7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

PiS podtrzymuje obietnice

Opublikowano 15.07.2015 20:50:29 Zaktualizowano 05.09.2018 07:13:50

Zasiłki na dzieci, cofnięcie reformy emerytalnej, podniesienie kwoty wolnej od podatku – PiS nie wycofuje się z kontrowersyjnych obietnic.

Na poniedziałkowej (13 lipca) konferencji parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: Barbara Bartuś, Anna Paluch, Wiesław Janczyk zaznaczyli, że nie wycofują się z zobowiązań, o których było głośno podczas kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. - Andrzej Duda wygrał wybory właśnie dlatego, że chce podnieść kwotę wolną od podatku, dać 500 zł zasiłku na każde dziecko i cofnąć reformę emerytalną - powiedział limanowski poseł Wiesław Janczyk.

- Ci „tak zwani eksperci” mieszali kwoty, które podawaliśmy, liczyli je na okres pięciu lat, porównywali z deficytem - dodał. Teraz PiS odpiera te ataki. Beata Szydło, kandydatka partii na premiera na ostatniej konwencji zjednoczonej prawicy w Katowicach przedstawiła precyzyjne wyliczenia obrazujące, że eksperci chcieli zdyskredytować opozycyjny program – tak uważają członkowie sądeckiego PiS-u.

Gorącym punktem projektu są zasiłki dla rodzin z przynajmniej dwójką dzieci. - Rząd bardzo łatwo zabiera dziś dziecko z biedy, natomiast nie daje zasiłków – opisuje obecną sytuację poseł Barbara Bartuś. Projekt pomocowy PiS to wydatek rzędu miliardów złotych, a nie 50 milradów jak twierdzi obecna koalicja rządząca. Posłowie argumentują, że program nie obejmie jedynaków, więc koszty nie będą tak znaczne.

Jedno z rozwiązań, które mają poprawić sytuację gospodarczą w kraju to opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych. – Naszym zamiarem jest stworzenie takiego systemu, w którym nasi urzędnicy nie będą się bali uderzać do dużych korporacji, bo teraz boją się procesów sądowych. Będzie szansa na zwiększenie obrotów małych osiedlowych sklepów, wykańczanych przez duże sieci i nie mogących rywalizować z hipermarketami typu Lidl, Carrefour, Tesco. Obecnie kapitał zostaje w całości wyprowadzony z kraju, bo duże sklepy mają ulgi podatkowe – mówił Janczyk.
PiS chce także wprowadzić system „Reverse Charge”, (odwrócone obciążenie) używany w branży budowlanej i paliwowej, polegający na tym, że w niektórych sytuacjach dostawca towaru nie jest zobligowany do płacenia podatku VAT. To nabywca występuje w roli podatnika. Posłowie wspominali również o opodatkowaniu banków. – Opodatkowanie wielkopowierzchniowych sklepów dałoby przychód około 3 miliardów złotych rocznie, podatek bankowy zaś 5 miliardów – twierdzi Janczyk.

W rocznym rozrachunku rozwiązania proponowane przez PiS mogłyby zasilić budżet państwa kwotą aż 73 miliardów. - Chcemy wsparcia prawdziwych ekspertów i wiarygodności finansowej – dodał poseł. - To nie jest program na wybory, to program na rządzenie – podsumowała Barbara Bartuś.

Fot. SACZ.IN




Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"PiS podtrzymuje obietnice"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]