twoje konto
4°   dziś 5°   jutro
Sobota, 13 grudnia Łucja, Otylia, Juliusz
kino apteki powietrze kamera Msze św.
Strona główna Aktualności Newsroom Oświadczenie Stanisława Nieczarowskiego i odpowiedź Jana Puchały

Oświadczenie Stanisława Nieczarowskiego i odpowiedź Jana Puchały

Oświadczenie Stanisława Nieczarowskiego i odpowiedź Jana Puchały
Opublikowano  Zaktualizowano 

Poniżej publikujemy przesłane do naszej redakcji oświadczenie Stanisława Nieczarowskiego dotyczące dzisiejszego naszego materiału 'Trzech samorządowców w sądzie - wniosek oddalony'.

Pan Starosta Jan Puchała na zebraniu wiejskim w Jodłowniku w dniu 9 listopada 2014 r. stwierdził że trudno jest ze mną współpracować i jako argument podał że jestem skonfliktowany z rodziną, znęcam się nad bratem i siostrą i na tę okoliczność ma spisany protokół. Nie musze chyba tłumaczyć, że nigdy nie znęcałem się nad moją rodziną. I teraz oświadczam to z całą mocą.
W związku z tą wypowiedzią złożyłem wniosek do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu i podczas rozprawy ujawniono że: w 2013 r . został sporządzony protokół wraz z nagraniem z rozmowy z moim bratem i siostrą przez Pana Tomasza Krupińskiego, ani o protokole ani o nagraniu nic nie wiedziałem aż do dnia zebrania wiejskiego 9 listopada. Z treścią tego nagrania zapoznałem się dopiero na rozprawie sądowej. Czemu zatem miało służyć to nagranie i protokół? Po co Pan Krupiński to zrobił skoro nawet nie zapytał mnie i nie próbował wyjaśnić tej sprawy ani nie powiadomił organów ścigania? Gdyby wcześniej ze mną porozmawiał na ten temat, to wówczas mógłbym mu wyjaśnić, że nigdy sytuacje opisane w protokole nie miały miejsca. Tak jednak Pan Krupiński nie zrobił.
Uważam, że tego typu wypowiedzi nie przystoją osobom publicznym. Ja nie sięgałem do takich metod - opartych na pomówieniach przez inne osoby.
Uważam, że takie zachowanie wykracza poza standardy kampanii wyborczej. Sądzę, że ani Pan Krupiński ani Pan Puchała nie byliby zadowoleni gdyby ich kontrkandydaci posługiwali się tymi samymi metodami i opowiadali o ich życiu rodzinnym.
W podpisie Stanisław Nieczarowski
O godzinie 16:00 otrzymaliśmy odpowiedź na powyższe oświadczenie od pełnomocnika Jana Puchały, który reprezentował go w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, odpowiedź publikujemy w całości:
'W istocie Pan Nieczarowski skierował w dniu 12 listopada br. wniosek do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym, jednakże wypowiedź Jana Puchały, której wniosek ten m.in. dotyczył miała odmienny kształt od tego jaki podaje w swoim oświadczeniu Pan Nieczarowski. Jan Puchała w żadnym momencie wypowiedzi jaka padła na zebraniu wiejskim nie stwierdził, że Pan Nieczarowski znęca się nad rodziną, a jedynie dokonał stwierdzenia, że brat Pana Nieczarowskiego złożył Przewodniczącemu Rady Powiatu doniesienie o znęcaniu się Pana Nieczarowskiego nad rodziną (nad bratem i siostrą), a ponadto wskazał, że fakt złożenia doniesienia jest udokumentowany i zaprotokołowany. W żadnym fragmencie wypowiedzi Jan Puchała nie przesądził, czy w istocie doszło do znęcania, ani też nie poinformował zebranych, że na okoliczność tego znęcania jest sporządzony protokół. Dlatego też wypowiedź Pana Nieczarowskiego we fragmencie : „Pan Starosta Jan Puchała na zebraniu wiejskim w Jodłowniku w dniu 9 listopada 2014 r. stwierdził, że trudno jest ze mną współpracować i jako argument podał że jestem skonfliktowany z rodziną, znęcam się nad bratem i siostrą i na tę okoliczność ma spisany protokół” jest nieprawdziwa i dla mojego mocodawcy krzywdząca.

Co istotne Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wniosek Pana Nieczarowskiego oddalił w całości, w zakresie zaś w/w wypowiedzi stwierdził co następuje: „Brat wnioskodawcy istotnie złożył do protokołu Przewodniczącego Rady Powiatu skargę na naganne zachowanie Stanisława Nieczarowskiego. Została zatem podana przez uczestnika informacja prawdziwa. (…) Sąd był zobligowany do zbadania czy zgłoszenie miało miejsce i zostało zaprotokołowane – z ustaleń wynika, że istotnie tak było. Podana informacja była prawdziwa.” Odpowiadając na dalsze pytania Pana Nieczarowskiego - po co Pan Krupiński udokumentował to zgłoszenie - przytoczyć należy fragment uzasadnienia postanowienia Sądu w którym to Sąd stwierdził że: „Na podstawie art. 304 k.p.k. każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przewodniczący Rady był zatem zobligowany przyjąć zgłoszenie.” Nadmienić należy, iż zgłoszenie było nagrywane i protokołowane na prośbę, a także za zgodą i wiedzą zgłaszających. W tej sprawie istnieje stosowna korespondencja Urzędowa, która była przedłożona Sądowi, i która potwierdza podjęcie przez Przewodniczącego Rady odpowiednich czynności. Podkreśla się przy tym, że ostatecznie została uszanowana wola rodziny Pana Nieczarowskiego, co do sposobu zakończenia tej sprawy, której mój Mocodawca nie czuje się w tym miejscu upoważniony ujawniać.
Mając na uwadze delikatny charakter zarzutów podnoszonych przez Pana Nieczarowskiego, które w istocie po upublicznieniu w mediach mogłyby mieć dla niego negatywne skutki, poproszony w dniu wczorajszym przez media o komentarz do wydanego wyroku Pan Puchała podjął decyzję, że nie będzie ujawniał szczegółów postępowania jakie toczyło się przed Sadem Okręgowym w Nowym Sączu. W obliczu jednak wystosowanego przez Pana Nieczarowskiego oświadczenia – uznał, iż zachodzi konieczność jego sprostowania, co niniejszym czyni. Nadmienić należy, że takie postępowanie Stanisława Nieczarowskiego jest podstawą do skierowania wniosku o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym, jednakże co jasne, zostało wystosowane o takiej porze, aby praktycznie to uniemożliwić. To właśnie tego rodzaju zachowania - w ocenie mojego Mocodawcy- „wykraczają poza standardy kampanii wyborczej”, jak to ujął w swoim oświadczeniu Pan Nieczarowski. Nieprawdziwa treść oświadczenia oraz jego dyskredytujący charakter, a także moment jego wystosowania (ostatnie godziny samorządowej kampanii wyborczej) sprawiają jednak, iż mój mocodawca weźmie pod rozwagę podjęcie kroków celem obrony swoich praw i interesów na drodze postępowania cywilnego już po zakończeniu wyborów samorządowych.'
(Aktualizacja 16:06)
Zobacz również:
Oszustwa „na pracownika banku”. Mieszkańcy powiatu stracili tysiące złotych Samochód wypadł z drogi, 56-letni kierowca miał 2,3 promila
Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Oświadczenie Stanisława Nieczarowskiego i odpowiedź Jana Puchały"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Najnowsze artykuły
Najpopularniejsze artykuły
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]