Oświadczenie mieszkańców Mszany Dolnej

Mszana Dolna. - Zapewniamy, że osoby biorące udział w proteście nie były i nie są w żaden sposób powiązane z jakąkolwiek frakcją polityczną – piszą wolontariusze protestu, w odpowiedzi na oświadczenie firmy która zrezygnowała z poszerzenia swojej działalności o produkcję masy bitumicznej przy ul. Orkana w Mszanie Dolnej.

W odpowiedzi na oświadczenie firmy, która wycofała się z planów budowy instalacji do wytwarzania masy bitumicznej przy ul. Orkana w Mszanie Dolnej, wolontariusze protestu przesłali do redakcji pismo, w którym odnoszą się do argumentów i stwierdzeń przedsiębiorstwa.

Przypomnijmy, że firma prowadząca betoniarnię przy ul. Orkana w Mszanie Dolnej zamierzała poszerzyć swoją działalność o produkcję masy bitumicznej. Pomysł spotkał się ze stanowczym sprzeciwem mieszkających w okolicy ludzi, którzy obawiali się że funkcjonowanie zakładu będzie uciążliwe i szkodliwe dla ich zdrowia oraz środowiska naturalnego.

Mimo zapewnień firmy, która starała się przekonać że nowoczesna instalacja zdecydowanie różni się od „otaczarni” starego typu i spełnia wszystkie rygorystyczne wymogi, mieszkańcy pozostali przy swoich racjach. Ostatecznie przedsiębiorstwo odstąpiło od planów rozbudowy zakładu, twierdząc że przedsięwzięcie zostało wykorzystane do walki politycznej. W wydanym ostatnio oświadczeniu, władze firmy poinformowały że instalacja nie powstanie w Mszanie Dolnej.

Mieszkańcy z kolei zapewniają, że ich zaangażowanie w protest wynikało z troski o interes swoich rodzin i domostw. Przekonują, że akcja jako oddolna inicjatywa obywateli nigdy nie miała być narzędziem w politycznej walce przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi, a sami wolontariusze nie są związani z żadną frakcją polityczną.

Teraz w tej sprawie wydali oświadczenie, którego treść prezentujemy poniżej:

Jako przedstawiciele lokalnej społeczności, mieszkającej w Mszanie Dolnej od kilku pokoleń, oświadczamy, że: 

Protest przeciwko budowie „Instalacji do produkcji masy bitumicznej w Mszanie Dolnej przy ul. Orkana” nigdy nie miał być narzędziem w politycznej walce przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Zapewniamy, że osoby biorące udział w proteście nie były i nie są w żaden sposób powiązane z jakąkolwiek frakcją polityczną. Jesteśmy RUCHEM SPOŁECZNYM. 

Merytoryczna dyskusja powinna się odbyć na temat rzetelności wykonania Raportu Oddziaływania na Środowiskowego, przedstawionego przez PPHU „Uchacz”. Przedłożony raport dotyczący np. lokalizacji przedsięwzięcia, w znaczącej części mija się ze stanem faktycznym. Nie kwestionujemy, że działka, na której miała stanąć w/w. instalacja, zgodnie z Par.33 Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Mszana Dolna (MPZP), jest terenem obiektów produkcyjnych, składów i magazynów. MPZP nie może być traktowany wybiórczo, zwracamy uwagę na Par. 15, w którym m.in. czytamy: „Dla Obszaru Krajobrazu Chronionego, obejmującego obszar administracyjny miasta Mszana Dolna obowiązuje regulamin zawierający zakazy i zalecenia, a w szczególności (…) zakaz lokalizacji przemysłu szkodliwego, wodochłonnego i energochłonnego”. 

Wątpliwość budzi również określenie „małej wydajności”. Czy 120 000 ton to mała wydajność? Dla wyjaśnienia: do obsługi przy pełnych mocach produkcyjnych będzie potrzeba w sezonie transportu dziesięciu tysięcy czterdziestotonowych (masa brutto) ciężarówek. Inaczej mówiąc, gdyby te w pełni załadowane ciężarówki ustawić zderzak w zderzak, to zablokowałyby cała drogę z Mszany Dolnej do Kielc (165 km). 

Sprzeciwiając się planowanej inwestycji, działaliśmy w interesie naszych rodzin, naszych dzieci i naszych domów, co dla firmy, która uważa się za „rodzinne przedsiębiorstwo pracujące na swój wizerunek od lat 60-tych” jest chyba kwestią oczywistą. 

Działaliśmy, działamy i, o ile zostaniemy do tego zmuszeni, będziemy działać dalej w imieniu mieszkańców Miasta i Gminy Mszana Dolna, którym w tym miejscu dziękujemy za poparcie i odwagę z jaką wystąpili przeciwko budowie „Instalacji do produkcji masy bitumicznej (…)”.
W podpisie: 'Wolontariusze'

Przeczytaj także: Firma wycofuje się z 5 mln inwestycji

Samochód dachował w rzece, jedna osoba ranna RPO o naruszeniach praw ks. Olszewskiego. Nie stwierdzono tortur podczas zatrzymania i aresztu, ale...