5°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 06 stycznia Baltazar, Kacper, Melchior

Po raz drugi u Zagórzan w Rabce

Opublikowano  Zaktualizowano 

Rozstrzygnięcie czy mieszkańcom Rabki bliżej jest do regionu zagórzańskiego czy do Podhala oraz gdzie prawidłowo przypisać im przynależność etnograficzną - to zadanie dla specjalistów i badaczy kultury ludowej. Faktem jest, że wpływy zagórzańskie w Rabce są, a pokrewieństwo dusz czuć za każdym razem, gdy Zagórzańskie Dziedziny się pojawią w uzdrowisku.

Na zaproszenie Uzdrowiska Rabka, organizatora Święta Rabczańskiej Solanki, kreatorzy i partnerzy zagórzańskiej marki lokalnej mogli zaprezentować swoją bogatą ofertę gościom przebywającym w Rabce-Zdroju w sanatoriach. Przy barwnych stoiskach Zagórzańskich Dziedzin nie zabrakło jednak również rdzennych rabczan. A padający z nieba raz po raz rzęsisty deszcz sprzyjał tylko zacieśnianiu więzi i nawiązywaniu serdecznych kontaktów.

Uczestników imprezy wabiły miody z Pasieki od Piotra Woźniaka z Koniny oraz Tadeusza Kołodzieja z Łostówki. Pszczoły, które na rabczańskie wydarzenie przyjechały w przezroczystym ulu, pochłaniały bez reszty uwagę młodszych i starszych.

Sporo było też amatorów zagórzańskiej kuchni. Po specjały od KG Paradne Gosposie z Kasinki Małej i lokalne serki prosto z gospodarstwa Moniki Kubik z Mszany Górnej ustawiały się kolejki. Plotkara ze sznurka swoją sympatią i niezwykle starannymi pomysłowymi pracami szybko zyskała sobie grono zwolenników. Swoje dziedzinne opowieści snuł jak zwykle rozkochany w regionie, najlepszy przewodnik, Jasiek, zagórzański góral. 

- Ten to potrafi oczarować! Nikt nie przechodzi obojętnie obok obietnicy znalezienia skarbu oraz widma dodatkowej nagrody, jaka turystę czeka po zebraniu całego sznura zagórzańskich, a jakże, korali. Przy okazji sprzedaje informacje o tym, gdzie u Zagórzan można dobrze zjeść. Robi to tak skutecznie, że niektórzy z jego gości zdecydowali się tego dnia na obiad w… Bazie Lubogoszcz. Tam bowiem można spróbować zagórzańskich dań wpisanych dzięki Śwarnym Babkom z KGW Łętowe na Listę Produktów Tradycyjnych – informują kreatorzy Zagórzańskich Dziedzin. - Do tego niezwykłego miejsca ze stuletnią historią, zlokalizowanego pośród lasów Beskidu Wyspowego, przyciąga też jego magiczna atmosfera zamknięta w sercach ludzi tworzących ofertę turystyczno – wypoczynkową miejsca. Nie bez powodu może się ona poszczycić znakiem promocyjnym Zagrzańskie Dziedziny. Ten znak gwarantujący wysoką jakość świadczonych usług skutecznie prowadził turystów z całej Polski do stolicy Zagórzan. Propozycja spotkania z Zagórzańskimi Dziedzinami podczas ferii zimowych w JANDA Resort&Conference przemówiła do wielu.

Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że największą popularnością cieszyły się warsztaty „Cosik zmalowane”, podczas których ich uczestnicy własnoręcznie wykonywali sobie pamiątki z pobytu w Rabce-Zdroju. Adepci malowania na desce czy kamieniu tak zaangażowali prowadzącą tę aktywność Dorotę Kościelniak ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Góralskiej Pod Cyrlom z Olszówki, że jej występ na scenie trzeba było nieco przesunąć. Tam, w towarzystwie swojego rodzeństwa – całego składu kapeli Kościelnioki - dała popis swoich talentów wokalnych, muzycznych i tanecznych. W amfiteatrze bowiem, w ramach warsztatów „Pieca zadym nie troncojcie”, uczyła kroków „Konia” - regionalnego tańca.

- Choć jego amatorów nie było wielu, bo pokazać się przed publicznością to stres nie tylko dla kapeli, to trafili nam się niezwykli „tancyrze”! Najmłodsza para – przesłodki Jaś i śliczna Zosia - skradli całe show i podbili nasze serca! – wspomina Dorota.

Na imprezie każdy mógł „przymierzyć” strój zagórzański w niezawodnym monidle. Te osobliwe pocztówki, z których uśmiechają się znajome twarze osadzone w regionalnym pejzażu, powędrowały w świat.

- Trzeba przyznać, że ostatnio polubiliśmy się z deszczem – z uśmiechem konstatują Zagórzanie. - Opady towarzyszą nam podczas wydarzeń z naszym udziałem. Cieszymy się jednak z tego, ponieważ deszcz to zwiastun szczęścia i obfitości. Wierzymy więc, że to dobry prognostyk dla Zagórzańskich Dziedzin – dodają.

(Źródło/fot.: UG Mszana Dolna)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Po raz drugi u Zagórzan w Rabce"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]