i dlaczego ja mam cierpieć za idiotów i alkocholików
Odpowiedz
tygrysek
2021-07-13 22:26:16
0 9
Karać jest łatwo- a ja się pytam: kiedy wprowadzą przepisy żeby porządnie kształcić kierowców, a nie uczyć zdać egzamin!!!!!!!
Odpowiedz
dan07
2021-07-13 23:38:48
0 4
Dokładnie. Kiedy w koncu zamiast karac zacznie panstwo budowac siec drog umozliwiajaca bezpieczne przemieszczanie sie? Dlaczego nie bierzemy przykladu np. z Niemiec gdzie autostrady sa bez limitow czesciowo, dopuszczalny poziom alkoholu wynosi 0,5 promila, a poziom wypadkow jest duzo nizszy niz u nas? Otoz problem tkwi w sieci drogowej. w niemczech w miescie ograniczenia sa do 30 km/h ale kazde miasto ma obwodnice i jest badzo dobrze rozwinieta siec autostrad. Na jakich drogach dochodzi do najwiekszej liczby wypadkow? Dlaczego panstwo nie zacznie od budowy obwodnic ktore obiecalo i od autostrad zeby mozna bylo bezpiecznie podrozowac a dopiero potem karac? U nas latwiej jest wstawic znak ,, Uwaga wyboje" niz naprawic dziury w drodze. A dlaczego? bo nikt nie dba o kierowce tylko o kase!!!!
Odpowiedz
Antykaczysta
2021-07-14 07:09:06
0 5
Bardzo głupi pomysł. A co jeśli trafi się na drodze na paragrafa i wciśnie nam mandat i punkty np. jak mojemu koledze podczas kontroli milicjant wcisnął mandat i punkty za światła a ten zgasił je dopiero na poboczu no ale jak udowodnisz. Jeśli rządzący zadłużają tak państwo to niech z własnych pieniędzy latają dziurę w budżecie a nie wyciągają od obywateli.
Odpowiedz
bjd
2021-07-14 09:44:21
0 3
To nie sieć dróg jest problemem, ale nasza polska mentalność i społeczne przyzwolenie na wszelkie drogowe patologie. Debile jeżdżący po alkoholu i/lub narkotykach to potencjalni mordercy i nie ma dla nich żadnego usprawiedliwienia. Żadna, nawet najbardziej niesamowita, sieć dróg tego nie zmieni. Edukować - jak najbardziej. Karać jeżdżących pod wpływem - oczywiście i to jak najsurowiej. Niech płacą renty, odszkodowania, koszty leczenia ofiar wypadków. Może wreszcie dotrze do ludzi, że kieliszku, czy działce amfetaminy nie wsiada się za kółko.
Odpowiedz
Yaris
2021-07-14 17:24:04
0 0
Polscy kierowcy powinni być zwolnienie z używania kierunkowskazów, bo i tak nie wiedzą do czego to służy.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-07-14 20:52:29
0 0
wystarczy pooglądać stop cham i widać że większość to nie mają bladego pojęcia o poruszaniu się po drogach i przepisach w tym temacie
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ostrzejsze kary, grzywna nawet 30 tys. zł. Punkty karne kasowane po 2 latach, a OC zależne od ich ilości"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]